Interpretacja tekstu piosenki "Atak białego węża" autorstwa Cypisa to podróż w głąb narkotycznego transu i uzależnienia, przedstawiona w charakterystyczny dla artysty, bezkompromisowy i często kontrowersyjny sposób. Utwór z albumu "Największe Patologiczne Hity" wydanego w 2016 roku, stanowi manifest hedonizmu i ucieczki od rzeczywistości poprzez używki, przede wszystkim kokainę, symbolizowaną przez tytułowego "białego węża". Cypis, znany z poruszania tematów związanych z imprezowaniem, używkami i tzw. "patologią", w tej piosence maluje obraz bohatera całkowicie pochłoniętego nałogiem.

Już od pierwszych wersów: "Helikopter mamy w bani, jesteśmy pojebany, Pełna pizda kurwa mać, oczy jeszcze nie chcą spać", słuchacz zostaje wrzucony w wir intensywnych, psychodelicznych doznań. "Biały szatan", "biały wąż" czy "biała moc cudowny proszek" to jasne odniesienia do kokainy, której działanie jest siłą napędową tekstu. Podmiot liryczny opisuje stan euforii ("Ja się bujam w stylu disco, do zejścia było blisko", "lewituje nad balkonem") oraz towarzyszącą mu omnipotencję i brak zahamowań ("Naładowany jak czołg", "Walę łomem w bankomaty, bo są finansowe straty"). Metafory takie jak "biały wąż i biały kot" wprowadzają element halucynogenny, potęgujący wrażenie odrealnienia.

Refren to esencja utworu – deklaracja przynależności do "narkotykowego klanu" i swego rodzaju wyzwanie rzucone tym, którzy nie partycypują w tym stylu życia: "Kto nie ćpa z nami - ten przeciwko nam". Pojawiają się tu również inne substancje, jak LSD, co poszerza spektrum odurzających doświadczeń opisywanych w piosence. Sformułowanie "Pół kilo na stół, Harry Potter nadlatuje" jest groteskową hiperbolą, podkreślającą skalę zażycia i uderzeniową moc narkotyku, która prowadzi do magicznych, wręcz nierealnych przeżyć.

W kolejnych zwrotkach Cypis z dużą dozą autoironii i czarnego humoru opisuje konsekwencje uzależnienia. "Nos garbaty, gdy jest sucho", "z nosa balon czyli grucha", czy "nosek będzie smarowany jak łańcuch od rowera" to dosadne, ale obrazowe określenia zmian fizycznych i rytuałów związanych z zażywaniem narkotyków. Autor nie unika wulgaryzmów i drastycznych obrazów, co jest jego znakiem rozpoznawczym i elementem budującym autentyczność jego przekazu. Sceny takie jak "wyjebało ją z podpaski", "wyjebie Cię z tampona" czy "na kolanach robisz lachę" mają na celu szokowanie i podkreślanie degradacji wynikającej z bezrefleksyjnego oddawania się używkom i rozpuście.

Piosenka ukazuje cykl uzależnienia – od porannego planowania "krechy w nos", przez obietnicę "fruwania", aż po świadomość "zjazdu", o którym Cypis śpiewa w utworze "Gdzie jest biały węgorz? (Zejście)". Choć tekst jest pełen euforycznych opisów, pojawiają się w nim także subtelne nuty autodestrukcji i świadomości zagrożenia: "Ej kochanie zostaw to, bo Cię zatopi na dno". Mimo to, bohater brnie dalej, opętany przez "białego węża", który "ryje czachę" i "funduje mega kopa". Utwór jest również pewnego rodzaju ironicznym hymnem imprezowicza, który otwarcie przyznaje się do miłości do "dragów" i poszukiwania "chilloutu".

"Atak białego węża", podobnie jak wiele innych utworów Cypisa, wywoływał kontrowersje, zwłaszcza w kontekście promowania narkotyków wśród młodzieży. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę domagała się nawet usunięcia lub ograniczenia tego typu treści z platform internetowych, wskazując na ich szkodliwy wpływ. Cypis jednak konsekwentnie buduje swój wizerunek artysty, który nie boi się poruszać tematów tabu, często z użyciem hiperboli i czarnego humoru, co przysporzyło mu zarówno rzesze fanów, jak i krytyków. Jego twórczość, choć brutalna i dosłowna, zmusza do refleksji nad ciemnymi stronami ludzkiej natury i ucieczki przed rzeczywistością.