Interpretacja Wesoła dwururka - Aktorzy STS-u

Fragment tekstu piosenki:

Więc dalej z dubeltówki
Czy wróg to twój, czy druh!
Niech dymią obie lufki
A zawsze będzie ruch!

O czym jest piosenka Wesoła dwururka? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Aktorów STS-u

"Wesoła dwururka" to jeden z ikonicznych utworów Studenckiego Teatru Satyryków (STS), zespołu artystycznego, który w latach 1954-1975 stanowił ważny głos w polskiej kulturze, szczególnie w okresie powojennej odwilży i późniejszej walki z cenzurą PRL-u. STS był znany z inteligentnej satyry politycznej i społecznej, odważnie komentując absurdy władzy i konformizm jednostek, a jego dewizą stało się hasło Andrzeja Jareckiego: "Mnie nie jest wszystko jedno". Piosenka "Wesoła dwururka" doskonale wpisuje się w ten kontekst, będąc manifestem bezkompromisowej ekspresji i krytyki.

Słowa do piosenki napisał Andrzej Jarecki, a muzykę skomponował wraz z Markiem Lusztigiem. Utwór miał swoją premierę 24 marca 1961 roku w przedstawieniu STS zatytułowanym również "Wesoła dwururka – rewia myśliwska". Reżyserem tego przedstawienia był Janusz Majewski we współpracy z Olgą Lipińską, która później, po likwidacji STS, nadawała drugie życie wielu jego piosenkom w swoich kabaretach telewizyjnych.

Piosenka otwiera się obrazem powszechnych obaw i "strumienia łez", wynikających z niepewności co do sensu i celu tytułowej "Wesołej dwururki". Już na samym początku ujawnia się kluczowa dla utworu ambiwalencja: coś, co jest "wesołe", jest jednocześnie bronią. Ta "wesoła flinta" jawi się jako narzędzie, które choć z pozoru ma "wiadomy cel""niby to żarty, finty, niby słowiczy trel" – w rzeczywistości budzi głęboki niepokój. "Nieufny chór" woła: "A w gruncie rzeczy zbrodnia!". To odzwierciedla dylemat artysty satyryka w czasach, gdy wolność słowa była ograniczona, a każda aluzja mogła być interpretowana jako zagrożenie dla władzy. Satyra STS-u, choć często wyrafinowana i dowcipna, bywała "cięta jak szpila" i zawsze miała drugie dno.

Odpowiedzią na te obawy jest jednak bezkompromisowe i niemal agresywne "Ognia! Ognia z obu rur!". To nie jest prośba, lecz rozkaz, wezwanie do działania, do pełnego wykorzystania potencjału "dwururki", czyli artystycznego wyrazu. Refren "Cel - pal, cel - pal! Niech ci nie będzie żal / Do strzału broń, palce na spust! / Piosenka rwie się z ust" podkreśla potrzebę odwagi i spontaniczności. Artysta nie może wahać się ani żałować swojego wyboru, jego twórczość musi "rwać się z ust", być naturalnym i silnym impulsem. To metaforyczne strzelanie jest aktem twórczym, wyrazem buntu i niezgody.

W kolejnej zwrotce rozszerza się zasięg rażenia "Wesołej dwururki". Ma ona "dubletem wal We własne podwórko I w cudzą dal!". Oznacza to, że krytyka nie jest skierowana jedynie na zewnętrznego wroga czy ustrój, ale także do wewnątrz – na własne środowisko, na siebie samego, na narodowe kompleksy i konformizm. Jest to wyraz samokrytyki, która zawsze cechowała najlepsze kabarety polityczne. Jednocześnie jej zasięg ma być uniwersalny, "w cudzą dal", dotykając problemów wykraczających poza lokalny kontekst. Kulminacją tej salwy jest "straszliwy śmiech!", który "dudni" wśród "huku wystrzałów i wśród eksplozji ech". Ten śmiech nie jest tylko wesoły, ale ma w sobie element grozy, jest śmiechem wyzwoleńczym, ale i destrukcyjnym, niosącym katharsis.

Pytanie postawione przez "ojca lękliwie", "matkę i córkę""No bo w kogo właściwie bije Wesoła dwururka?" – powraca, wzmacniając uczucie niepokoju. Wers "Więc dalej z dubeltówki / Czy wróg to twój, czy druh!" jest szczególnie przewrotny i podkreśla radykalizm tej artystycznej postawy. Prawdziwa satyra nie oszczędza nikogo, ani wrogów, ani przyjaciół, bo jej celem jest prawda i prowokowanie do myślenia. Ambiwalencja jest wpisana w jej naturę. Stąd okrzyk "Dwururka to dwuznaczność!" ze strony "nieufnego chóru" jest celnym podsumowaniem, ale twórcy STS-u nie boją się tej dwuznaczności. Wręcz przeciwnie, przyjmują ją z "Bacznością!" i ponownie wzywają do "Ognia z obu rur!".

"Wesoła dwururka" jest zatem alegorią bezkompromisowej, inteligentnej i wielowymiarowej satyry, która jest jednocześnie zabawną formą wyrazu i potężną bronią przeciwko obłudzie i absurdyzmowi. Symbolizuje odwagę twórców STS-u, którzy nie bali się zadawać trudnych pytań i krytykować rzeczywistość, nawet jeśli ich "strzały" mogły ranić również tych, którzy powinni być sprzymierzeńcami. Podkreśla ona istotę artystycznego fermentu i wolności wypowiedzi, która dla STS-u była ważniejsza niż strach przed cenzurą czy niezrozumieniem. Piosenka pozostaje aktualnym przypomnieniem o sile słowa i śmiechu jako narzędziach zmiany i refleksji.

9 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top