Piosenka "Coco" autorstwa PewDiePie'a, wydana w lutym 2021 roku, jest ostrym i kontrowersyjnym dissem wymierzonym przede wszystkim w niezwykle popularny kanał dla dzieci Cocomelon. Utwór ten stanowi kontynuację "tradycji" PewDiePie'a tworzenia diss tracków w odpowiedzi na kanały, które zagrażały jego pozycji na YouTube pod względem liczby subskrybentów, podobnie jak miało to miejsce w przypadku T-Series. Premiera utworu i towarzyszącego mu teledysku odbyła się w walentynki 2021 roku i natychmiast wywołała burzę w internecie.

Tekst piosenki, napisany wspólnie z Davidem Brownem z kanału Boyinaband, jest celowo wulgarny i prowokacyjny, co miało na celu sparodiowanie i skontrastowanie z niewinną naturą treści Cocomelon. Już w intro słyszymy dziecięce głosy, które szybko zostają zderzone z wulgaryzmami, określającymi Cocomelon jako "stupid fuckin' bitch-ass melon". Przez cały utwór PewDiePie stosuje szokujące i często czarne poczucie humoru, aby skrytykować Cocomelon za "przeszkadzanie w jego mojo" ("You fuckin' with my mojo-jo-jo-jo") i odnieść się do ich masowej oglądalności, sugerując, że ich treści są "cringe" i nudne. Wyśmiewa również styl animacji kanału, mówiąc: "It's not even funny and your head is really big".

Jednym z kluczowych motywów piosenki jest również krytyka widowni Cocomelon oraz, w szerszym kontekście, algorytmu YouTube'a promującego treści dla najmłodszych. PewDiePie zarzuca, że dzieci oglądają Cocomelon, gdy "mommy is asleep", i że kanał ten osiąga "billion views a week" dzięki ich "uzależniającym" treściom, które "hipnotyzują" maluchy. Sugeruje, że dzieci "learn to subscribe before they can walk", co jest gorzkim komentarzem na temat wczesnej ekspozycji na media i ich wpływu na rozwój najmłodszych. Podkreśla również, że dzieci nie potrafią jeszcze podejmować świadomych wyborów, co do tego, co oglądać, a Cocomelon wykorzystuje to, aby masowo przyciągać widzów.

W tekście pojawiają się również nawiązania do poprzedniej "wojny subskrypcyjnej" PewDiePie'a z T-Series, kiedy to "rząd musiał go zbanować" ("Last time that I dissed, it took a government to blacklist me"). Jest to odniesienie do zablokowania jego diss tracków "Bitch Lasagna" i "Congratulations" w Indiach po pozwie sądowym ze strony T-Series, która zarzuciła mu rasizm i zniesławienie.

Co zaskakujące, PewDiePie wplata w utwór liczne disses w stronę rapera 6ix9ine'a. Nazywa go "rainbow fuckin' bitch" i "snitch", odnosząc się do jego kolorowych włosów i kontrowersyjnej przeszłości związanej z współpracą z władzami. Na koniec utworu PewDiePie żartobliwie wyzywa 6ix9ine'a na "legal fight", co fani odebrali jako czystą prowokację i element komediowy, bez faktycznego zamiaru walki prawnej. Zapytany o powód tych ataków na 6ix9ine'a, PewDiePie stwierdził w streamie, że "po prostu go nie lubi".

Teledysk do piosenki, który szybko zyskał ponad 10 milionów wyświetleń w ciągu 48 godzin, został usunięty z YouTube zaledwie cztery dni po premierze. YouTube wyjaśnił swoją decyzję, powołując się na naruszenie dwóch zasad: 1) bezpieczeństwa dzieci, ponieważ wideo, wyglądające na przeznaczone dla dzieci, zawierało nieodpowiednie treści (w tym przemoc), oraz 2) nękania, przekraczając granicę dozwolonej krytyki. W wideo Felix Kjellberg (PewDiePie) przebierał się za różne postacie, w tym za Pana Rogersa i samuraja, niszcząc arbuzy przypominające logo Cocomelon, oraz wręczał dzieciom plastikowe bronie. PewDiePie wyraził swoje rozczarowanie decyzją YouTube'a, twierdząc, że wideo nie było przeznaczone dla dzieci i że platforma stosuje podwójne standardy w kwestii diss tracków i przemocy w teledyskach. Mimo usunięcia z YouTube, audio utworu pozostało dostępne na platformach takich jak Spotify i SoundCloud.

Piosenka "Coco" to nie tylko diss, ale także satyryczny komentarz na temat kultury YouTube'a, masowej konsumpcji treści przez dzieci i kontrowersji wokół algorytmów platformy. Pomimo ostrego języka i kontrowersyjnych odniesień, PewDiePie zapewnił widzów, że nie ma faktycznej "wojny" z Cocomelon, a utwór był raczej żartobliwym finałem długotrwałego mema.