"Harnaś Ice Tea" autorstwa Gawryle to utwór, który zyskał popularność dzięki swojej bezpretensjonalności i unikalnemu połączeniu motywów, które na pierwszy rzut oka wydają się do siebie nie pasować. Piosenka, wydana 14 października 2021 roku, szybko stała się viralem w internecie, między innymi dzięki twórcom takim jak B.R.O. oraz kanałom "jeMy" czy "Aferki", którzy testowali miks piwa z iced tea. Główny bohater tekstu leży na molo, ciesząc się chwilą relaksu, popijając mieszankę "Harnolda" (zdrobnienie od piwa Harnaś) z mrożoną herbatą. Ta prosta czynność staje się centralnym punktem utworu, symbolizującym ucieczkę od codzienności i celebrowanie małych przyjemności.

Tekst piosenki jest przesycony codziennymi obserwacjami i odniesieniami do polskiej rzeczywistości. "Promki z biedronki" czy "zgniłe domki" przywołują obraz taniego wypoczynku, dostępnego dla każdego, co doskonale wpisuje się w luźny i niezobowiązujący charakter utworu. Wybór marki herbaty – "Lipton? Nestea? jeden chuj" – podkreśla, że liczy się sam efekt, czyli odświeżające połączenie, a nie wyszukane smaki. W tle pojawia się również "ciupaga", tradycyjny symbol góralski, który "nada nut" każdej z tych mieszanek, sugerując przenikanie się prostych, ludowych tradycji z nowoczesnymi trendami. Nawiązanie do góralskiej kultury nie jest przypadkowe, bowiem piwo Harnaś często wykorzystuje góralskie motywy w swoich reklamach.

W tekście pojawia się również wzmianka o "prima radlerze" o smaku "wygranego kapselka". To jest bezpośrednie odniesienie do popularnych konkursów, w których pod kapslami piwa Harnaś można wygrać kolejne piwo lub inne nagrody, co dodatkowo wzmacnia skojarzenia z powszechną, masową kulturą konsumpcji w Polsce. "Radler ideolo" w "metalowym kubeczku" to kolejne podkreślenie swojskości i prostoty, a powtarzające się frazy "kurwa brother ale kombo" doskonale oddają entuzjazm i lekkie zaskoczenie bohatera efektem tego niecodziennego połączenia.

Druga część utworu zaskakuje nagłym przejściem do motywów związanych ze skokami narciarskimi, które przez wielu Polaków uważane są za sport narodowy. Bohater "ruszył z belki, garbik, fajeczka, no i poleciało", co jest wyraźnym nawiązaniem do techniki skoku narciarskiego. Zmiana miejsca akcji z molo na "krainę tysiąca bajor" (czyli Warmię i Mazury) oraz fantastyczny lot, który miał "zmierzać na Hel, ale zawiało", podkreślają oniryczny, a zarazem humorystyczny charakter podróży pod wpływem Harnasia Ice Tea. Refleksja "po 14 wale zgona z przytupem" to dosadny opis stanu upojenia, a pojawienie się imienia "JANNE AHONEN" to wyraźny ukłon w stronę fińskiego skoczka, który był rywalem Adama Małysza, legendarnego polskiego skoczka. Jest to również nawiązanie do słynnego nagrania, na którym pijany Adam Małysz mówi: "Janne Ahonen, następnym razem cię przytulę".

Całość tekstu zamyka się motywem piosenki ludowej "Góralu czy ci nie żal", co wprowadza element melancholii i nostalgii za utraconymi, prostymi przyjemnościami, z metaforą "przegranej zawleczki". Gawryle, jako artysta znany z takich utworów jak "Jolanka" czy "Calimocho", doskonale wpisuje się w nurt tworzenia muzyki z przymrużeniem oka, często sięgającej po zaskakujące połączenia i lokalne smaczki. Piosenka "Harnaś Ice Tea" to nie tylko historia o specyficznym drinku, ale przede wszystkim o prostym życiu, odpoczynku i zabawie, osadzonym głęboko w polskim kontekście kulturowym. Utwór ten stał się fenomenem internetowym, a jego sukces pokazuje, jak bardzo odbiorcy doceniają autentyczność i humor, nawet w tak pozornie absurdalnych połączeniach.