Fragment tekstu piosenki:
And the animals I've trapped
Have all become my pets
And I'm living off of grass
And the drippings from the ceiling
And the animals I've trapped
Have all become my pets
And I'm living off of grass
And the drippings from the ceiling
„Something In The Way” Nirvany to utwór głęboko intymny i melancholijny, który wymyka się prostej interpretacji, oferując słuchaczowi otwartą przestrzeń do projekcji własnych uczuć izolacji i egzystencjalnego impasu. Pieśń ta, będąca ostatnim oficjalnie wymienionym utworem na ikonicznym albumie Nevermind, wyróżnia się na tle reszty płyty swoją surowością i akustycznym brzmieniem, niemalże intymnym szeptem. Jest to odejście od hałaśliwego, chaotycznego i buntowniczego brzmienia, dominującego na albumie, co sprawia, że „Something In The Way” wybrzmiewa krucho i surowo, jak niewypowiedziana myśl czy sekretne wyznanie.
Warstwa liryczna utworu maluje obraz kogoś żyjącego na marginesie, „pod mostem”. Ten motyw jest często interpretowany jako metafora wygnania emocjonalnego, poczucia bycia niewidzialnym i odłączonym od społeczeństwa. Chociaż Kurt Cobain opowiadał o tym, że mieszkał pod Mostem Young Street w Aberdeen w stanie Waszyngton w okresie bezdomności, jego basista Krist Novoselic i siostra Kim Cobain zdementowali to, twierdząc, że Cobain „przebywał” tam, ale nie mógł faktycznie mieszkać na błotnistych brzegach z powodu pływów. Sam Cobain przyznał, że tekst to „rodzaj fantazji” o bezdomnym umierającym na AIDS, chorym i unieruchomionym. Niezależnie od dosłowności, obraz ten oddaje głębokie uczucie opuszczenia i niestabilności, które Kurt znał z autopsji, żyjąc w tym czasie w bibliotekach, na gankach przyjaciół czy w poczekalniach szpitalnych. Dziś obszar pod Mostem Young Street upamiętnia Cobaina graffiti, rzeźbą gitary i parkiem „Kurt Cobain Landing”.
Słowa „The tarp has sprung a leak” (plandeka przeciekła) symbolizują rozpadające się schronienie i poczucie beznadziei oraz zniszczenia, odzwierciedlając poczucie beznadziei i wewnętrznego rozkładu. „And the animals I've trapped have all become my pets” (a zwierzęta, które złapałem, stały się moimi zwierzętami domowymi) doskonale obrazuje poszukiwanie towarzystwa w skrajnej izolacji, gdzie jedynymi przyjaciółmi stają się istoty zepchnięte na margines, podobnie jak narrator. Przetrwanie „off of grass and the drippings from the ceiling” (żywiąc się trawą i kroplami z sufitu) to wizerunek nędzy i skrajnej biedy.
Kluczową frazą jest powtarzające się „Something in the way, mmm” (coś na drodze). Odnosi się ono do nieuchwytnej, uporczywej przeszkody, która uniemożliwia osiągnięcie spokoju lub postępu. Może to być depresja, trauma, rozbita rodzina, poczucie bezwartościowości lub inne niewidzialne bariery emocjonalne – niejasne, bezkształtne, ale zawsze obecne. Niektórzy interpretują to jako samego Kurta Cobaina, który czuł, że zawsze „coś przeszkadza”, że jest ciężarem.
Z kolei linia „It's okay to eat fish 'cause they don't have any feelings” (można jeść ryby, bo nie mają uczuć) jest szczególnie poruszająca. Odzwierciedla emocjonalne odrętwienie i mechanizm obronny przed przytłaczającym bólem. Interpretowana jest jako projekcja własnego braku odczuć na inne istoty, lub jako ciemny humor i głęboki smutek. Courtney Love nazwała ją „jednym z najwspanialszych rockowych tekstów wszech czasów”, podkreślając, że Cobain, „facet, który kochał żółwie”, wiedział, że to kłamstwo, ale „myśli, że jeśli ktoś go wystarczająco pokocha, to może, tylko może, kiedyś stanie się prawdziwy”. Istnieje również ciekawa interpretacja, że odwołuje się do samego Cobaina jako Ryby (Pisces) i jego emocjonalnego odrętwienia.
Sposób nagrania utworu jest równie fascynujący. „Something In The Way” zostało zarejestrowane w maju 1991 roku w Sound City Studios przez Butch Vig, ale po nieudanych próbach zagrania go z całym zespołem, Cobain usiadł na kanapie w reżyserce i zagrał piosenkę na swojej rozstrojonej, starej pięciostrunowej gitarze akustycznej. Vig, pod wrażeniem surowości i intymności wykonania, zdecydował się nagrać go w ten sposób, wyłączając klimatyzację i odłączając telefon, aby uchwycić cichy, niemal szeptany wokal Cobaina. Wykonali trzy podejścia, a pierwsza partia wokalna została wykorzystana w zwrotkach. Następnie Dave Grohl i Krist Novoselic dodali swoje partie, ale mieli trudności z utrzymaniem tempa z tak luźnym, niezsynchronizowanym wykonaniem Cobaina. Ostatecznym akcentem było dodanie partii wiolonczeli przez Kirka Canninga, przyjaciela zespołu, w ostatnim dniu sesji, co Cobain określił jako „poszło jak domino, było naprawdę łatwo”. Mimo prostoty, _był to najtrudniejszy do nagrania utwór na Nevermind.
Utwór zyskał nowe życie i szerszą popularność w 2020 roku, gdy pojawił się w zwiastunie filmu The Batman. Reżyser Matt Reeves ujawnił, że słuchając tej piosenki, pisał pierwszą część scenariusza, co pomogło mu rozwinąć postać Bruce’a Wayne’a jako samotnika, który przeszedł wielką tragedię. Po premierze filmu, liczba streamów „Something In The Way” wzrosła o 1200-1508%, a utwór po raz pierwszy w historii znalazł się na liście Billboard Hot 100 na pozycji 46. To świadczy o jego ponadczasowej zdolności do dotykania uniwersalnych tematów ludzkiego doświadczenia.
„Something In The Way” to więcej niż tylko piosenka – to nastrój, atmosfera, stan umysłu. Poprzez oszczędne teksty i nawiedzające brzmienie, Nirvana stworzyła obraz emocjonalnej izolacji, który nadal przemawia do słuchaczy na całym świecie, zapraszając ich do wsłuchania się w ciężkie, ale nie głośne brzmienie rezygnacji.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?