Fragment tekstu piosenki:
W moich górach wolności już nie ma
Wolno płyną tylko chmury na niebie
W moich lasach trwa wielka obława
Polują na strach i biedę
W moich górach wolności już nie ma
Wolno płyną tylko chmury na niebie
W moich lasach trwa wielka obława
Polują na strach i biedę
Tekst piosenki „Bieszczady 2004” autorstwa KSU to przenikliwa, pełna goryczy refleksja nad kondycją współczesnego świata, widziana przez pryzmat bieszczadzkiej dzikości, która w twórczości zespołu stanowi od lat stały punkt odniesienia i symbol wolności. Zespół KSU, założony w 1977 roku w Ustrzykach Dolnych, od zawsze był głosem sprzeciwu wobec opresji i hipokryzji, a jego lider, Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk, niezmiennie pozostaje sercem formacji. Utwór, wydany na EP-ce Kto cię obroni Polsko… w 2004 roku, a później także na albumie Nasze Słowa z 2005 roku, symbolicznie wpisuje się w moment przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, jednak jego przesłanie wykracza daleko poza lokalny kontekst.
Początkowe wersy – „W moich górach wolności już nie ma / Wolno płyną tylko chmury na niebie” – natychmiast wprowadzają w atmosferę straty i rozczarowania. Bieszczady, dla KSU uosobienie niezależności i schronienia przed zgiełkiem cywilizacji, stają się miejscem, gdzie idea wolności została naruszona. Kontrast między majestatycznymi, spokojnie płynącymi chmurami a trawiącą lasy „wielką obławą” podkreśla nienaturalność i okrucieństwo ludzkich działań. Nie poluje się tu jednak na zwierzynę, lecz na abstrakcyjne pojęcia: „na strach i biedę”, co w istocie oznacza polowanie na tych, którzy są słabi, zdesperowani i niosą ze sobą te właśnie emocje.
Centralnym punktem tekstu jest opis „ludzi o śniadych twarzach”, którzy „przyszli z krain niepokoju”. To jednoznaczne nawiązanie do uchodźców i migrantów, którzy, uciekając przed „nędzą i strzałami”, porzucili swoje domy, ośmielając się „marzyć o spokojnej i cichej nocy”. KSU z bezkompromisową empatią ukazuje ich tragiczną sytuację: uwierzyli w „mit demokracji”, w obietnicę lepszego życia, by zostać za to „ukaranym”. To gorzki komentarz do polityki migracyjnej i postawy wielu społeczeństw wobec osób poszukujących azylu. Zespół, który sam wyrósł na buncie przeciwko systemowi, staje tu w obronie najbardziej bezbronnych, wskazując na fundamentalną sprzeczność między deklarowanymi wartościami a rzeczywistością. Refren „Polowanie na zwykłych ludzi / W moich górach zielonych trwa” jest jak okrzyk rozpaczy, który utwierdza w przekonaniu, że Bieszczady – czy szerzej, symboliczna przestrzeń wolności – stały się terenem polowania, gdzie człowiek jest zwierzyną.
Druga zwrotka rozszerza krytykę na elity władzy. „Urzędnicy w dalekiej Brukseli / Są mądrzejsi od Pana Boga / Ustalili kto jest człowiekiem / A na kogo wolno polować” to bezpośredni atak na biurokrację Unii Europejskiej, która zdaniem artysty, arbitralnie decyduje o wartości ludzkiego życia, tworząc przepisy dehumanizujące i dyskryminujące. Polska w 2004 roku przystąpiła do UE, co otworzyło nowe możliwości dla Polaków, jednak zespół KSU zdaje się już wtedy dostrzegać ciemne strony globalnej polityki i instytucjonalnej obojętności. „Młodzi ludzie w zielonych mundurach” stają się wykonawcami tych bezdusznych rozporządzeń, zamieniając się w „myśliwych”. Pojawia się również wzmianka o „ludziach o żółtych twarzach”, których szanse są „mniejsze od zwierzyny”, co sugeruje globalny wymiar problemu i wskazuje na różne grupy etniczne doświadczające marginalizacji.
Utwór wieńczy klasyczny dla punka manifest przeciwko nierównościom społecznym: „Politycy zdobywają władzę / Tworząc prawo gorsze od ich duszy / Bogaci są coraz bogatsi / A ktoś za to zapłacić musi”. KSU przypomina, że za politycznymi decyzjami stoi żądza władzy i pieniądza, a ich konsekwencje zawsze spadają na najsłabszych. Piosenka „Bieszczady 2004” to nie tylko punkowy manifest, ale poruszające świadectwo niezgody na świat, w którym wolność jest iluzją, a ludzkie życie staje się przedmiotem „polowania”. To tekst, który wciąż rezonuje aktualnością, przypominając o bieszczadzkim duchu buntu i niezłomności w obliczu systemowej niesprawiedliwości.
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?