Fragment tekstu piosenki:
Najebać to nie jest grzech
Napierdolmy się za trzech
Lej alkohol, posyp kreskę
Rozbujajmy tą imprezkę
Najebać to nie jest grzech
Napierdolmy się za trzech
Lej alkohol, posyp kreskę
Rozbujajmy tą imprezkę
Piosenka "Bawmy Się" autorstwa Cypisa to utwór, który szokuje, prowokuje i nie pozostawia słuchacza obojętnym. Na pierwszy rzut oka, a właściwie usłyszenia, tekst piosenki jest ekstremalnie wulgarny i skupia się na hedonistycznym stylu życia, pełnym seksu, alkoholu i narkotyków. Tytuł "Bawmy Się" z ironią, a może wręcz cynizmem, kontrastuje z dosłownością i brutalnością opisanych scen, ukazując świat, w którym normy społeczne i moralne zostają całkowicie odrzucone na rzecz natychmiastowej gratyfikacji.
Główna bohaterka, pieszczotliwie nazywana "dra kulą", jest uosobieniem bezpruderyjnej imprezowiczki. Jej aktywność opisana jest w sposób, który dla wielu będzie oburzający – od "hula po nocach" i "zwiedza kluby i obciąga" po otwarte stwierdzenia o wielu partnerach seksualnych i różnorodnych praktykach. Użycie narkotyków, takich jak "bucha z bonga", "feta" czy "crack", jest przedstawione jako integralna część jej życia i imprezowania. Język użyty do jej opisu jest skrajnie seksualny i przedmiotowy, określając ją mianem "lodziary", "bara bara" czy "zwariowanej pizdy", a narrator bez ogródek opisuje kolejne akty seksualne i użycie substancji psychoaktywnych. Można to interpretować jako celowe przekraczanie granic w celu wywołania silnych emocji i reakcji.
Cypis, właściwie Cyprian Kamil Racicki, to polski wokalista, raper i producent muzyczny, znany z kontrowersyjnych i często wulgarnych tekstów. Jego twórczość często łączy hip-hop z elektroniką czy muzyką taneczną, tworząc "patologiczne hity". Sam artysta niejednokrotnie podkreślał swój dystans do własnej twórczości. W jednym z wywiadów przyznał, że nienawidzi swoich kawałków i słucha ich tylko wtedy, gdy musi nauczyć się tekstu na koncert. Zapytany, dlaczego jego utwory cieszą się taką popularnością, odpowiedział: "Bo są zjebani i tego słuchają”. Ta wypowiedź rzuca cień na intencje artysty i odbiór jego twórczości, sugerując, że może być ona stworzona z premedytacją, by szokować i trafiać do określonej, niekoniecznie docenianej przez samego twórcę, grupy odbiorców.
Powtarzający się refren "Najebać to nie jest grzech / Napierdolmy się za trzech / Lej alkohol, posyp kreskę / Rozbujajmy tą imprezkę" stanowi manifest hedonizmu i ignorancji wszelkich konsekwencji. Jest to apoteoza upojenia alkoholowego i narkotykowego, gdzie jedynym celem jest maksymalna zabawa i całkowite odcięcie się od rzeczywistości – "Reszta chuj obchodzi mnie". Ten refren doskonale oddaje główne przesłanie utworu: bezrefleksyjne zatracenie się w imprezowym szaleństwie.
Utwór "Bawmy Się" można postrzegać jako karykaturę lub ostry komentarz do pewnych aspektów kultury imprezowej, gdzie nadmierne użycie substancji i promiskuityzm stają się normą. Jednakże, ze względu na swój język i bezkompromisowy opis, piosenka często budzi silne kontrowersje i jest krytykowana za mizoginię oraz promowanie szkodliwych zachowań. Mimo to, a może właśnie dlatego, stała się viralowym hitem, podobnie jak inne utwory Cypisa, takie jak "Gdzie jest biały węgorz (Zejście)", który zyskał międzynarodową popularność jako tło do memów.
Cypis często czerpie z "patentu zapożyczeń" – wykorzystuje znane podkłady lub melodie, a następnie "wykłada patusiarskie treści o seksie, alkoholu i narkotykach". Jego muzyka, często porównywana do "pato-streamowych libacji" i "śmiesznych mp3" sprzed lat, trafia do szerokiej publiczności, która ceni sobie bezpośredniość i brak cenzury. Warto zauważyć, że twórczość Cypisa, mimo swojej kontrowersyjności, ma znaczący wpływ na kulturę internetową i świadomość pewnych grup społecznych, co udowadnia choćby jego remix "JBĆ PiS", który stał się nieoficjalnym hymnem Strajku Kobiet. To pokazuje, że mimo wulgarności, artysta potrafi trafić w nastroje społeczne, choć w sposób często balansujący na granicy dobrego smaku.
Podsumowując, "Bawmy Się" Cypisa to utwór, który z premedytacją epatuje wulgarnością, seksem i narkotykami, tworząc obraz skrajnego hedonizmu i buntu przeciwko wszelkim konwenansom. Jest to dzieło, które celowo wywołuje dyskusję i polaryzuje odbiorców, jednocześnie idealnie wpisując się w charakterystyczny, bezkompromisowy styl artysty, który sam nie kryje się z ironicznym podejściem do własnego sukcesu.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?