Fragment tekstu piosenki:
Zero ty stary dywanie
Skończy się twoje pajacowanie
Za prześladowanie niewinnych ludzi
I karma wróci, szybko dopadnie
Zero ty stary dywanie
Skończy się twoje pajacowanie
Za prześladowanie niewinnych ludzi
I karma wróci, szybko dopadnie
Utwór "Zero (feat. Zbigniew Stonoga)" autorstwa Cypisa, wydany 27 września 2022 roku, to bezpardonowa, wulgarna i przepełniona politycznymi aluzjami krytyka polskiego rządu Prawa i Sprawiedliwości, a w szczególności ówczesnego Ministra Sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Tytułowe "Zero" to powszechnie stosowane przez przeciwników politycznych określenie właśnie na Ziobrę, a kontekst utworu nie pozostawia żadnych wątpliwości, do kogo skierowane są obelgi.
Piosenka rozpoczyna się od bezpośredniego ataku na "Zero", zarzucając mu "pajacowanie" i wtrącanie się wszędzie, gdzie tylko możliwe. W pierwszym wersie Cypis śpiewa o "prześladowaniu niewinnych ludzi" i grozi "Zerowi" powrotem karmy, która "zabierze wszystko, jak złodziej okradnie". To odniesienie do licznych kontrowersji wokół Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury, w tym do oskarżeń o upolitycznianie wymiaru sprawiedliwości i ściganie niewygodnych osób.
Refren, powtarzający frazę "Zero – kurwo jebana", jest wyrazem skrajnej frustracji i wściekłości, którą artyści próbują przekazać słuchaczom. W tym miejscu do Cypisa dołącza Zbigniew Stonoga, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i radykalnego sprzeciwu wobec władzy. Jego obecność w utworze nie jest przypadkowa – Stonoga od lat jest aktywnym krytykiem rządzących, często posługującym się podobnym, bezkompromisowym językiem.
W dalszych partiach utworu pojawiają się kolejne polityczne aluzje. "Pozdro dla Kaczki, ty kuwo jeana" to jawne odniesienie do Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Artyści wieszczą politykom "piekło, smażenie w kotle", a także wspominają o "Rydzyku na miotle", co jest prześmiewczym komentarzem na temat wpływów ojca Tadeusza Rydzyka na polską politykę i rząd. Wspomniane "cycki Beaty" to prawdopodobnie nawiązanie do Beaty Szydło, byłej premier, choć jest to bardziej ogólne uderzenie w żeńskie postaci związane z obozem rządzącym.
Utwór nie omija również kwestii pandemii COVID-19. Wersy takie jak "Tryb covidowy zupełnie nowy, Maska na mordę, biznes gotowy" czy "A po maseczkach respiratory, Kończy cię biznes, nowy gotowy" krytykują politykę rządu w czasie pandemii, sugerując, że na tragedii ludzkiej robiono "miliony". Odniesienie do "wyborów kopertowych" to wyraźne potępienie próby organizacji wyborów prezydenckich w maju 2020 roku przez Pocztę Polską, co spotkało się z szeroką krytyką ze względu na wątpliwości prawne i organizacyjne. Fragment "Jacek – figurant, nic nie szkodzi" odnosi się do Jacka Sasina, ówczesnego ministra aktywów państwowych, który był odpowiedzialny za organizację tych wyborów.
Piosenka porusza także kwestię reformy sądownictwa, śpiewając, że "Sądy zepsute naprawiać trzeba". Jest to komentarz do działań Zbigniewa Ziobry, który był głównym architektem tych zmian, a jego sztandarowym projektem była m.in. "izba dyscyplinarna" w Sądzie Najwyższym, która stała się zarzewiem konfliktu z Unią Europejską i blokadą środków z KPO (Krajowego Planu Odbudowy). Linia "Ale KPO nie wypłacają, Niech sobie wezmą, po ch*j nam one" jest ironicznym komentarzem na temat bagatelizowania przez rząd konsekwencji tej blokady.
Zakończenie utworu odnosi się do sytuacji międzynarodowej, wspominając o "Władku, co zwariował i nam sąsiadów zbombardował", co jest oczywistą aluzją do Władimira Putina i inwazji Rosji na Ukrainę. Cypis i Stonoga oskarżają rządzących o cyniczne wykorzystywanie tej tragedii, twierdząc, że "znów się cieszą z PISu złodzieje", kiedy trzeba "pomóc". "Pinokio" to powszechnie używane określenie na Mateusza Morawieckiego, ówczesnego premiera, sugerujące jego nieszczerość.
Ciekawostką jest, że Cypis i Zbigniew Stonoga nagrywali utwory wspólnie już wcześniej, chociażby "Arka Jarka", będąca remiksem piosenki Arki Noego, wydana tuż przed "Zero" we wrześniu 2022 roku. Cypis znany jest z tego typu kontrowersyjnych i politycznie nacechowanych utworów, które często stają się viralami w internecie, pomimo (a może właśnie dzięki) wulgarności i bezpośredniości przekazu. Jego twórczość, choć często krytykowana za prostotę i agresywny język, trafia do szerokiej publiczności, która identyfikuje się z wyrażanymi przez niego frustracjami.
"Zero (feat. Zbigniew Stonoga)" to zatem nie tylko piosenka, ale manifest niezadowolenia społecznego i politycznego, ujęty w formie charakterystycznej dla Cypisa – wulgarnej, dosadnej i bezkompromisowej. Jest to odzwierciedlenie pewnego nurtu w polskiej muzyce popularnej, który wykorzystuje prosty język i mocne słowa do wyrażania sprzeciwu wobec establishmentu politycznego.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?