Fragment tekstu piosenki:
I nie wiem czyj to błąd
I nie wiem w czym on tkwi
Że pociąg znowu stąd
Zabiera Ciebie mi
I nie wiem czyj to błąd
I nie wiem w czym on tkwi
Że pociąg znowu stąd
Zabiera Ciebie mi
Piosenka „Nim” autorstwa zespołu Cztery Pory Miłowania to głęboko melancholijna ballada, nasycona tęsknotą i subtelnym smutkiem, charakterystyczna dla nurtu poezji śpiewanej, w którym zespół Michał Miotke i jego współpracownicy doskonale się odnajdują. Utwór ukazał się na albumie „W Rytmie Serca” wydanym w 2022 roku. Jak zaznacza sam lider zespołu, Michał Miotke, muzyka jest dla nich „sposobem na powiedzenie drugiemu człowiekowi tego, co chcielibyśmy powiedzieć w rozmowie z nim”, a ich twórczość łączy ludzi w przeżywaniu emocji i dotyka ważnych tematów. „Nim” idealnie wpisuje się w tę filozofię, stając się intymnym monologiem o rozstaniu i poszukiwaniu sensu w obliczu nieuchronnej straty.
Pierwsze wersy, „Nad głową dym / Z chmurami miesza się / Uciekniesz nim / Zatrzymam zdążę Cię”, natychmiast wprowadzają słuchacza w atmosferę niepokoju i nieuchronności. Dym może symbolizować zarówno odjeżdżający pociąg – motyw powracający w utworze – jak i ulotność chwili, rozmywającą się nadzieję na zatrzymanie bliskiej osoby. Podkreśla to poczucie walki z czasem i bezsilności wobec zbliżającego się pożegnania. Dalej, wers „I nie ma sił / Na bliższy dalszy ciąg / A przecież był / Na wyciągnięcie rąk” wyraża wyczerpanie emocjonalne i rozczarowanie niedopełnionym szczęściem. Bliskość, która wydawała się pewna, nagle staje się niemożliwa do osiągnięcia, pozostawiając poczucie utraconej szansy i bezsilności.
Centralnym punktem utworu jest przejmujący obraz intymności zestawiony z samotnością: „Kraciasty miękki koc / Ramiona Twoje zna / W koszuli nocnej noc / A w lustrze tylko ja”. Kraciasty koc staje się symbolem wspólnie dzielonego ciepła, bezpieczeństwa i bliskości fizycznej, która pamięta dotyk ukochanej osoby. Noc w koszuli nocnej to reminiscencja wspólnych, spokojnych wieczorów, jednak ostateczne stwierdzenie „A w lustrze tylko ja” brutalnie zderza to wspomnienie z obecną, bolesną samotnością. Jest to kontrast między pamięcią o wspólnym życiu a surową rzeczywistością opuszczenia.
Motyw rozstania powraca w kulminacyjnych wersach: „I nie wiem czyj to błąd / I nie wiem w czym on tkwi / Że pociąg znowu stąd / Zabiera Ciebie mi”. Pociąg jest tu nie tylko dosłownym środkiem transportu, ale metaforą cykliczności pożegnań, które nieodmiennie zabierają ukochaną osobę. Podmiot liryczny nie rozumie przyczyn tego stanu rzeczy, a jego zagubienie podkreśla głębię bólu i frustracji. To nie jest jednorazowe odejście, lecz powtarzający się scenariusz, który za każdym razem na nowo łamie serce.
W kolejnej zwrotce pojawia się błaganie o kontynuację połączenia: „Jak struna drżę / Gitarą do mnie mów / Smak poczuć chcę / I zapach Twoich słów”. Drżenie jak struna to oznaka skrajnej wrażliwości i zranienia, ale także gotowości do odbierania najdelikatniejszych sygnałów. Prośba o rozmowę „gitarą” to pragnienie komunikacji, która wykracza poza słowa, odwołując się do języka muzyki i emocji, tak bliskiego twórczości Czterech Pór Miłowania. Podmiot liryczny tęskni za multisensorycznym doświadczeniem obecności drugiej osoby – chce poczuć „smak” i „zapach” jej słów, co świadczy o ogromnej tęsknocie za pełnym, głębokim kontaktem.
Ostatnie wersy, „Nim zaśnie czas / I nim zapadnie w sen / Gdzieś obok nas / Ta najwierniejsza z wen”, wprowadzają element nadziei lub pocieszenia. „Wen” może być tutaj interpretowana jako inspiracja, ale także jako duchowe połączenie lub wieczna miłość, która trwa pomimo fizycznej rozłąki. Sugeruje, że nawet gdy czas zdaje się zamierać, a świat pogrąża się w ciszy, istnieje coś trwałego i wiernego, co towarzyszy bohaterom – być może sama muzyka, poezja, czy też niezniszczalna istota uczucia.
Powtarzające się zwrotki o „kraciastym miękkim kocu” i odjeżdżającym „pociągu” potęgują wrażenie nieustającej tęsknoty i powracającego bólu. Struktura utworu odzwierciedla cykliczność emocji towarzyszących stracie i pamięci. „Nim” to więc piosenka o samotności, tęsknocie i nieuchronności rozstań, ale także o próbie odnalezienia pocieszenia w pamięci i trwałej sile uczuć, które – choć niewidoczne – pozostają obok, jak wierna wena. W ten sposób Cztery Pory Miłowania, zgodnie ze swoją misją, tworzą pomost emocjonalny od człowieka do człowieka, pozwalając słuchaczowi zanurzyć się w uniwersalnym doświadczeniu miłości i straty.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?