Utwór „Stara miłość nie rdzewieje” Cypisa to gorzka, szczera i niezwykle emocjonalna opowieść o skomplikowanej relacji, w której toksyczność miesza się z trudnym do wykorzenienia uczuciem. Piosenka, utrzymana w charakterystycznym dla artysty surowym i bezpośrednim stylu, z miejsca wrzuca słuchacza w stan głębokiego cierpienia podmiotu lirycznego, rozpoczynając od słów: „Mam taką depresję że życie mnie jebie”. To dosadne wyrażenie odzwierciedla ekstremalny stan psychiczny bohatera, który czuje się przytłoczony życiem i nie potrafi znaleźć sensu w swojej egzystencji bez ukochanej osoby.

Centralnym punktem narracji jest postać partnerki, która jawi się jako źródło bólu i zniszczenia. Metafory takie jak „Ty mnie niszczyłaś jak pieprzony kwas” czy porównanie do „hery” i „cracku” podkreślają jej destrukcyjny wpływ, który na przestrzeni lat wyniszczał podmiot liryczny. Mimo wielokrotnego poniżania („Dawałem się poniżać jak jebana ściera”) i oszukiwania („Twoje słowa to ściema”), bohater nie potrafi uwolnić się od uczuć. Jest to typowe dla Cypisa, który w swojej twórczości często porusza trudne tematy, nie stroniąc od wulgaryzmów i brutalnych porównań, co sprawia, że jego teksty są autentyczne i uderzają w samo sedno emocji.

Piosenka ukazuje walkę mężczyzny z własnymi emocjami i społecznymi oczekiwaniami. Zdanie „Faceci nie płaczą to nie kurwa komedia / Płakałem nie raz uczuciowa tragedia” to przełamanie stereotypu, a zarazem wyznanie bezsilności i głębokiego żalu. Podmiot liryczny przyznaje się do płaczu i nie wstydzi się swoich uczuć, co świadczy o jego wewnętrznej rozterce i rozpaczy. Partnerka, z drugiej strony, wydaje się być obojętna, „mieć wywalone” na jego cierpienie, co pogłębia poczucie samotności i beznadziei.

Refren „Kocham Cię jak pojebany / Ciągle zakochany / Choć mi zadajesz rany / To w sercu Ciebie mam” jest kwintesencją tytułowego „stara miłość nie rdzewieje”. To paradoksalne połączenie głębokiej miłości z zadawanym bólem, wskazujące na uczucie, które mimo wszystko przetrwało, stając się obsesją. Pomimo odrzucenia i poczucia osamotnienia („I choć dzisiaj jestem sam / I wiatr w oczy wieje”), nadal tli się w nim nadzieja. Ta nadzieja, choć irracjonalna w obliczu poniesionych ran, jest siłą napędową, która nie pozwala mu zamknąć rozdziału.

Druga zwrotka rozwija obraz desperackiej miłości i niemożności zaakceptowania rozstania. Podmiot liryczny przyznaje, że był „tym typem co stał pod Twym oknem / Krzyczałem kocham miałem ubrania mokre”, co przywołuje klasyczne romantyczne gesty, jednak w jego wykonaniu zyskuje wymiar tragiczny, bo zostaje zignorowane przez adresatkę. Mimo tego, że inni radzili mu odpuścić, on „miał Ciebie w bani całymi dniami” i obwiniał siebie, doprowadzając się na skraj zwariowania. Przejście od miłości do nienawiści i z powrotem, wyrażone w słowach „Nienawidzę i kocham rozumiesz to / To miesza się razem jak dobro i zło”, ukazuje wewnętrzny chaos i walkę z własnymi myślami, kwestionując nawet, czy to miłość, czy jedynie przywiązanie.

W ogólnym kontekście twórczości Cypisa, znanej z brutalnej szczerości i poruszania trudnych, często kontrowersyjnych tematów, „Stara miłość nie rdzewieje” jest bolesnym świadectwem miłości, która zamiast uszlachetniać, niszczy i prowadzi do depresji. Utwór, wydany na przykład na platformie YouTube w 2019 roku, spotkał się z dużą popularnością, czego dowodem są miliony wyświetleń, co świadczy o tym, że jego surowa i prawdziwa emocjonalność rezonuje ze słuchaczami. To piosenka o niemożności oderwania się od przeszłości, o potędze uczuć, które potrafią przetrwać mimo wszystko, nawet jeśli są destrukcyjne, i o samotności w obliczu niezrozumienia przez ukochaną osobę.