Fragment tekstu piosenki:
Nie mam czasu na głupoty i jarmarki
Nie zaglądaj mi na konto i do szklanki
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Nie mam czasu na głupoty i jarmarki
Nie zaglądaj mi na konto i do szklanki
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Utwór „Grand Prix” autorstwa Taco Hemingwaya, pochodzący z albumu „Europa LP” wydanego 4 września 2020 roku, to wielowymiarowa opowieść o zmęczeniu sławą, pułapkach konsumpcjonizmu i nieustannej pogoni za autentycznością w zmanierowanym świecie. Piosenka, której produkcją zajął się Borucci, stanowi jeden z „Dzienników Pokładowych” – przerywników narracyjnych na albumie, które z założenia miały opisywać podróż artysty po kontynencie i jego przemyślenia.
Już od pierwszych wersów, „Jeśli to czytasz, już za późno”, Taco Hemingway, właściwie Filip Szcześniak, wprowadza słuchacza w nastrój rezygnacji i nieodwracalności. Obraz „dziwnej postaci” w lustrze to metafora zmieniającej się tożsamości pod wpływem kariery i publicznego wizerunku. Artysta wyraża zmęczenie otaczającą go sztucznością, porównując cudze, nużące „nuty” do usypiania kierowcy tour busa. Krytykuje powszechną próżność, widoczną w dążeniu do posiadania markowych rzeczy – „Custom Bape, ty masz nawet babę custom” – oraz demaskuje medialne fałszowanie wizerunku idoli, nazywając go „oszustwem”.
Taco jasno deklaruje swoje priorytety, odrzucając perspektywę życia korporacyjnego, nawet za wysokie zarobki. „Nie wiem czego chcę, ale wiem już czego nie chcę - / Tej roboty, w której muszę umieć Excel / Nawet jakbym miał miesięcznie robić 6 zer”. Podkreśla, że dla niego „zawsze pierwszy będzie papier, a nie paper”, co można interpretować jako prymat twórczości i prawdziwej sztuki nad materialnym zyskiem i biurokracją. Wersy o wieloletniej abstynencji od używek i porzuceniu programów biurowych ("dziewiąty rok nie palę jointa", "szósty nie odpalam PowerPointa") malują obraz osoby zdyscyplinowanej, świadomie odcinającej się od pewnych schematów. Opowieść o życiu „wieczną nocą” w trasie, gdzie „trzy miesiące nie widziałem bracie słońca”, to sugestywny portret samotności i wyczerpania, które towarzyszą intensywnemu koncertowaniu.
Refren „Nie mam czasu na głupoty i jarmarki / Nie zaglądaj mi na konto i do szklanki / Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix” staje się centralną metaforą utworu. Jest to wyraźne odcięcie się od płytkich rozrywek i medialnego zgiełku, a także obrona prywatności przed wścibskimi spojrzeniami. Obraz „Grand Prix” oddaje tempo, konkurencyjność i bezustanny ruch, który stał się udziałem Filipa Szcześniaka. Hasło „Leci nowy Fifi, poinformuj koleżanki/ziomów z klatki” to typowe dla artysty, autoironiczne nawiązanie do jego osoby, jednocześnie wzmacniające więź z oddanymi fanami.
Druga zwrotka kontynuuje krytykę powierzchowności, piętnując ludzi, dla których „cały raison d’être” to posiadanie markowego swetra. Filip Szcześniak, używając swojego prawdziwego imienia, podkreśla autentyczność swojego przekazu: „To są wersy dla tych ziomów, którzy ciągle wierzą w szept”. Odrzuca medialny szum i skupia się na wartości słowa. W mocnych słowach potępia metryki sukcesu w branży muzycznej – liczbę aplauzów, wyniki na OLiS, nakład czy obecność w radiach – stwierdzając, że „Tu się liczy tylko i wyłącznie co na majku nagrasz”. Idoli, którzy skupiają się na komercji, nazywa „cwanymi handlarzami”, a całą grę – „jarmarkiem”.
Osobistym i wzruszającym akcentem jest deklaracja, że robi to „dla fanów i dla mamy – kredyt ma we frankach”. To bezpośrednie nawiązanie do problemu tzw. „kredytów frankowych”, które w Polsce dotknęły setek tysięcy rodzin, zmagających się ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego i niekorzystnymi warunkami umów kredytowych. Tym samym Taco Hemingway łączy swoją osobistą historię z ważnym kontekstem społecznym, przeciwstawiając się systemowi bankowemu słowami „Jebać banki, sama prawda leci na tych samplach”.
Outro utworu, zatytułowane „Dziennik pokładowy Europa, zapis drugi”, pogłębia poczucie izolacji i zmęczenia. Obserwacja kontrolki niezapiętych pasów przy pustym fotelu pasażera symbolizuje samotność w podróży, mimo nieustannego ruchu. Artysta przyznaje się do miewania omamów i słyszenia „dziwnego głosu”, co może wskazywać na ogromne obciążenie psychiczne, wynikające z intensywnego trybu życia. Najbardziej poruszające jest jednak jego rozczarowanie Europą po pandemii: „W czasie pandemii tęskniłem za Europą jak więzień, który tęskni za kochanką, a teraz jadę przez kontynent i nie poznaję jej / Chociaż chyba nic się nie zmieniło, wspominam Europę od mojej młodości”. W tej refleksji, która pojawia się na albumie „Europa” wydanym we wrześniu 2020 roku, tuż po początkowej fazie globalnej pandemii COVID-19, kryje się głębokie poczucie utraty, zmiany i trudności w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości, która zniszczyła idealistyczny obraz kontynentu, kojarzonego z młodością.
„Grand Prix” to zatem nie tylko introspektywna opowieść rapera o trudach kariery, ale także uniwersalna refleksja nad wartościami w świecie opanowanym przez pozory, konsumpcjonizm i cyfrowe wskaźniki sukcesu. To hołd dla autentyczności i prawdy, płynący z głębi osobistych doświadczeń Filipa Szcześniaka.
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?