Interpretacja Wyrywam kurwy w klubie - Cypis

Fragment tekstu piosenki:

Wyrywam kurwy w klubie
czyli to co lubię
Lepsze niż na redtubie
kurwikłaki w klubie

O czym jest piosenka Wyrywam kurwy w klubie? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Cypisa

Interpretacja utworu „Wyrywam kurwy w klubie” Cypisa koncentruje się wokół intensywnego, hedonistycznego i jawnie prowokacyjnego przedstawienia nocnego życia klubowego, seksu i zażywania substancji psychoaktywnych. Tekst jest niezwykle bezpośredni i posługuje się wulgarnym językiem, co stanowi znak rozpoznawczy twórczości Cypisa, często klasyfikowanej jako hip-hop, choć niektórzy określają ją mianem „muzyki melanżowej” lub wręcz „patologicznej”.

Refren, powtarzany wielokrotnie, stanowi esencję przesłania utworu: „Wyrywam kurwy w klubie / czyli to co lubię / Lepsze niż na redtubie / kurwikłaki w klubie / Wyrywam kurwy w klubie / w tańcu się nie gubię / Wyrywam kurwy w klubie / bo ja kurwy lubię”. Użycie terminu „kurwy” w tak otwarty sposób, bez żadnych eufemizmów, od razu narzuca ton piosenki. Podkreśla on uprzedmiotowienie kobiet, sprowadzając je do roli obiektu służącego zaspokojeniu fizycznych potrzeb. Porównanie do „RedTube” (serwisu pornograficznego) ma na celu wzmocnienie idei, że rzeczywiste doświadczenia w klubie są lepsze niż te wirtualne, co potęguje wrażenie prymitywnego, instynktownego dążenia do przyjemności. Powtórzenia w refrenie budują wrażenie monotonii i obsesji, jednocześnie ugruntowując obraz głównego bohatera jako osoby całkowicie skoncentrowanej na poszukiwaniu ulotnych, fizycznych doznań.

W zwrotkach artysta rozwija ten obraz, przedstawiając konkretne sceny i dialogi. Początkowo jest to obserwacja tańczącej samotnie kobiety, a następnie bezpośrednia propozycja użycia narkotyków: „proponuje kurwie grama / wciągniesz ze mną ? chodź do wuja / wciągnij koks z mojego chuja”. Ta linia, szokująca w swojej brutalności i obsceniczności, nie tylko dehumanizuje kobietę, ale także łączy akt seksualny z zażywaniem narkotyków w sposób jawnie perwersyjny. Kolejne wersy, takie jak „zerznę cię w samochodzie / a po lodzie odprowadzę / ściągnij stringi to ci wsadzę / spuszczę ci się na cycuchy”, malują obraz szybkiego, pozbawionego emocji seksu, opartego na dominacji i wykorzystaniu. Brak poszanowania dla partnerki seksualnej jest podkreślony przez język i brak troski o jej dobro, co widać w słowach „nie ma czego się stresować / trzeba w pipe zaparkować / i tankować w nos i szyje / ona mi na chuju mi wyje / jak wilkołak późną nocą / nie zabiorę cię karocą / bo nie jestem kurwa książę / jebać to czy zajdziesz w ciążę / jakoś mała dasz se rade”. Fragmenty te wyrażają całkowitą obojętność na konsekwencje, takie jak ciąża, co wzmacnia obraz egoistycznego i nieodpowiedzialnego zachowania.

W tekście pojawia się również motyw ucieczki od problemów. W jednej ze zwrotek czytamy: „Ją zostawił dzisiaj chłopak / chodź postawie ci sześciopak / nie smuć się , głowa do góry / wciągnij węża na dwie dziury”. Sugeruje to, że bohater wykorzystuje emocjonalną słabość kobiety, oferując alkohol i narkotyki jako sposób na „pocieszenie”, co w rzeczywistości jest formą manipulacji prowadzącej do dalszego wykorzystania. Sceny seksu są opisywane w sposób graficzny, z naciskiem na fizyczne detale i wulgarne określenia, które mają zszokować i wywołać reakcję.

Cypis, czyli Cyprian Kamil Racicki, jest artystą znanym z kontrowersyjnych i często wulgarnych tekstów. Jego twórczość charakteryzuje się bezpośredniością i brakiem cenzury, co przysparza mu zarówno fanów, jak i krytyków. Piosenki takie jak „Wyrywam kurwy w klubie” często trafiają na playlisty „muzyki melanżowej” czy „imprezowej”, co wskazuje na specyficzną niszę odbiorców, którzy cenią sobie tę estetykę i szczerość przekazu, nawet jeśli jest on szokujący. Artysta jest aktywny na platformach takich jak YouTube, gdzie udostępnia swoje utwory, w tym ten analizowany, co świadczy o jego świadomym wyborze tego stylu i języka. Choć nie ma łatwo dostępnych wywiadów, w których Cypis szczegółowo interpretowałby ten konkretny utwór, ogólny kontekst jego twórczości i inne piosenki, jak „Rozpuszczam się” czy „Inżynierowie”, potwierdzają jego skłonność do poruszania tematów związanych z narkotykami, imprezami i prowokacyjnym językiem.

Podsumowując, „Wyrywam kurwy w klubie” to utwór, który nie ukrywa swojego przesłania. Jest to bezkompromisowy hymn na cześć hedonizmu, w którym priorytetem jest natychmiastowa gratyfikacja seksualna i narkotykowa, bez oglądania się na konsekwencje moralne czy emocjonalne. Tekst, choć dla wielu oburzający, doskonale oddaje pewną mroczną stronę kultury klubowej, gdzie relacje międzyludzkie są sprowadzane do najbardziej podstawowych instynktów, a wulgarność staje się narzędziem prowokacji i ekspresji. Jest to utwór, który z pewnością nie pozostawia słuchacza obojętnym, celowo grając na emocjach i naruszając społeczne tabu.

9 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top