Utwór "You And Me" Yelawolfa, pochodzący z jego niezależnego albumu Ghetto Cowboy wydanego 1 listopada 2019 roku, to głęboko osobista i bezkompromisowa deklaracja artystycznej niezależności, wytrwałości i wierności swoim korzeniom. Od pierwszych wersów, „Black boots, red cup, Brown liquor, no suds”, artysta maluje obraz surowej, prawdziwej rzeczywistości, która go ukształtowała – życia bez zbędnego blichtru, naznaczonego autentycznością i pewną dozą buntu. Energia „Firecracker, short fuse” i stwierdzenie „No limit, no curfew” podkreślają jego nieokiełznanego ducha i niezgodę na ograniczenia.

Kluczowe dla zrozumienia piosenki jest powracające w refrenie „It's always been you and me”. To słowa-klucze, które mogą być interpretowane na wiele sposobów, lecz w kontekście całego utworu najsilniej wybrzmiewa tu jego związek z muzyką, jego prawdziwym ja lub lojalnymi fanami. Yelawolf poświęca się swojej sztuce bez reszty, co wyrażają wersy: „To get everything I wanted in this lifetime, I had to put my beliefs on the front line”. Opowiada o nieustannej pracy, o „late night”, spędzanych „eight hours after midnight” bez przerw i snu, co świadczy o ogromnym poświęceniu dla swoich celów. Ten motyw poświęcenia i ciężkiej pracy jest esencją jego drogi artystycznej.

W drugiej zwrotce artysta zwraca się do swoich krytyków: „You're still hatin', poor thing, Middle fingers up, tell you one more thing”. Jest to buntownicza odpowiedź na wszelkie zarzuty i niezrozumienie. Podkreśla swoje pochodzenie („I'm slum by nature from a small town”) i autentyczność, odrzucając potrzebę udowadniania czegokolwiek komukolwiek, gdyż jego korzenie są częścią jego tożsamości. W wywiadach Yelawolf często podkreśla, że nie wszyscy "łapią" jego twórczość, co jest dla niego w porządku, ponieważ jego muzyka jest szczera i płynie z głębi jego doświadczeń.

Najbardziej introspektywna jest trzecia zwrotka, w której Yelawolf dzieli się fragmentami swojej biografii i osobistych zmagań. Opisuje, jak zagłębia się w twórczość niczym kruk nad grobem, gubiąc się na kartkach papieru. Wzmianka o „doing shrooms, trip for days” odnosi się do jego otwartego mówienia o doświadczeniach z psychodelikami, które postrzegał jako poszukiwanie inspiracji czy głębszego zrozumienia. Dalej, wersy „Eighteen with the plats, in the projects with the raps, White boy with the blacks, from the sticks, I crossed the tracks” malują obraz jego wyjątkowego dorastania, pomostowania różnic kulturowych i społecznych, co jest nieodłącznym elementem jego artystycznego wizerunku. Osobiste bóle i "troubled" przeszłość, gdy "daddy left his pistol home", zostały przetworzone w twórczość, stając się „seed up under the dirt” – zalążkiem czegoś nowego i potężnego. W tym akapicie dziękuje za swoje dzieci i błogosławieństwa, mówiąc: „God gave me water (Bless,) two sons and one daughter (Bless)”. Wzmocniony wiarą i przekonaniem o swoim powołaniu, kontynuuje: „I prayed and prayed harder (Now I) work hard and play harder”. Wizualizacja celów i niezachwiana wiara w swoje możliwości, nawet gdy inni wątpili („And when they said I was out of my mind I put more goals in the pipeline”), świadczą o jego niezwykłej determinacji.

Piosenka „You And Me” jest szczególnie istotna, ponieważ ukazała się na albumie Ghetto Cowboy, pierwszym wydawnictwie Yelawolfa po odejściu z Shady Records Eminema. Album ten symbolizuje jego powrót do pełnej niezależności artystycznej. Yelawolf wielokrotnie podkreślał, że na Ghetto Cowboy miał pełną kontrolę twórczą, co pozwoliło mu na nagranie płyty, która jest „unapologetic, brutally honest and at times completely vulnerable”. W tym kontekście „You And Me” staje się hymnem wolności i autentyczności, celebrującym nierozerwalny związek artysty ze swoją pasją i tożsamością, niezależnie od wszelkich przeszkód. Jest to utwór o miłości, poświęceniu, zaangażowaniu i marzeniach, pięknie wyrażonych poprzez mocne medium muzyki.