„When a Blind Man Cries” Deep Purple to utwór, który przenika do głębi, będąc przejmującą blues-rockową balladą o osamotnieniu, bólu i egzystencjalnej rozpaczy. Piosenka, która ukazała się w 1972 roku jako strona B singla „Never Before”, jest świadectwem głębi emocjonalnej, jaką Deep Purple potrafiło osiągnąć, choć początkowo była niedoceniana.
Pierwsze wersy: „If you’re leaving close the door. I’m not expecting people anymore. Hear me grieving, I’m lying on the floor. Whether I’m drunk or dead I really ain’t too sure” od razu wprowadzają w nastrój rezygnacji i porzucenia. Podmiot liryczny pogrąża się w samotności, leżąc na podłodze w stanie tak skrajnym, że zaciera się granica między pijaństwem a śmiercią. To obraz totalnego upadku, wołania o pomoc, które zdaje się nie mieć adresata. Jest to kwintesencja izolacji, gdzie nadzieja na ludzki kontakt zanikła.
Refren: „I’m a blind man, I’m a blind man and my world is pale. When a blind man cries, Lord, you know there ain’t a sadder tale” stanowi centralną metaforę utworu. Ślepota jest tu nie tylko fizycznym stanem, ale przede wszystkim symbolicznym odzwierciedleniem głębokiej straty, niemożności dostrzeżenia nadziei czy wyjścia z trudnej sytuacji. Blady świat to świat pozbawiony radości, barw i sensu. Ian Gillan w jednym z wywiadów wyjaśnił, że fraza „kiedy ślepiec płacze” podkreśla, iż osoby upośledzone często skarżą się mniej niż te pełnosprawne, co oznacza, że płacz ślepca jest sygnałem prawdziwie tragicznej sytuacji. To najsmutniejsza opowieść, ponieważ uderza w samo sedno ludzkiej bezradności.
Druga zwrotka, „Had a friend once in a room, Had a good time but it ended much too soon. In a cold month in that room We found a reason for the things we had to do”, niesie ze sobą dodatkowe, intrygujące tło, silnie związane z historią powstania albumu „Machine Head”. Utwór został nagrany podczas sesji w grudniu 1971 roku w Montreux, w Szwajcarii. Po pożarze kasyna, który zainspirował „Smoke on the Water”, zespół przeniósł się do korytarza Grand Hotelu, który miał kształt litery „T”. To właśnie w tym „zimnym pokoju” muzycy Deep Purple urządzili prowizoryczne studio, zastępując zwykłe żarówki czerwonymi, aby stworzyć bardziej komfortową atmosferę. Słowa o „przyjacielu”, który „odszedł za wcześnie”, mogą odnosić się nie tylko do osobistej straty, ale także symbolizować trudne warunki i presję, pod jaką powstawał cały album, czy też utraconą beztroskę. Jak zauważył Roger Glover, teksty te oddają wiele z atmosfery sesji nagraniowych Machine Head.
Kolejny refren, „I’m a blind man, I’m a blind man, now my room is cold. When a blind man cries, Lord, you know he feels it from his soul”, pogłębia poczucie chłodu i samotności. Pokój stał się zimny, podobnie jak świat wewnętrzny podmiotu lirycznego. Płacz ślepca, wypływający z samej duszy, to kwintesencja rozpaczy, niemożliwej do ukrycia czy stłumienia. To ból, który przenika do szpiku kości, dotykając najgłębszych pokładów istoty ludzkiej.
Co ciekawe, „When a Blind Man Cries” nie znalazło się na albumie „Machine Head”, ponieważ Ritchie Blackmore uznał je za zbyt spokojne i niepasujące do reszty materiału. Utwór stał się niejako ukrytym klejnotem, dostępnym tylko na stronie B singla „Never Before”. Dopiero wiele lat później Jon Lord przyznał, że gdyby mógł coś zmienić w Machine Head, umieściłby tę piosenkę na płycie, ponieważ „pokazywała naszą wszechstronność”. Ta decyzja Blackmore’a miała również wpływ na historię koncertową zespołu – utwór był bardzo rzadko wykonywany na żywo, gdy on był w składzie. Pierwszy raz zagrano go podczas koncertu w Quebecu 6 kwietnia 1972 roku, gdy Blackmore był chory, a zastąpił go Randy California. Dopiero po odejściu Blackmore’a w 1993 roku, „When a Blind Man Cries” na stałe weszło do repertuaru koncertowego Deep Purple, z Joe Satrianim i później Steve’em Morse’em na gitarze. W 2023 roku utwór ponownie trafił do setlisty z nowym gitarzystą, Simonem McBride’em.
Piosenka ta, skomponowana przez wszystkich członków składu (Ritchie Blackmore, Ian Gillan, Roger Glover, Jon Lord, Ian Paice), doczekała się wielu coverów, między innymi w wykonaniu Metalliki, Axela Rudiego Pella czy polskiego zespołu Turbo. Jej uniwersalny przekaz o samotności i cierpieniu wciąż rezonuje, czyniąc ją jedną z najbardziej poruszających i ponadczasowych kompozycji w dorobku Deep Purple.