Interpretacja Treat Myself - Victoria Justice

Victoria Justice w utworze „Treat Myself” mierzy się z wewnętrznym krytykiem i trudną sztuką samoakceptacji. Piosenka, wydana 11 grudnia 2020 roku, była jej pierwszym singlem od siedmiu lat, co samo w sobie stanowiło ważny powrót artystki do świata muzyki po długiej przerwie, poświęconej głównie karierze aktorskiej. Justice zapowiedziała jej wydanie, przyznając, że pierwotnie chciała wypuścić całą płytę lub EP-kę w 2020 roku, ale dynamiczna sytuacja tamtego roku pokrzyżowała jej plany. Ostatecznie zdecydowała się „po prostu to wypuścić”, uznając, że wiadomość zawarta w utworze jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.

Tekst piosenki, której współautorką jest Victoria Justice wraz z Jonnym Pakfarem, Shane'em Elim Abrahamsem i Tayler Buono, rozpoczyna się od portretu bezsennych nocy i nieustających wewnętrznych monologów. Wersy takie jak „Can't sleep through the night again / Damn it, here I go again / Conversations never end” natychmiast wprowadzają słuchacza w stan przytłoczenia myślami, które nie dają spokoju. Artystka wyznaje, że to „głos w jej głowie” jest źródłem negatywnych przekonań o sobie, powtarzając, że „You'll never be good enough / You're not capable of love / Might as well just give it up”. To bezpośrednie odniesienie do autodestrukcyjnych myśli, które obniżają poczucie własnej wartości.

Refren „Lies, lies, lies, overwhelmed inside / Haven't loved myself for a minute / Try, try, try to be on my side / I'm my own worst enemy, admit it” jest kluczowy dla zrozumienia przesłania utworu. Justice jasno stwierdza, że jest swoim najgorszym wrogiem, przyznając się do braku miłości własnej. W wywiadzie dla Forbesa przyznała, że pisząc piosenkę, szczególnie linijkę „I wouldn't say the things I do to anybody else / So why's it okay to say to myself?”, te słowa po prostu z niej wypłynęły, stając się wyznaniem. Podkreśla to uniwersalność problemu, jakim jest ostra samokrytyka, którą często stosujemy wobec siebie, a której nigdy nie skierowalibyśmy wobec innych.

Głównym motywem i wezwaniem piosenki jest potrzeba „I need to treat myself better”. Jest to prośba o życzliwość wobec samego siebie, o zmianę wewnętrznego dialogu na bardziej wspierający. Victoria Justice, opisując utwór, wskazała, że piosenka ta jest ćwiczeniem w solilokwium, czyli rozmową z samym sobą, mającą na celu przeciwstawienie się negatywnym myślom poprzez pozytywne działania. Jest to świadomy wysiłek, by kochać siebie bardziej.

W drugim segmencie tekstu, artystka zachęca do odrzucenia tych szepczących głosów: „Voices keep on whisperin' / But you should just stop listenin'”. Przypomina słuchaczom i sobie, że „You got all that magic and you know it”, co jest afirmacją własnej wartości i potencjału. Tekst ten jest także świadectwem dojrzewania Justice jako artystki i osoby. Po siedmiu latach przerwy, w której była głównie aktorką, powróciła z muzyką, która jest „bardziej dojrzała” i pozwala jej być „otwartą i wrażliwą”. Zauważyła, że pisanie piosenek pomaga jej w procesie bycia łagodniejszą dla siebie.

Piosenka "Treat Myself" została dobrze przyjęta. Magazyn Billboard umieścił ją na liście „10 fajnych nowych popowych piosenek na ten tydzień”, chwaląc jej „piękne” brzmienie i przypominając o umiejętnościach wokalnych Justice. Mike Wass z Idolator nazwał ją „surową, emocjonalną balladą z głęboko uniwersalnymi tekstami”, stwierdzając, że „była warta czekania”. Samodzielne wydanie utworu i pozytywny odbiór (ponad dwa miliony streamów na Spotify bez dużego marketingu) dały artystce duży zastrzyk pewności siebie.

W kontekście pandemii 2020 roku, utwór zyskał dodatkowe znaczenie. Victoria Justice powiedziała, że ten rok zmusił wielu do spędzania więcej czasu w samotności, co mogło być zarówno dobre, jak i złe. Chciała, by jej fani wiedzieli, że „nie są sami” w zmaganiach z wewnętrznym krytykiem i miała nadzieję, że piosenka ich wesprze. Wideoklip do utworu, wydany 16 grudnia 2020 roku, również odzwierciedla tę introspekcyjną naturę, przedstawiając Justice w scenach, gdzie spotyka się ze swoim „drugim ja”, symbolizującym negatywne myśli, w tym także pod wodą, co ma symbolizować brak możliwości ucieczki przed tymi myślami. To wizualne przedstawienie walki z wewnętrznym głosem dodatkowo wzmacnia przesłanie utworu o samoakceptacji i potrzebie życzliwości wobec siebie.