Interpretacja Czerwone i bure - Biesiadne

Fragment tekstu piosenki:

Czerwone i bure i bure, chodź ze mną na górę na górę
dam Ci klucz od bramy tam się pokochamy
Czerwone i bure i bure, chodź ze mną na górę na górę
dam Ci klucz od bramy tam się pokochamy
Reklama

O czym jest piosenka Czerwone i bure? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Biesiadne

"Czerwone i bure" to utwór głęboko zakorzeniony w polskiej tradycji ludowej i biesiadnej, który przez lata zyskał status jednej z najbardziej rozpoznawalnych piosenek imprezowych. Co ciekawe, ani autor słów, ani kompozytor melodii są nieznani, co tylko podkreśla jego spontaniczne i zbiorowe pochodzenie. Ta „życiowa” pieśń, jak często jest opisywana, doczekała się wielu aranżacji, w tym popularnych wersji discopolowych, i niezmiennie figuruje na listach przebojów weselnych i biesiadnych. Cyfrowa Biblioteka Polskiej Piosenki wskazuje Stanisława Penksyka jako autora słów, choć melodia pozostaje tradycyjna.

Pierwsza i piąta zwrotka utworu przedstawiają bohatera w klasycznej sytuacji miłosnego paradoksu. Mimo że „latają dziewczyny za moją osobą”, jego serce jest zajęte przez tę jedną, dla której jest „głupi”. Odtrącając pozorne luksusy, takie jak „łóżka pozłacane”, wyraża preferencję dla surowej, naturalnej intymności – „wolę w pokrzywach na sianie”. To odrzucenie konwenansów na rzecz autentycznego, choć może nieco nieokrzesanego uczucia, jest esencją ludowej wrażliwości, która ceni prostotę i bliskość z naturą.

Refren, z jego chwytliwym i bezpośrednim zaproszeniem „Czerwone i bure i bure, chodź ze mną na górę na górę”, stanowi serce piosenki. „Czerwone i bure” to określenia, które mogą symbolizować barwy wiejskiego życia – czerwień kojarzy się z namiętnością, energią, siłą, być może rumieńcem miłości lub nawet barwą wina. Bure natomiast to kolor ziemi, prostoty, codzienności, a może nawet pewnej szorstkości. Wspólnie tworzą obraz miłości ziemskiej, pełnej życia, bez zbędnych upiększeń. Zaproszenie „na górę” i obietnica „klucza od bramy” to jasne metafory dla intymnego zbliżenia, przekroczenia granicy, wejścia w strefę prywatności i wspólnego przeżywania miłości. „Tam się pokochamy” to obietnica spełnienia, prosta i bezpośrednia.

Druga zwrotka wprowadza element rozczarowania i zdrady. Początkowa fascynacja i zabiegi „casanovy” ustępują gorzkiej refleksji: „prosiłeś, zwodziłeś póki mnie nie miałeś”. Obietnica wierności, „że mi będziesz wierny”, zostaje brutalnie złamana, a finał „a ty żeś burasie wyburasił Kasie” to pełne gniewu i poczucia oszustwa stwierdzenie, które w prosty, ludowy sposób piętnuje niewierność. Słowo „buras” doskonale oddaje charakter oszusta – kogoś prostego, niewdzięcznego i pozbawionego wyższych uczuć.

Trzecia zwrotka to już reakcja na zdradę i wyraz silnej, niezależnej postawy. Zamiast płakać, podmiot liryczny deklaruje: „będę wino piła, chłopakom dawała”. To odrzucenie roli cierpiącej ofiary na rzecz postawy buntu i swobody obyczajowej, choć wyrażone w sposób nieco rubaszny i prowokacyjny. Groźba „jak nie będziesz wierny utnę ci dzyndzoły” jest dosadnym, humorystycznym, ale i symbolicznym ukaraniem niewiernego mężczyzny, odbierającym mu męskość w przenośni, a może nawet w groźbie fizycznej, podkreślając determinację kobiety.

Czwarta zwrotka przynosi ogólną, moralizatorską refleksję na temat relacji męsko-damskich, wyrażoną w kategoriach ludowej mądrości. Mówi o zazdrości i męskiej potencji. „Gdy jest chłop zazdrosny i ma w portkach licho, to jego kobitę byle kto popycha” – to spostrzeżenie o tym, że słaby, niepewny siebie mężczyzna (z „lichym” w portkach, co w kontekście piosenki jest jednoznaczną aluzją do potencji) jest narażony na utratę szacunku i wierności swojej kobiety. Końcowe rady: „Gdy masz w portkach korzeń to się bracie ożeń, jak masz w portkach licho siedź za piecem cicho” stanowią dosadny komentarz na temat roli mężczyzny w związku, gdzie siła, pewność siebie i zdolność do „ukorzenienia się” są kluczowe dla stabilności małżeństwa. Jest to przestroga dla mężczyzn i jednocześnie wzmocnienie tradycyjnych ról płciowych, z wyraźnym naciskiem na męską siłę i odpowiedzialność.

Piosenka „Czerwone i bure” jest zatem wielowymiarowym obrazem miłości, namiętności, zdrady i ludowych sposobów radzenia sobie z tymi emocjami. Przeplata się w niej tęsknota za prostą miłością, ból po niewierności, butna niezależność i szorstka, wiejska filozofia życia. Jej popularność wynika z uniwersalności tych tematów oraz z dynamicznej, często humorystycznej formy, która pozwala na wyrażenie zarówno głębokich uczuć, jak i rubasznych spostrzeżeń. Choć autorzy pozostają anonimowi, piosenka stała się elementem polskiego folkloru, żyjąc własnym życiem w biesiadnych śpiewnikach i na parkietach.

pop
2 października 2025
10

Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!

Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.

Każdą uwagę weryfikuje redakcja.

Zgadzasz się z tą interpretacją?

Top