Piosenka „Chiki chiki chiki ta” autorstwa „Smerfne Hity” to klasyczny przykład fenomenu smerfowych przebojów, które na przełomie wieków zawładnęły sercami najmłodszych słuchaczy w Polsce i na świecie. Ten utwór, podobnie jak inne z serii „Smerfne Hity”, nie jest oryginalną kompozycją, lecz adaptacją popularnego światowego hitu z nowym, smerfowym tekstem. W tym przypadku, pierwowzorem dla „Chiki chiki chiki ta” był przebój „Tic, Tic Tac” brazylijskiego zespołu Carrapicho, który sam w sobie był porywającym, tanecznym utworem o latynoamerykańskich korzeniach. Ta strategia adaptacji była kluczem do sukcesu „Smerfnych Hitów” – wykorzystując rozpoznawalne melodie, twórcy zapewniali dzieciom łatwo przyswajalną i angażującą muzykę.
Wydawnictwa spod szyldu „Smerfne Hity” pojawiły się w Polsce w 1997 roku, bazując na szwedzkim formacie „Smurfhits”. Seria odniosła ogromny sukces, a pierwsza płyta pokryła się poczwórną platyną, sprzedając się w liczbie ponad miliona egzemplarzy w Polsce w ciągu zaledwie czterech lat, podczas gdy w Europie liczba ta przekroczyła 10 milionów. Do nagrań angażowano znanych polskich aktorów i artystów dubbingowych, takich jak Ewa Kania (Smerfetka), Artur Pontek (Smerf Ciamajda) czy Mirosław Wieprzewski (Gargamel), co dodawało produkcjom profesjonalizmu i rozpoznawalności. Teksty do większości piosenek pisali cenieni autorzy, m.in. Jacek Cygan, Jan Kazimierz Siwek oraz Ryszard Makowski i Wiesław Tupaczewski z kabaretu OT.TO, a aranżacjami zajmował się Emil Jeleń. „Chiki chiki chiki ta” idealnie wpisuje się w ten schemat, oferując dynamiczną melodię i tekst promujący wspólną zabawę.
Sama interpretacja tekstu „Chiki chiki chiki ta” koncentruje się na radości, jedności i potrzebie wspólnoty. Już otwierające wersy „Smerfy tańczyć chcą, bo to jest taniec Chiki ta!!” wprowadzają w atmosferę beztroskiej zabawy. Kluczowe jest ujawnione znaczenie tytułowego refrenu: „U smerfów chiki chiki chiki ta to znaczy zdradzę wam, nie lubię tańczyć sam”. Ten prosty, lecz wymowny przekaz podkreśla wartość bycia razem, wzajemnego towarzystwa i odrzucenia samotności w zabawie. Jest to przesłanie uniwersalne, które rezonuje z potrzebami dzieci, ucząc je integracji i dzielenia się radością.
Piosenka maluje obraz wioski Smerfów ogarniętej muzycznym szaleństwem, gdzie „wszędzie jest gdzieś muzyka ukryta, smerfy słyszą ją nawet gdy śpią”. Ten fragment personifikuje muzykę jako wszechobecną, żywą siłę, która budzi do życia i porywa do tańca każdego Smerfa. Wspomniane „marakasy, dzwonki, bębny i basy” oraz „stu kuzynów z Brazylii i karnawał ogarnia nasz las” bezpośrednio nawiązują do latynoamerykańskiego pierwowzoru utworu, „Tic, Tic Tac”, przenosząc egzotyczny, karnawałowy klimat do smerfnego lasu. To połączenie znanych bohaterów z rytmami samby czy axé było sprytnym zabiegiem, który poszerzał horyzonty muzyczne młodych słuchaczy, jednocześnie serwując im sprawdzoną receptę na dobrą zabawę.
Co ciekawe, taniec „Chiki ta” ma moc jednoczenia nawet najbardziej nieprawdopodobnych postaci. „Gargamel też tańczy z Klakierem, chociaż kotek doszczępy ma słuch” to zabawne, autoironiczne stwierdzenie, które dodaje piosence humoru i pokazuje, że nawet antagoniści nie są w stanie oprzeć się magii muzyki i tańca. Pasibrzuch, Papa Smerf, Zgrywus i Ważniak – wszyscy stają się częścią tego „bajkowego karnawału”, co wzmacnia przesłanie o powszechności radości i zdolności muzyki do zacierania wszelkich podziałów. Widok Ważniaka z „miną jak lord” w środku tanecznego szaleństwa jest symbolicznym obaleniem jego zazwyczaj poważnego usposobienia, co podkreśla, że w tańcu każdy może odnaleźć swoje wewnętrzne, beztroskie dziecko.
„Chiki chiki chiki ta” to nie tylko piosenka do tańca, ale także hymn na cześć wspólnoty, radości i magii muzyki. W kontekście szerszego fenomenu „Smerfnych Hitów”, utwór ten jest przykładem genialnej strategii adaptacji, która pozwoliła stworzyć w Polsce dziecięcy produkt muzyczny o bezprecedensowym sukcesie komercyjnym i kulturowym. Dzięki temu pokolenia dzieci dorastały, ucząc się podstawowych wartości – takich jak jedność i dzielenie się radością – w rytm chwytliwych melodii, których źródła nierzadko leżały w odległych zakątkach świata.