Interpretacja The Frolic - Current 93

Fragment tekstu piosenki:

on the edge of the clouds we crouch
we smile and spit
the pool of saliva carrascates below our feet
it shifts
Reklama

O czym jest piosenka The Frolic? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Currentu 93

Piosenka „The Frolic” autorstwa Current 93 to głęboko pesymistyczna i symboliczna podróż w głąb upadłego świata i zniszczonej psychiki, charakterystyczna dla twórczości Davida Tibeta – założyciela i jedynego stałego członka brytyjskiej grupy eksperymentalnej Current 93. Utwór pochodzi z wydanego w 1998 roku albumu Soft Black Stars, który wyróżnia się minimalistycznym instrumentarium, głównie wokalem Tibeta z towarzyszeniem fortepianu. Muzyka ta, często określana jako „apokaliptyczny folk” lub „neofolk”, stanowi idealne tło dla mrocznych i introspektywnych tekstów artysty.

Rozpoczynając się od pozornie sielankowego obrazu trzymania się za ręce i spaceru tam, „gdzie niegdyś rosły róże”, tekst szybko przechodzi w niepokojący sen o utraconej niewinności. Wspomnienia „zaśmieconych ulic” i „zapachu rynsztoków i deszczu” malują obraz rozkładu cywilizacyjnego. Motyw „dzieci porzuconych” oraz powracający, wstrząsający fragment „deadchilddead” („martwedzieckomartwe”) to jeden z przewijających się symboli w twórczości Tibeta, często odnoszący się do traumy dzieciństwa i utraty. Te obrazy tworzą poczucie wszechogarniającego koszmaru, którego skala jest „gorsza, niż ty czy ja możemy kiedykolwiek wiedzieć”.

Następnie piosenka wprowadza elementy groteski i perwersyjnego okrucieństwa. Z chmur, z kałuży śliny, „powstają dzieci z nożami”, które „śmieją się i dmuchają pocałunki w księżyc”. Ta scena zdaje się symbolizować narodziny zła i korupcji z czegoś pierwotnego i nieokreślonego, gdzie niewinność dzieci zostaje brutalnie wypaczona. Przeplata się z tym odczucie nieuchronnej zagłady naturalnego świata. Zieloność trawy i błękit nieba są „ogromne i przerażające”, a zbliżająca się burza staje się metaforą „dzikiego i ślepego boga”, który wyciąga ręce, by zrzucić ptaki wokół nas. To wizja natury, która nie jest już kojąca, lecz staje się zwiastunem terroru i zniszczenia.

W dalszej części utworu bohater dokonuje desakralizacji i samozniszczenia. Wchodzi do „pokoju ołtarzowego”, gdzie „wszystkie buddy są rozbite”, a „sto twarzy Awalokiteśwary leży roztrzaskanych”. Deklaracja „i have done this” („ja to zrobiłem”) jest zarówno aktem przyznania się do winy, jak i przyjęciem na siebie uniwersalnego brzemienia zniszczenia świętości. Ta introspekcja jest sprzeczna z jego wcześniejszym aktem budowania „tymczasowego ceglanego ołtarza sprzed stu lat”, co sugeruje cykliczność tworzenia i niszczenia, gdzie ostatecznie to drugie triumfuje. Drastyczny obraz palenia mrówek zapalniczką, powtarzany trzykrotnie z towarzyszącym płaczem i stwierdzeniem „i have done this”, jest przerażającym wyrazem wewnętrznego cierpienia, bezradności i chęci zadawania bólu, być może sobie samemu. Otoczenie motylami – symbolami transformacji lub ulotności – kontrastuje z kolejnym, okrutnym obrazem „rozbitych nóg dziecka”. Powtórzone słowa „za późno” podkreślają poczucie beznadziejności i niemożności naprawy zła.

Koniec piosenki pogrąża się w nicości i utracie sensu. Migoczące gwiazdy, upuszczone zdjęcie, na którym twarz ukochanej osoby wydaje się „wciąż żywa na tej ziemi”, dają krótkotrwały przebłysk nadziei. Jednak po zwróceniu wzroku na gwiazdy, te „zbierają się, marszczą i są ślepe”, co symbolizuje utratę przewodniego światła, ślepą nadzieję lub utratę duchowej wizji. „Tak zagubieni jesteśmy” i bolesne wyznanie „stałem się tym, czego nienawidzę / stałem się tym, czemu powiem nie” to kulminacja samoponiżenia i totalnego odrzucenia. Ostateczne konstatacje – „ptak jest teraz martwy” i szepczący głos mówiący „nic nic / nie ma nic” – prowadzą do całkowitego nihilizmu i rozpadu rzeczywistości. Powtarzające się frazy „all fall down” („wszystko upada”), zapożyczone z dziecięcej rymowanki, nabierają apokaliptycznego wydźwięku, symbolizując całkowity rozpad świata i powrót do pierwotnej nicości.

„The Frolic” to przerażająca medytacja nad zepsuciem, utratą, winą i nieodwracalnym upadkiem, zarówno osobistym, jak i kosmicznym. David Tibet, poprzez swoją poezję i charakterystyczny styl Current 93, maluje obraz świata, w którym nadzieja jest iluzją, a wszelkie próby odnalezienia sensu kończą się na świadomości wszechogarniającej pustki i auto-destrukcji.

26 września 2025
5

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top