Fragment tekstu piosenki:
I`m a stain, I`m a stain, I`m a stain, I`m a stain
I`m a stain, I`m a stain, I`m a stain, I`m a stain
Piosenka "Stain" Nirvany, choć krótka i pozornie prosta, kryje w sobie głębokie pokłady nihilizmu i autodefinicji, które stały się znakiem rozpoznawczym wczesnej twórczości Kurta Cobaina. Utwór, który pierwotnie ukazał się na EP-ce Blew w 1989 roku, a później znalazł się na kompilacji Incesticide z 1992 roku, jest surowym i bezkompromisowym spojrzeniem na alienację. Nagrano go we wrześniu 1989 roku w Music Source Studios w Seattle, a producentem był Steve Fisk, który wówczas współpracował z Kurtem Cobainem, Kristem Novoseliciem i perkusistą Chadem Channingiem.
Tekst piosenki rozpoczyna się od serii negacji, malując portret biernej i odizolowanej postaci: „Well, he never bleeds and he never fucks / And he never leaves cos he
s got bad luck / Well he never reads and he never draws / And he never sleeps cos he
s got bad blood, yeah”. Ten powtarzający się wzorzec "nigdy nie..." sugeruje życie pozbawione wszelkich istotnych doświadczeń – zarówno fizycznych („never bleeds” – nigdy nie krwawi, co może symbolizować brak bólu, ale i brak dowodu na istnienie, na witalność) i emocjonalnych („never fucks” – nigdy nie uprawia seksu, co wskazuje na brak bliskości, intymności, a może nawet męskości w konwencjonalnym rozumieniu). Warto zauważyć, że była to jedna z pierwszych piosenek Nirvany zawierająca wulgaryzmy. Brak aktywności intelektualnej i twórczej („never reads and he never draws”) dodatkowo podkreśla marazm i bierność bohatera, a stwierdzenie, że „never leaves cos he
s got bad luck” i „never sleeps cos he
s got bad blood” buduje obraz osoby uwięzionej w nieszczęściu, wewnętrznym niepokoju i fatalizmie, z którego nie ma ucieczki. Życie takie jest jak czyściec, uwięziony między dychotomiami życia.
Refren, powtarzany z niemal mantryczną obsesją – „Im a stain, I
m a stain, Im a stain, I
m a stain” – jest kluczowy dla interpretacji utworu. Jest to deklaracja samookreślenia, wyrażająca poczucie bycia skazą, brudem, czymś niechcianym i trudnym do usunięcia. Niektórzy interpretatorzy sugerują, że piosenka opowiada o złych wzorcach do naśladowania lub o ludziach, którzy nie pasują do społeczeństwa. Postać „on” nic nie robi, a jego zachowanie nie powinno być naśladowane. Inna, bardziej nietypowa interpretacja, wskazuje, że tekst może być zagadką o komórce nowotworowej, gdzie „plama” odnosi się do komórki rakowej, a sam tytuł albumu Bleach (wybielacz) nawiązuje do próby pozbycia się problemu, co w efekcie może go pogorszyć.
Jednak najczęściej „Stain” jest postrzegany jako odzwierciedlenie osobistych uczuć Kurta Cobaina. Podobnie jak utwór „Negative Creep”, „Stain” jest często interpretowany jako wyraz postrzeganego przez Cobaina wizerunku w świecie muzyki – negatywnego, zgorzkniałego pustelnika. Tekst odzwierciedla jego ciągły stan umysłu jako „outsidera”, wynikający częściowo z nękania w jego rodzinnym mieście Aberdeen oraz z poczucia, że nigdy nie jest wystarczająco „cool”, aby pasować do środowiska Olympii. Powtórzenia w refrenie „I’m a stain” oddają daremność i nienawiść do samego siebie, będąc jednocześnie przyznaniem się do porażki i potwierdzeniem obecności – niezmywalnego śladu pomimo wewnętrznego i zewnętrznego chaosu. To wyznanie jest zarówno bolesne, jak i asertywne; to akt auto-deprecjacji, który jednocześnie zaznacza niezatarty ślad bohatera w świecie.
Interesujące jest, że niektórzy fani odnajdują w tym tekście również element humoru, widząc w „plamie” leniwego faceta, który po prostu siedzi w domu i nic nie robi, stając się dosłownie „plamą”. Taki kontrast między nihilistycznym wydźwiękiem a komicznym odbiorem jest charakterystyczny dla twórczości Nirvany, gdzie powaga często mieszała się z ironią.
Piosenka ta, choć nie tak znana jak późniejsze hity, jest istotnym elementem wczesnego katalogu Nirvany, demonstrującym charakterystyczne dla zespołu połączenie agresywnego brzmienia z introspekcyjnymi, pełnymi samodeprecjacji tekstami. "Stain" był często wykonywany na żywo, zagrany 76 razy przez Nirvanę, z pierwszym koncertowym wykonaniem 26 sierpnia 1989 roku, a ostatnim 3 października 1992 roku. Mimo że w przeszłości pojawiały się głosy, że utwór jest „źle napisany” ze względu na powtarzalność tekstu, wielu fanów i krytyków docenia jego surowość, warstwę instrumentalną i autentyczność przekazu. Solo gitarowe w "Stain" jest również często wspominane przez fanów jako wyróżniający się element. Nagrania z udziałem Steve’a Fiska, jak choćby wywiad, gdzie mówił o swojej dumie związanej z udziałem w tworzeniu „Stain” czy „Been a Son”, podkreślają znaczenie tych wczesnych sesji dla kształtowania brzmienia Nirvany. Ostatecznie, „Stain” pozostaje mocnym, pierwotnym wyrazem niezadowolenia i samookreślenia, które cementowało pozycję Nirvany jako głosu pokolenia.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?