Fragment tekstu piosenki:
Obudziłem Minotaura, czym jest przy Nim Twoja armia?
Ślady kopyt, szczęki zbroi, dziś wyruszam z nim na Olimp
ReTo on the stage, chcę wypchany portfel mieć
Z nikim się nie ścigam, daję ogień, rap bangla
Obudziłem Minotaura, czym jest przy Nim Twoja armia?
Ślady kopyt, szczęki zbroi, dziś wyruszam z nim na Olimp
ReTo on the stage, chcę wypchany portfel mieć
Z nikim się nie ścigam, daję ogień, rap bangla
Utwór „Minotaur” autorstwa ReTo, wydany 20 marca 2015 roku i później umieszczony na mixtape'ie DAMN. z 12 lipca 2016 roku, stanowi manifest siły, bezkompromisowości i dominacji artysty w polskim rapie. ReTo, a właściwie Igor Bugajczyk, kreuje w nim swoje alter ego jako mitycznego Minotaura – istoty potężnej, groźnej i nieprzejednanej, która staje się symbolem jego wejścia na scenę, by oczyścić ją z hipokryzji i słabości.
Już od pierwszych wersów ReTo deklaruje swoje ambicje i pewność siebie: „ReTo on the stage, chcę wypchany portfel mieć / W biegu się nie potknę lecz Cię połknę wnet i pojmiesz że / To OVRec, jak Boga pięść”. Artysta utożsamia się z kolektywem OVRec (Other Vision Rec.), z którym był związany od 2014 roku, przedstawiając go jako bezwzględną siłę. W jego oczach płonie gniew, którym „rozpala pożar”, co podkreśla intensywność i pasję, z jaką podchodzi do tworzenia. ReTo nie ściga się z nikim, idzie własną drogą, a jego rap „bangla”, czyli działa, odnosi sukces. Stwierdzenie, że „MCs schodzą z drogi, jestem Minotaurem gry / I biorę ich na rogi, które dorobiła była mi” to jasna metafora jego dominacji. Rogi Minotaura symbolizują doświadczenia i walki, które go ukształtowały, czyniąc go niezwyciężonym.
Artysta odrzuca wszelką krytykę i plotki, wyrażając to dosadnym: „Pierdolę to synek co mówią na blokach / Jakbym pierdolił dziewczynę, którą Ty Tak strasznie kochasz”. Ta prowokacyjna linia ma na celu zszokowanie i pokazanie jego całkowitego braku poszanowania dla opinii, które go nie dotyczą. W swojej mocy ReTo porównuje się do Roberta Burneiki, mówiąc: „ReTo Burneika – stary, kurwa, ale dojebałeś”, co jest odniesieniem do słynnego kulturysty i podkreśla jego fizyczną i liryczną siłę. Artysta twierdzi, że jest „za mocny” dla konkurencji, a jego „siła jednostki” przewyższa nawet wyobrażenia Newtona. W zaskakującym wyznaniu ReTo opowiada o swojej przeszłości: „Mama mówiła „Igor nie ćpaj” ; Igor nie posłuchał / Dawałem w nos, gdy miałem sos, nie miałem go to lipa w chuj / Raz leciał koks, raz mefedron i czułem się jak Lucky Luke”. Te wersy, odwołujące się do jego prawdziwego imienia, Igora Bugajczyka, ujawniają jego trudną drogę i błędy młodości, jednocześnie sugerując, że nawet w takich momentach zachował kontrolę i zwinność, niczym słynny kowboj Lucky Luke, szybszy niż własny cień. To ukazuje kontrast między jego obecną siłą a doświadczeniami, które go zahartowały.
Refren jest kulminacją, wielkim ogłoszeniem: „Obudziłem Minotaura, czym jest przy Nim Twoja armia? / Ślady kopyt, szczęki zbroi, dziś wyruszam z nim na Olimp”. Minotaur symbolizuje tu jego wewnętrzną, dziką moc, która została uwolniona. Wyruszenie na Olimp, siedzibę bogów, jest jasnym sygnałem, że ReTo rzuca wyzwanie dotychczasowym elitom sceny, dążąc do zajęcia ich miejsca.
