Interpretacja Mati - Szpaku x Deemz

Fragment tekstu piosenki:

To nie praca - chociaż żyję z niej i dla muzyki
Bo poza nią nic już się nie liczy dla mnie
To prawdziwa miłość, wszystko powiem Tobie, skarbie
Hip-hop to nie TikTok - liczę, że to skumasz kiedyś

O czym jest piosenka Mati? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Szpaku x Deemz

„Mati” to tytułowy utwór z mini albumu Szpaka o tym samym tytule, wydanego 19 października 2024 roku, za którego produkcję w całości odpowiada Deemz. Sam Mateusz Szpakowski (bo tak brzmi prawdziwe imię rapera) jest znany ze swoich pseudonimów, takich jak Młody Simba, Młody Mati czy Młody 2pac. Utwór, jak i cała EP-ka, eksploruje tematykę osobistych zmagań, autentyczności i głębokiej więzi artysty z muzyką, jednocześnie zestawiając dążenie do sukcesu z zachowaniem integralności i ulicznego sznytu. Jest to kontynuacja dobrej passy po styczniowym "Cerber EP".

W otwierających wersach Szpaku podkreśla swoją pozycję na scenie: „Najlepszy w Polsce, napisałem tą historię na dnie / Wszystko na jedną kartę, nic nie miałem poza majkiem”. To wyznanie wskazuje na trudną drogę, jaką przeszedł, stawiając wszystko na jedną kartę – muzykę. Wspomina, że po albumie "Cerber EP" nagrał około trzydziestu featów w pół roku, z których większość ostatecznie zachował dla siebie, co świadczy o jego intensywnej pracy i selektywności w twórczości. "Cerber EP" to minialbum Szpaka wydany na początku 2024 roku, zawierający cztery utwory.

Dla Szpaka muzyka to coś więcej niż praca – to „prawdziwa miłość”, która jest dla niego najważniejsza. W tym kontekście pojawia się również gorzka refleksja skierowana do pewnego Eryka: „Eryk, mogłeś odciąć metki i pokazać jaja wtedy / Hip-hop to nie TikTok – liczę, że to skumasz kiedyś”. Ten fragment wywołał spekulacje w środowisku hip-hopowym i był szeroko komentowany. Przyjmuje się, że jest to zaczepka skierowana do Eryka Moczko, influencera znanego z TikToka. Szpaku zarzuca mu brak autentyczności i sprowadzanie hip-hopu do poziomu szybkiej, powierzchownej rozrywki, jednocześnie przypominając, że sam go wspierał w przeszłości. Ten wers stanowi wyraźny komentarz do dylematu między uliczną wiarygodnością a komercyjną popularnością.

Kolejnym ważnym elementem w tekście jest odniesienie do wytwórni GUGU: „Nie zamknąłem GUGU, tylko wziąłem w swoje ręce / Masz wydziarane logo, wiedz, że nosisz moje serce”. Szpaku założył GUGU w 2019 roku po opuszczeniu B.O.R. Records. Chociaż w lipcu 2024 roku ogłoszono zamknięcie GUGU jako klasycznego labelu z powodu braku spójności i niemożności stworzenia "muzycznej rodziny" z artystami rozsianymi po całej Polsce, Szpaku podkreślił, że movement pozostaje żywy, a logo GUGU nadal symbolizuje jego serce i oddanie dla fanów, którzy rapują jego wersy. To pokazuje jego głębokie przywiązanie do idei GUGU i do swoich słuchaczy.

Raper nie unika też odniesień do własnych błędów i trudności: „Nie dźwignąłem w życiu paru rzeczy / Odjebałem, kurwa, jeszcze więcej”. Przyznaje się do robienia „głupot” pod wpływem, ale jednocześnie stawia wyraźną granicę: „ale nigdy w głowie, żeby krzywdzić dzieci”. Wspomina o dwóch maczetach i możliwości pójścia do więzienia, co sugeruje jego przeszłość związaną z ulicznym życiem i potencjalnie niebezpiecznymi sytuacjami, od których się jednak odciął. Wskazuje, że w jego duszy „zawsze grał hardcore”, co odzwierciedla jego bezkompromisowy charakter i miłość do ostrej, prawdziwej muzyki.

Szpaku utożsamia się ze street life'em, bez którego jego muzyka „nie znaczy nic”. Opisuje swoją dziką naturę: „Jestem dziki, nie oczekuj nic od bestii” i „nie zrobisz pudla z osiedlowych dobermanów”. To mocne deklaracje, podkreślające jego autentyczność i niewzruszoność. Odniesienia do używek – „Zawsze miałem w dłoni zioło, czułem się jak Sudowoodo” (postać z Pokémonów przypominająca drzewo) – ukazują jego relację z nimi, gdzie susz „nie walił w łeb, tylko porywał”.

Zakończenie utworu to hołd dla jego pochodzenia i motywacji: „Grałem tylko po to, żeby ktoś był ze mnie dumny / Na wieki wieków Simba – to dla betonowej dżungli”. Szpaku, nazywający się Młodym Simbą, odwołuje się do motywu Króla Lwa, gdzie Simba symbolizuje dziedzictwo i władzę w swoim środowisku, a „betonowa dżungla” to jego osiedle. Mateusz Szpakowski, pochodzący z Morąga, dorastał na blokowisku, a jego teksty często odzwierciedlają trudne dzieciństwo, co dodatkowo wzmacnia to przesłanie. Ten utwór jest zatem swego rodzaju osobistym manifestem – podsumowaniem dotychczasowej drogi, rozliczeniem z przeszłością, a jednocześnie potwierdzeniem wierności sobie, swoim korzeniom i fanom.

26 września 2025
1

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top