Interpretacja Le zizi - Pierre Perret

Fragment tekstu piosenki:

Tout tout tout
Vous saurez tout sur le zizi
Le vrai, le faux
Le laid, le beau
Reklama

O czym jest piosenka Le zizi? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Pierra Perreta

Piosenka „Le zizi” Pierre’a Perreta, wydana w 1975 roku, to klasyczny przykład francuskiej chanson, która z humorem i lekkością podejmuje temat uznawany często za tabu. Perret, znany z zamiłowania do języka potocznego i mistrzowskich gier słownych, w tym utworze używa zdrobniałego, dziecięcego określenia „zizi” (we Francji odpowiednika polskiego „siusiaka”), aby odrzeć męskie narządy płciowe z nimbów tajemniczości i skrępowania. Jest to charakterystyczne dla jego stylu, łączącego poezję z elementami piosenek frywolnych, tzw. „chansons paillardes”.

Utwór rozpoczyna się od sceny, w której szkoła, chcąc „usunąć nasze kompleksy”, wprowadza lekcje edukacji seksualnej. Nauczycielka, „bardzo sympatyczna” instruktorka, z werwą podchodzi do tablicy, by „posadzić dekoracje” i omówić „męski aparat”. To humorystyczne przedstawienie formalnego podejścia do tak intymnej kwestii od razu ustawia ton piosenki. Podkreśla ciekawość uczniów, którzy wreszcie mają „może w końcu dowiedzieć się”, czym jest ten „święty potwór, który ma tyle władzy”. Perret w dowcipny sposób punktuje społeczne zahamowania i fascynację tym, co zazwyczaj skryte. Rysunek „małej rzeczy i dwóch sierotek” na tablicy stanowi wizualny, choć zawoalowany, opis, który rozbraja napięcie.

Refren piosenki jest zwięzłym, lecz niezwykle sugestywnym wyliczeniem: „Wszystko, wszystko, wszystko / Dowiecie się wszystkiego o zizi / Prawdziwym, fałszywym / Brzydkim, pięknym / Twardym, miękkim / Który ma długą szyję / Grubym kudłaczu / Małym puszku / Dużym pomarszczonym / Łysym wzgórzu”. To zbiór przymiotników, które w prosty sposób podkreślają uniwersalność i ogromną różnorodność męskiego członka. Perret z lekkością demistyfikuje temat, ukazując, że „zizi” występuje w wielu formach, rozmiarach i stanach, niezależnie od właściciela. To swego rodzaju radosne odtabuizowanie.

W kolejnych zwrotkach Perret snuje opowieść o „zizi” należących do przedstawicieli różnych zawodów i warstw społecznych, co jest typowe dla francuskiej chanson, gdzie tekst jest równie ważny jak muzyka i często „odsłania francuską duszę: romantyczną, impulsywną i odrobinę nostalgiczną”. Spotykamy „zizi piekarzy” i „kominiarzy”, „mechanika w tarapatach”, który „nigdy nie potrafił złożyć swoich części” – to zabawny dwuznacznik. Pojawia się także „zizi księdza / Z jego małym fioletowym kapeluszem”, który „w trakcie wznoszenia / Klęka”, co jest obrazem zarówno absurdalnym, jak i wywrotowym, łączącym sakralne gesty z cielesnością. Nawet „zizi papieża” jest wspomniane, co „robi bąbelki”, co może być żartobliwym nawiązaniem do papieskich bulli, przeniesionym na bardziej przyziemny grunt. Te opisy, często okraszone celnymi, choć subtelnymi, dwuznacznikami, sprawiają, że piosenka staje się galerią typów ludzkich, gdzie „zizi” jest wspólnym mianownikiem.

Dalsze zwrotki kontynuują ten barwny przegląd: od „umięśnionego zizi u kierowcy ciężarówki”, poprzez „oszałamiające zizi wędrownego akrobaty”, po „zizi alpinisty i jego piękny czekan”, który „cudowny nad Grandes Jorasses” staje się oczywistym symbolem fallicznym. Piosenka nie omija żadnego środowiska – jest „zizi małego zakrystiana”, marynarza z Bretanii, zamożnego Żyda, czy ratownika medycznego. Każdy z tych obrazów jest pełen dowcipu i często delikatnej ironii, podkreślając wszechobecność i naturalność tematu.

Ostatnia zwrotka wprowadza „małe zizi arystokratów”, które „zawsze jest na skraju embarga” (co może sugerować represję lub impotencję w wyższych sferach), by na koniec zaskoczyć całkowicie surrealistycznym, domowym zastosowaniem: robieniem ciasta „z tym od mojego męża”, rozbijaniem orzechów „z tym od Chińczyka”, a nawet przygotowywaniem grasicy cielęcej „ze zizi o niepewnych obyczajach”. Te absurdalne obrazy celowo burzą wszelkie pozostałe bariery, ukazując „zizi” jako uniwersalne narzędzie, które może być używane w najbardziej nieoczekiwany sposób.

„Le zizi” to piosenka, która pomimo swej pozornie lekkiej tematyki potrafiła wzbudzić kontrowersje. Przykładem jest historia z książki Valerie Perrin „Życie Violette”, gdzie rodzina zmarłego, którego ulubionym utworem było właśnie „Le zizi”, chciała odtworzyć je na pogrzebie. Ksiądz odmówił, tłumacząc, że „nie każdą ostatnią wolę można zrealizować w domu Boga, ani nawet w ‘ogrodzie dusz’”. Ta anegdota doskonale pokazuje, jak Perret swoją twórczością poruszył tematy wciąż uznawane za drażliwe, a jednocześnie stworzył utwór na tyle popularny i bliski ludziom, że stawał się częścią ich życia i pamięci.

Podsumowując, piosenka Pierre’a Perreta to nie tylko zabawny utwór o męskiej anatomii. To również inteligentna satyra na społeczne hipokryzję i lęki związane z seksualnością. Dzięki humorowi, wyobraźni i mistrzowskiemu użyciu języka, Perret nie tylko bawi, ale i edukuje, ukazując „zizi” jako naturalny element ludzkiej egzystencji, który zasługuje na uśmiech, a nie na wstyd. Jest to hołd dla różnorodności i naturalności, wpisujący się w tradycję francuskich chanson, które odważnie mierzą się z rzeczywistością.

30 września 2025
4

Interpretacja została przygotowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać nieścisłości. Pomóż nam ją ulepszyć!

Jeśli analiza jest trafna – kliknij „Tak”.
Jeśli analiza jest błędna – wybierz „Nie”.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top