W drugiej zwrotce ReTo kontynuuje krytykę sceny, wyrażając swoje rozczarowanie jakością rapu: „Łapię się za głowę, MCs za wychodek mają studio / Wchodzą i wychodzą, a zostaje tylko gówno”. Odwołanie do Petera Parkera (Spider-Mana) w wersie „Pytają wciąż co Cię ugryzło, ziom; Peter Parker” wskazuje na jego unikalny talent i flow, sugerując, że jego umiejętności są wyjątkowe i wynikają z jakiegoś niezwykłego "ugryzienia". Artysta podkreśla swoją rolę jako Prometeusza, który przynosi „ogień” (prawdziwy rap, energię, talent) do gry, jednocześnie dystansując się od bycia bogiem: „Żaden ze mnie magik, Zeus – ziom, nie jestem Bogiem / Ja jestem jak Prometeusz, na trackach daję wam ogień”. To manifestacja buntu przeciwko skostniałym strukturom i obietnica rewolucji.
ReTo nie boi się bezpośrednich uderzeń, co widać w linii skierowanej do Dioxa: „Że dopiero będzie skandal kiedy Diox będzie w Hadesie”. Jest to jawna krytyka, która zyskuje dodatkowy kontekst w świetle doniesień z 2025 roku, kiedy to Diox spotkał się z falą krytyki za przejście w stronę disco, co było postrzegane przez wielu jako zdrada hip-hopu. ReTo wzywa do „spuszczenia wpierdolu” tym, którzy psują grę, przez których raperzy „noszą piętno”. Oskarża ich o brak powagi: „Robisz z muzyki sobie jaja? Kurwa, nieodzownie wiem / Jak nic to jaja, ziom, bo to do chuja nie podobne jest”. W utworze artysta stawia również wyraźne warunki współpracy, mówiąc: „Ty płać mi hajs za feat, jak chcesz ode mnie feat / A jak jesteś z tych cip, to nie dostaniesz nic”, co podkreśla jego wartość i selektywność w wyborze partnerów.
ReTo dostrzega problem percepcji polskiego rapu, zauważając: „Nas, raperów w Polsce aktualnie mają za debili / I jak sprawdzam se co nowsze to wcale mnie to nie dziwi”. Odmawia bycia zbawicielem sceny, mówiąc: „Nie mów "Jezu Chryste", bo ja w cierpieniu być nie chcę z wami / Kim ja kurwa jestem żebym musiał za was cierpieć rany?!” Wymownie rzuca wyzwanie grupie SLU (Słoń i Shellerini) wersami: „Daj majka tu, zabierz go tym z SLU / Umarł król niech żyje król, niech Dinotopię strzeli chuj”. Jest to deklaracja zmiany warty i nadejścia nowej ery w rapie. Co ciekawe, w grudniu 2018 roku ReTo publicznie przeprosił Peję (który często był kojarzony z SLU i odniósł się do tych linijek), tłumacząc, że były one napisane, gdy był młody i nie myślał, że trafią do szerszej publiczności. To pokazuje jego rozwój jako artysty i świadomość wpływu swoich słów. Mimo to, w „Minotaurze” pierwotnym zamiarem było wyzwanie i prowokacja.
ReTo wykazuje szacunek dla prawdziwych weteranów, ale jednocześnie krytykuje tych, którzy są stagnacją lub zdradzają fanów: „Szacunek mam do weteranów, szacunku brak jak jebiesz fanów / Jak rapy grasz dwadzieścia lat, bez żadnych zmian to chuj Ci w anus / Tępy newschoolowcu też lepiej oddaj żesz majka / Twój rap o dupę potłuc, a przecież morda nie szklanka, nie?”. Ta dychotomia pokazuje jego dążenie do autentyczności i ewolucji w muzyce, niezależnie od wieku czy przynależności do "starej" lub "nowej" szkoły. Końcowe wersy, „I łapię wdech, dziwko please / Wyprzedzam grę - need for speed”, to ostateczne potwierdzenie jego niezachwianej pozycji i nieustannego pędu naprzód.
„Minotaur” to utwór pełen agresji, prowokacji i niewiarygodnej pewności siebie, w którym ReTo nie tylko przedstawia siebie jako niszczycielską siłę, ale także wyraża frustrację i chęć naprawy polskiej sceny rapowej, stawiając na autentyczność, talent i bezkompromisowe przekazy.
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?