Fragment tekstu piosenki:
Zachorowałem, zapadłem na miłość
Do drugiego, drugiego człowieka.
Chcąc podać dłoń,
Spłoszyłem.
Zachorowałem, zapadłem na miłość
Do drugiego, drugiego człowieka.
Chcąc podać dłoń,
Spłoszyłem.
Utwór „Chory” zespołu Cztery Pory Miłowania, pochodzący z ich wydanego w 2020 roku albumu „W zamyśleniu”, stanowi głębokie zanurzenie w meandry ludzkiego uczucia, naznaczone delikatnością i introspekcją, charakterystyczną dla nurtu poezji śpiewanej, którą grupa z powodzeniem uprawia od 2014 roku. To kompozycja, która w prostych słowach Michała Miotkego, głównego wokalisty i kompozytora, dotyka fundamentalnych aspektów miłości i samotności, rezonując z założeniami zespołu, by „dzielić się słowem ważnym, dotykającym codzienności, spraw ostatecznych i spraw- co do których nabieramy sztucznego dystansu”.
Początkowe wersy „Zachorowałem, zapadłem na miłość do drugiego, drugiego człowieka” natychmiast wprowadzają słuchacza w stan emocjonalnej intensywności. Miłość jest tu przedstawiona jako swoista choroba, coś, co opanowuje człowieka niezależnie od jego woli, zmieniając perspektywę i porządek świata. Nie jest to jednak choroba destrukcyjna, lecz raczej stan głębokiego zaangażowania, przymus, który wynika z istoty bycia człowiekiem i potrzeby bliskości. Powtórzenie frazy czterokrotnie potęguje wrażenie wszechogarniającej natury tego uczucia, podkreślając jego dominację w wewnętrznym świecie podmiotu lirycznego. Cztery Pory Miłowania, znane z poruszających i niepowtarzalnych głosów Michała Miotkego, Patryka Wendrowskiego i Malwiny Groenwald, potrafią przekazać tę emocję w sposób niezwykle szczery i bezpośredni.
Następnie pojawia się zwrotka, która odsłania wewnętrzny konflikt i lęk: „Chcąc podać dłoń, chcąc podać dłoń, spłoszyłem”. To paradoks ludzkiej natury, gdzie pragnienie bliskości zderza się z obawą przed odrzuceniem, zranieniem, a nawet samym aktem otwartości. Gest podania dłoni, symbolizujący otwartość i chęć nawiązania kontaktu, zostaje stłumiony, a jego intencja kończy się „spłoszeniem” – być może zarówno drugiej osoby, jak i własnej odwagi. Ta introspekcja podkreśla delikatność relacji międzyludzkich i subtelne bariery, które często sami wznosimy, nawet jeśli pragniemy je przekroczyć. Zespół, którego celem jest docieranie do ludzkich serc, znakomicie oddaje ten dysonans.
Kolejne wersy, „Odbiegli mnie wszyscy, więc teraz sypię okruszki myśli, aby was zwabić do mego, do mego karmnika!” ukazują podmiot liryczny w stanie pewnej izolacji, być może spowodowanej wcześniejszymi „spłoszeniami” lub ogólnym poczuciem samotności. W tej sytuacji rodzi się jednak nowa strategia, nowe podejście do nawiązywania kontaktu. Metafora „karmnika” jest tu niezwykle wymowna. Karmnik to miejsce, które z założenia ma przyciągać, oferować schronienie i pożywienie, ale jednocześnie zachowuje pewien dystans. Nie ma tu nachalnego zapraszania, jest raczej subtelne kuszenie, oferowanie cząstki siebie – „okruszków myśli”. To symboliczne zaproszenie, które szanuje wolność drugiej strony, pozwalając jej na swobodne podejście. „Okruszki myśli” to nie cała prawda o sobie, ale fragmenty, które mogą zaciekawić, wzbudzić zaufanie i w efekcie „zwabić” do głębszej relacji. To właśnie w takiej subtelności i skupieniu na wewnętrznych przeżyciach człowieka tkwi siła i popularność Czterech Pór Miłowania, których twórczość ma na celu „łączenie ludzi w przeżywaniu ich emocji”.
Powracający refren „Zachorowałem, zapadłem na miłość do drugiego, drugiego człowieka” spina kompozycję klamrą, przypominając o pierwotnym impulsie, który leży u podstaw całej opowieści. Niezależnie od doświadczeń – czy to spłoszenia, czy samotności – choroba miłości pozostaje, będąc siłą napędową do dalszego poszukiwania bliskości, nawet jeśli wymaga to delikatnego wabienia, a nie otwartego uścisku. Utwór „Chory” jest więc poetyckim zapisem złożonego procesu otwierania się na drugiego człowieka, naznaczonego kruchością i nadzieją, doskonale wpisującym się w filozofię zespołu Cztery Pory Miłowania, który poprzez swoją twórczość dąży do refleksji i tęsknoty za „miłowaniem życia i drugiego człowieka”.
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?