Interpretacja Sonet LXVI - Stanisław Sojka

Fragment tekstu piosenki:

W śmierć jak w sen odejść pragnę, znużony tym wszystkim:
Tym, jak rzadko zasługę nagradza zapłata,
Jak miernota się stroi i raduje zyskiem,
Jak czystą ufność krzywdzi wiarołomstwo świata,

O czym jest piosenka Sonet LXVI? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Stanisława Sojki

Utwór „Sonet LXVI” w wykonaniu Stanisława Sojki to głęboka, poruszająca interpretacja jednego z najbardziej gorzkich i zarazem uniwersalnych dzieł Williama Szekspira. Stanowi on muzyczne przetworzenie Sonetu 66 w mistrzowskim tłumaczeniu Stanisława Barańczaka, co samo w sobie nadaje mu dodatkową warstwę literackiej głębi i precyzji językowej. Piosenka ukazała się na albumie „Soyka. Sonety. Shakespeare” z 1995 roku, będącym świadectwem fascynacji artysty poezją angielskiego barda i jego zdolności do nadawania klasycznym tekstom nowego, muzycznego życia.

Tekst piosenki rozpoczyna się od wyznania głębokiego zmęczenia światem i pragnienia ucieczki w śmierć, postrzeganą jako „sen”. Podmiot liryczny, a za nim słuchacz, zostaje wciągnięty w katalog niesprawiedliwości i moralnego upadku, które dręczą ludzkie istnienie. Widzimy świat, gdzie „rzadko zasługę nagradza zapłata”, a „miernota się stroi i raduje zyskiem”. To gorzkie spostrzeżenie dotyka problemu braku docenienia prawdziwej wartości i triumfu przeciętności. Kolejne linijki opisują, jak „czystą ufność krzywdzi wiarołomstwo świata”, a „hańba blask honoru rychło brudem maże”. Są to obrazy zdrady, utraty niewinności i zbezczeszczenia tego, co szlachetne. W dalszej części sonetu padają oskarżenia wobec „nieudolnej władzy”, która „moc pospólną trwoni”, a także wobec wrogów sztuki, którzy „zatykają usta jej”. Ignorancja opanowuje naukę, prostota prawdy bywa mylona z głupotą, a dobro musi służyć złu. Ten obraz dekadencji i zepsucia, choć spisany wieki temu, zaskakująco rezonuje ze współczesnymi bolączkami społecznymi, czyniąc utwór ponadczasowym. Stanisław Sojka, sam będąc twórcą, z pewnością szczególnie mocno odczuwał ból związany z „zatykaniem ust sztuce” i ignorowaniem nauki.

Jednakże, mimo tak wszechogarniającego znużenia i pragnienia odejścia, następuje nagłe zwieńczenie, które odwraca bieg myśli podmiotu lirycznego: „lecz chęć w sobie dławię: / Jeśli umrę, sam na sam ze światem cię zostawię”. To ty jest tu kluczowe – ty, które staje się kotwicą w bezmiarze rozpaczy. Może to być ukochana osoba, dziecko, przyjaciel, a może też idea, wartość, dla której warto trwać pomimo wszystko – nadzieja, sztuka, prawda, miłość. Ten jeden wers ukazuje, że mimo dojmującej melancholii i pogodzenia się z nieuchronnym przemijaniem, istnieje siła większa niż osobiste cierpienie, która potrafi zatrzymać na granicy. W wywiadach Stanisław Sojka przyznał, że Sonet LXVI jest mu szczególnie bliski, uważając go za swój ulubiony spośród wszystkich sonetów Szekspira. To osobiste przywiązanie artysty do tekstu dodatkowo wzmacnia emocjonalny przekaz piosenki, nadając jej autentyzmu i jeszcze większej siły wyrazu. Melancholia wobec świata, jaką wyraża Sojka w swoich wypowiedziach, pogłębia rezonans z tekstem, ale jednocześnie wskazuje na łagodność i pogodzenie z życiem, które pozwalają mu trwać, właśnie dla tego „ty”.

Sojka, poprzez swoją charakterystyczną muzykę, łączącą jazzowe improwizacje z poetycką wrażliwością, dodaje do słów Szekspira i Barańczaka nową warstwę interpretacyjną. Jego wokal, często pełen intymności i szczerości, sprawia, że uniwersalne prawdy sonetu stają się niezwykle osobiste, niemal szeptane słuchaczowi do ucha. To połączenie klasycznej poezji, znakomitego tłumaczenia i autorskiej muzyki Stanisława Sojki tworzy dzieło, które porusza, skłania do refleksji nad kondycją świata i niezmienną siłą ludzkich więzi, nawet w obliczu największego znużenia.

18 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top