Interpretacja Sonet LXXV - Stanisław Sojka

Fragment tekstu piosenki:

Jesteś dla mysli jak dla życia jadło
Jak słodkie deszcze wiosenne dla ziemi
Toczczę o Ciebie walkę tak zajadłą.
Jak czasem skąpiec ze skarbami swymi.

O czym jest piosenka Sonet LXXV? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Stanisława Sojki

Stanisław Sojka, wybitny polski wokalista, pianista i kompozytor, znany z niezwykłej wrażliwości i umiejętności łączenia jazzu z poezją, podjął się niezwykłego zadania interpretacji sonetów Williama Szekspira. Jednym z najbardziej poruszających utworów z tego cyklu jest "Sonet LXXV", który ukazał się na płycie "Soyka Sings W. Shakespeare's Sonnets" w 2004 roku, choć część źródeł wskazuje również, że pojawił się wcześniej na płycie "Acoustic" z 1991 roku, wydanej przez Zic Zac. Właśnie na albumie "Acoustic" z 1991 roku Sojka, określany jako artysta łączący jazz z popem, w doskonały sposób spiął oba swoje muzyczne oblicza. To świadczy o ponadczasowości i głębi tej interpretacji, która z powodzeniem funkcjonowała w twórczości artysty przez lata.

Tekst "Sonetu LXXV" Sojki, będący przekładem Sonetu 75 Szekspira, prawdopodobnie autorstwa Macieja Słomczyńskiego, to głębokie studium miłości i jej paradoksów. Podmiot liryczny wyraża tu swoje uczucia w sposób niezwykle intensywny, porównując ukochaną osobę do fundamentalnych elementów życia. Stwierdzenie "Jesteś dla myśli jak dla życia jadło / Jak słodkie deszcze wiosenne dla ziemi" od razu ustanawia ukochaną jako niezbędny element egzystencji, zarówno w sferze duchowej (myśli), jak i fizycznej (życie, ziemia). To metafora, która podkreśla, że obecność tej osoby jest dla podmiotu lirycznego tak samo kluczowa i odżywcza, jak pokarm dla ciała czy życiodajny deszcz dla spragnionej ziemi.

Dalsza część utworu odsłania ambiwaltentne uczucia podmiotu. Walka o ukochaną, opisywana jako "tak zajadła, / Jak czasem skąpiec ze skarbami swymi", ilustruje obsesyjną niemal troskę o utrzymanie tej relacji. Podmiot liryczny jest "dumnym posiadaczem", lecz jednocześnie dręczy go "lęk, / że skarb mu skradnie starość nieuczciwa". Ten motyw lęku przed upływającym czasem i jego niszczącą mocą to klasyczny topos Szekspirowski, który Sojka w mistrzowski sposób oddaje w swojej muzyce. Ten strach powoduje, że miłość bywa "skryta", lecz jej radość w końcu "przed światem odkrywa" się "Tak, tak co dnia". W oryginalnym sonecie Szekspira to napięcie między ukrywaniem a ujawnianiem przyjemności z miłości jest bardziej wyraźne, Sojka zaś, dodając "Tak, tak co dnia", podkreśla nieuchronność i stałość tej ekspresji radości.

Refren: "Sytość walczy z głodem / nadmiar z pustką biegną / kolorowe" to klucz do interpretacji całego utworu. Jest to obraz wewnętrznej batalii, nieustannego cyklu pomiędzy spełnieniem a pragnieniem, obfitością uczuć a chwilową pustką, która je nęka. Trzykrotne powtórzenie frazy "nadmiar z pustką biegną" wzmacnia wrażenie nieustannego, cyklicznego zmagania, które jest nieodłączną częścią intensywnej miłości. Słowo "kolorowe" na końcu refrenu dodaje tej walce wymiaru bogactwa emocjonalnego, wskazując, że nawet te skrajne stany – sytość i głód, nadmiar i pustka – składają się na pełnię i barwność przeżywanej relacji.

W kolejnej zwrotce podmiot liryczny kontynuuje opis swoich stanów: "Czasem na widok twój jawnie świętują / dla chwilę konań spojrzenia spragnionych". To wskazuje na publiczne manifestacje radości, być może na ulgę i euforię towarzyszącą widokowi ukochanej, poprzedzone "konań" – intensywnym, niemal bolesnym oczekiwaniem i pragnieniem. Ostatecznie, wszystkie radości podmiotu lirycznego są zredukowane do jednego źródła: "Radości żadnej nie chcę nie znajduję / prócz darowanej lub skradzionej tobie." To wyznanie totalnego uzależnienia od ukochanej osoby, która jest jedyną dawczynią i źródłem wszelkiego szczęścia. Nieważne, czy radość jest podarowana, czy "skradziona" – liczy się jej związek z obiektem uczuć. Ponowne "Tak, tak co dnia" akcentuje ciągłość i niezmienność tego stanu.

Muzyczna interpretacja Sojki, często akustyczna i minimalistyczna, doskonale oddaje melancholijny i refleksyjny charakter szekspirowskiego sonetu. Stanisław Sojka wielokrotnie powracał do Szekspira, tworząc album "Soyka Sings Shakespeare's Sonnets", na którym znalazły się również inne utwory, takie jak "Sonet XLIV", "Sonet CXV" czy "Sonet LVI". To świadczy o jego fascynacji twórczością angielskiego dramaturga i poety. W "Sonetach Shakespeare'a" Sojka nie tylko tłumaczy, ale przede wszystkim czuje te teksty, nadając im nowe życie poprzez swoją charakterystyczną melodykę i ekspresję wokalną. Jest to głęboka, intymna rozmowa z poezją, która w jego wykonaniu nabiera uniwersalnego wymiaru, dotykając każdego, kto doświadczył intensywności miłości i jej niezgłębionych paradoksów.

18 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top