Fragment tekstu piosenki:
Gwiazdy były nisko jak gołębie.
Ludzie smutni nachylali twarz
I szukali gwiazd prawdziwych w głębi
Z tym uśmiechem, który chyba znasz.
Gwiazdy były nisko jak gołębie.
Ludzie smutni nachylali twarz
I szukali gwiazd prawdziwych w głębi
Z tym uśmiechem, który chyba znasz.
Utwór „Bajka (K.K. Baczyński)” w wykonaniu Sanah to poruszająca muzyczna interpretacja jednego z najbardziej znaczących wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, wybitnego poety pokolenia Kolumbów, którego twórczość nierozerwalnie splotła się z tragicznym losem młodzieży podczas II wojny światowej. Sanah, znana z wrażliwości i umiejętności łączenia nowoczesnych brzmień z głębokimi tekstami, sięgnęła po ten wiersz, wpisując go w swój projekt „Sanah śpiewa Poezyje”, album wydany w listopadzie 2022 roku, który jest kontynuacją jej fascynacji polską liryką. „Bajka” ukazała się jako singiel 13 października 2022 roku, zyskując status złotej płyty i świadcząc o popularności tego rodzaju twórczości wśród współczesnych słuchaczy.
Wiersz Baczyńskiego, a co za tym idzie i piosenka Sanah, rozpoczyna się od obrazu ludzi „prostych i zbrojnych, więc smutnych”, którzy wchodzą na omszałe okręty. To wprowadzenie natychmiast zanurza odbiorcę w atmosferę melancholii i poszukiwania, symbolizując ludzkość w drodze, naznaczoną wewnętrznym smutkiem i trudnym doświadczeniem. W początkowych strofach niebo, porównane do srebrnej lutni pachnącej kwiatem, oraz „żywot mądry rosnących lip” zdają się sugerować nadzieję, piękno natury i pierwotną harmonię. Jest to jednak harmonia zakłócona, oglądana przez pryzmat smutku i niepewności.
Kluczowym, powracającym motywem jest obraz gwiazd „nisko jak gołębie”, a ludzie „smutni nachylali twarz i szukali gwiazd prawdziwych w głębi z tym uśmiechem, który chyba znasz”. Ten refren, wielokrotnie powtarzany w utworze Sanah, nadaje mu rytmiczną strukturę, ale przede wszystkim wzmacnia przekaz o uniwersalnym poszukiwaniu sensu, prawdy i nadziei w obliczu trudnej rzeczywistości. Ów „uśmiech, który chyba znasz” może być odczytywany jako wyraz cichej akceptacji, stoicyzmu, a może gorzkiej ironii – uśmiech naznaczony doświadczeniem, zrozumieniem tragicznego fatum lub ukrytej nadziei, którą dzieli całe pokolenie.
Baczyński, nawiązując do biblijnej Apokalipsy, przedstawia świat naznaczony wojną, gdzie brakuje miłości i zrozumienia, a wszelkie dobro, takie jak dęby symbolizujące siłę i życie, zostaje zdegenerowane i użyte w celach destrukcyjnych. Przejście od siania drzewek i marzenia o „złotych dębów widmach” do momentu, gdy stolarz „wyciosał przez czas niedługi dla nich wonne trumny dębowe, a dla synów ich dębowe maczugi”, jest wstrząsającym zwieńczeniem tej bajki. To metafora okrucieństwa wojny, która nie tylko odbiera życie, ale także przewrotnie niszczy to, co miało służyć życiu i przyszłości, przekształcając symbole wzrostu w narzędzia śmierci. Obraz ten szczególnie rezonuje w kontekście biografii Baczyńskiego, który zginął w Powstaniu Warszawskim, a jego żona Barbara miesiąc później.
Sanah, poprzez swoją muzyczną aranżację, podkreśla te kontrasty. Jej delikatny wokal, często budujący napięcie od minimalistycznych początków do bogatszych instrumentacji, pozwala wybrzmieć głębi poetyckiego tekstu. Powtórzenia, typowe dla poezji śpiewanej, w jej wykonaniu stają się rodzajem medytacji nad losem. Artystka, adaptując poezję Baczyńskiego, nie tylko przywraca jej życie w nowej formie, ale także sprawia, że uniwersalne przesłanie o ludzkiej doli, nadziei i rozczarowaniu staje się dostępne dla młodszych odbiorców, co jest jednym z głównych celów jej projektu „Sanah śpiewa Poezyje”. W ten sposób „Bajka (K.K. Baczyński)” staje się mostem łączącym pokolenia, przekazującym dziedzictwo literackie w sposób poruszający i współczesny.
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?