Interpretacja Society - The Weeknd

Utwór "Society" The Weeknd, pojawiający się jako bonusowy utwór na fizycznych wydaniach albumu Hurry Up Tomorrow, a później dostępny cyfrowo, jest głęboko osobistą i poruszającą refleksją artysty nad mrocznymi stronami sławy, przemysłu muzycznego i relacji z publicznością. Abel Tesfaye, znany z rzadkiego udzielania wywiadów na temat swojego życia prywatnego i wyrażania wewnętrznych zmagań przede wszystkim poprzez muzykę, w "Society" otwiera się w sposób szczery i bezkompromisowy.

Początkowe wersy – "They say they loved me / When they never loved before / They wanna tie me / Hang me from the highest pole, you know / In a society / Where they only want your soul, your soul" – od razu wprowadzają atmosferę zdrady i rozczarowania. Podmiot liryczny, którym jest sam The Weeknd, konfrontuje się z hipokryzją otoczenia. "Oni" to abstrakcyjna siła: może to być bezwzględny show-biznes, który widzi w artyście jedynie produkt, lub zmienna i często okrutna publiczność. Metafora "powieszenia na najwyższym słupie" to potężny obraz publicznego osądu, poniżenia i utraty niezależności, gdzie wartość artysty sprowadza się do jego "duszy" – czyli jego kreatywności i sukcesu, które można skonsumować i porzucić. Wielu fanów interpretuje te słowa jako komentarz na temat celebrytów i tego, jak kultura popularna wynosi ich na piedestał, by potem porzucić, gdy przestają generować zyski.

Następnie artysta deklaruje: "On this hill I been dyin', so I'll never stop fighting / 'Cause nobody gonna love me more". To wyznanie sugeruje samotność i wyczerpanie towarzyszące byciu na szczycie. "Wzgórze" staje się symbolem jego osiągnięć, ale także miejsca ciągłej walki o przetrwanie i utrzymanie autentyczności. Determinacja, by nigdy nie przestać walczyć, jest napędzana świadomością, że nikt inny nie będzie kochał go (lub jego sztuki) tak mocno, co podkreśla jego głębokie przywiązanie do twórczości, ale też poczucie izolacji.

Refren "I don't know what they told you / You're a victim to the lies / I spent my whole life to show you / That my heart beats every time / I wanna show you how it feels" stanowi zwrot do konkretnego "ty". Może to być lojalny fan, który wierzy w jego prawdziwe przesłanie, ukochana osoba, czy nawet wewnętrzne ja artysty. The Weeknd stawia się w roli tego, który widział i doświadczył oszustw, i pragnie podzielić się prawdą. Podkreślenie, że "serce bije za każdym razem", to potwierdzenie jego ludzkości i autentyczności pomimo presji bycia idolem. Pragnie pokazać "jak to jest" – czyli jak naprawdę wygląda życie za kulisami sławy, z jego bólem i poświęceniami.

W drugiej zwrotce następuje wzmocnienie tematu niszczycielskiej siły, z jaką mierzy się artysta: "They tried to kill me / By a thousand papercuts (By a thousand papercuts)". Metafora "tysiąca papierowych cięć" jest niezwykle sugestywna. Nie jest to jeden miażdżący cios, lecz niezliczone, drobne rany zadawane przez nieustanną krytykę, plotki, media i oczekiwania, które powoli, ale skutecznie wyniszczają. W tym momencie objawia się prawdziwa potrzeba wsparcia: "I need you beside me (Oh-oh) / You're the only one I trust, I trust". To wyraz skrajnej wrażliwości i poszukiwania jednego, prawdziwego źródła zaufania w świecie pełnym fałszu. Wielu fanów interpretuje ten fragment jako bezpośredni list od The Weeknda, który docenia ich bezwarunkowe wsparcie w przeciwieństwie do efemerycznego wsparcia branży.

"Society" często jest postrzegane przez fanów jako kontynuacja motywów z utworu "Secrets" z albumu Starboy, inspirująca się brzmieniami Tears for Fears. Utwór doskonale oddaje charakter twórczości The Weeknda, który od lat eksploruje ciemne strony ludzkiej psychiki i konsekwencje hedonistycznego stylu życia, czyniąc to w sposób zarówno mroczny, jak i popowy. Jest to pieśń o walce o zachowanie własnej tożsamości i duszy w społeczeństwie, które bezlitośnie żeruje na sukcesie i wrażliwości artysty.