Fragment tekstu piosenki:
Świat jest WFem a ja nie mam stroju
Świat to liceum, ja mam lewe zwolnienie
Świat jest WFem, a ja chcę do domu
Grajcie w te gry, a ja lecę do siebie
Świat jest WFem a ja nie mam stroju
Świat to liceum, ja mam lewe zwolnienie
Świat jest WFem, a ja chcę do domu
Grajcie w te gry, a ja lecę do siebie
Świat jest WFem to utwór, który w metaforyczny sposób oddaje poczucie zagubienia, zmęczenia i niechęci do konkurowania w dzisiejszym, wymagającym świecie, charakterystyczne dla twórczości Taco Hemingwaya. Piosenka pochodzi z albumu Pocztówka z WWA Lato '19, wydanego w 2019 roku, i od razu uderza słuchacza swoją trafnością w opisie współczesnych realiów.
Narrator, posługując się rozbudowaną metaforą lekcji wychowania fizycznego, przedstawia życie jako niekończący się maraton, bieg przez płotki, mecz badmintona czy grupę śmierci. Już od pierwszych wersów pojawia się postać pani, która rozstawiła płotki i której wroga widownia wściekle woła: \u201cweź się potknij\u201d. Ta pani może symbolizować zarówno konkretną osobę, być może kobietę, której względy narrator próbuje zdobyć, jak i personifikację samego świata, z jego bezlitosnymi zasadami i oczekiwaniami. Jej perfekcja, wdzięk, uroda, szczęka, noga, ręka boga, oraz zdolność do kiwania typów niby Maradona podkreślają przepaść między nią a narratorerem, który czuje się niezręcznie i nieprzygotowany do tej rywalizacji.
Refren jest kwintesencją utworu, powtarzając niemal mantrycznie: "Świat jest WFem a ja nie mam stroju". To poczucie nieprzystosowania, braku odpowiedniego wyposażenia, a nade wszystko braku chęci, jest tu kluczowe. "Świat to liceum, ja mam lewe zwolnienie" to symboliczna ucieczka od presji, od fałszywych ambicji i od oczekiwań, które narzuca otoczenie. Narrator pragnie "do domu", do swojej strefy komfortu, z dala od "całego świata na placu boju". To nie tylko fizyczna ucieczka, ale i pragnienie mentalnego dystansu od wyścigu szczurów.
W drugiej zwrotce metafora rozszerza się na środowisko rówieśników i konkurentów. "Sezon w sezon jestem w grupie śmierci" to odniesienie do sportowej nomenklatury, oznaczające trudne, wymagające grupy w turniejach, co doskonale oddaje poczucie ciągłej walki o przetrwanie, czy to w branży muzycznej, czy w życiu zawodowym w ogóle. "Szczerze mówiąc, trochę trupem śmierdzi / To ci panowie, chyba pachnie grubym zwierzem od nich" to gorzka refleksja nad bezwzględnością i hipokryzją w relacjach, gdzie "koledzy" potrafią "rozpychać się łokciami i są szczerze podli". Narrator, który "gra jakieś siedem lat tu", czuje się zmęczony tą niekończącą się grą, która jawi się jako "nieskończony szkolny rok".
Trzecia zwrotka wprowadza element rezygnacji i nostalgii. Narrator "dla pani robi pompki", mimo że jest "słaby raczej", co wskazuje na próbę sprostania oczekiwaniom, ale z brakiem prawdziwej motywacji i talentu do tej specyficznej "gry". Przeciwstawia się tej rywalizacji, w której inni "lecą, machają kijem i kreślą ślady", on natomiast "ledwo dyszy". Marzy o prostszym, bardziej intymnym kontakcie – "usiadłbym w kinie pijąc dwie lemoniady" z panią, która "ubóstwia ciszę i się nigdy nie hańbi aferą". Ta postać symbolizuje spokój i autentyczność, wartości sprzeczne z chaosem i sztucznością "świata WFu". Finalne wersy, "Lepiej dziś się nie martwić karierą / Lecz usiąść sobie, puścić płytę i zażyć Aperol", są manifestem odrzucenia presji sukcesu i celebrowania prostych przyjemności. "Wielki wuefista każe dziś się stawiać w pary" to ostatnie przypomnienie o wszechobecnej, odgórnej kontroli i przymusie uczestnictwa. Cały utwór jest wyrazem wyczerpania, dystansu do pościgu za czymś, co nie daje satysfakcji, oraz poszukiwania własnej ścieżki poza narzuconymi regułami. Taco Hemingway w Świat jest WFem doskonale oddaje pokoleniowe zmęczenie ciągłą rywalizacją, idealizacją sukcesu i presją bycia "na topie", oferując w zamian pragnienie autentyczności i spokoju.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?