Utwór "Wspomnienia" Cypisa to bezkompromisowa i dosadna opowieść o bolesnym rozstaniu, widzianym z perspektywy zdradzonego mężczyzny. Piosenka, która ujrzała światło dzienne 18 sierpnia 2020 roku na platformie YouTube, a wcześniej, 31 lipca 2020, znalazła się na albumie "Czas Się Wieszać 2", jest kwintesencją stylu artysty – pełnego surowych emocji, kolokwializmów i brutalnej szczerości.

Tekst rozpoczyna się od opisu schyłku związku, gdzie komunikacja staje się niemożliwa, a relacja zatruwana jest przez ciągłe ataki i oskarżenia. Podmiot liryczny zauważa, że zaangażowanie partnerki wygasło: "Kiedyś się starała, dziś się nie stara / Kiedyś zależało, dzisiaj nie zależy". Kulminacją jest jej deklaracja niewiary w miłość i chęci bycia samotną, co w perspektywie następujących wydarzeń okazuje się być przykrywką dla zdrady. Niespełna trzy tygodnie później, widok byłej partnerki z innym mężczyzną, prowadzi do gorzkiego, choć bezpośredniego wniosku: "Wniosek jest prosty - robiła cię w chuja". To stwierdzenie, typowe dla Cypisa, ukazuje rozczarowanie i poczucie oszustwa, jednocześnie przewidując, że nowy partner spotka podobny los.

Refren utworu, powtarzający się kilkukrotnie, stanowi emocjonalną kotwicę piosenki: "Wspomnienia wciąż wracają i znać o sobie dają / To nigdy się nie skończy, a prędzej mnie wykończy / Z oczu wycieram łzy, a w myślach ciągle ty / To mnie tak bardzo męczy, całymi dniami dręczy". Ukazuje on dogłębny ból i niemożność uwolnienia się od przeszłości, pomimo towarzyszącej mu złości i poczucia krzywdy. Jest to obraz psychicznego dręczenia, z którym bohater mierzy się na co dzień.

Dalsze zwrotki koncentrują się na oskarżeniach o manipulację i niszczenie reputacji. Mężczyzna zarzuca byłej partnerce, że odchodząc, oczernia go, przedstawiając jako "potwora" i "niszcząc mu życie" kłamstwami. Podkreśla, że jej działania mają na celu "wybielenie się" w oczach nowego partnera i znajomych, by ukryć swoją "bez honoru i zasad" postawę. To element, który często pojawia się w twórczości Cypisa – bezlitosne obnażanie hipokryzji i fałszu. Mimo tej jawnej wrogości, wyraża przekonanie, że nikt inny nie pokocha jej tak jak on, co wskazuje na utrzymujące się uczucia miłości lub przynajmniej głębokiej zależności emocjonalnej, pomimo zranienia.

W utworze Cypis odnosi się również do własnych błędów, mówiąc: "Święty nie byłem - to chyba zrozumiałe / Nieraz się zdarzało że przeginałem pałę". Jednak od razu pomniejsza ich wagę, nazywając je "małymi, nieważnymi incydentami", które jego zdaniem były tylko pretekstem dla partnerki do odejścia do innego mężczyzny. Sugeruje, że kobieta celowo "wszczynała awantury" i "opowiadała bzdury" na jego temat, by zmusić go do samodzielnego zakończenia związku. Ostatnie wersy, "Na zewnątrz wciąż żyję, a w środku zabity", doskonale podsumowują jego stan – pozornie funkcjonuje, ale wewnętrznie jest zniszczony przez doświadczoną zdradę i rozstanie.

Ciekawostką jest, że sam Cypis w wywiadach niejednokrotnie wypowiadał się o swojej twórczości w sposób dość ironiczny i sarkastyczny. Przyznał, że "nienawidzi swoich kawałków" i słucha ich tylko wtedy, gdy musi nauczyć się tekstu na koncert. Kiedy zapytano go, dlaczego w takim razie jego piosenki są popularne, z rozbawieniem odpowiedział: "Bo są zj***ni i tego słuchają". Ta charakterystyczna dla niego bezpośredniość i autoironia idealnie wpisuje się w surowy ton "Wspomnień", które, mimo ostrego języka, trafiają do słuchaczy właśnie ze względu na autentyczność i bezprecedensowe wyrażanie trudnych emocji, często związanych ze "smutnymi wspomnieniami".