Fragment tekstu piosenki:
Stworzony by biec
W pogoni za swoim dniem
Przed lękiem uciec chcę,
By dalej żyć
Stworzony by biec
W pogoni za swoim dniem
Przed lękiem uciec chcę,
By dalej żyć
Piosenka "Uciekinier" zespołu Myslovitz, pochodząca z albumu Z rozmyślań przy śniadaniu wydanego w 1997 roku, jest głęboką eksploracją lęku, desperacji, a jednocześnie niezłomnej woli życia. Utwór ten, choć często niedoceniany w kontekście największych hitów zespołu, stanowi jeden z najbardziej intensywnych i obrazowych tekstów w ich dyskografii.
Pierwsze wersy — "I znów mój duch połyka lęk / Jak martwy człowiek wchłaniam śmierć / Nie widzę nic, nie słyszę nic / Tracę puls i ciało swe" — natychmiast zanurzają słuchacza w stan głębokiego przygnębienia i poczucia odrętwienia. Podmiot liryczny jawi się jako osoba pogrążona w apatii, na granicy istnienia, gdzie lęk staje się wszechogarniającą siłą, a on sam niemalże traci fizyczną i psychiczną integralność. Jest to obraz egzystencjalnej pustki, gdzie zmysły zawodzą, a poczucie własnego ciała zanika.
Zaskakującym punktem zwrotnym jest pojawienie się symbolicznego "krzyża": "Na drodze krzyż zatrzymał mnie / Kazał mi żyć / Pozwolił wstać, pozwolił iść / Pozwolił mi być". Krzyż, tradycyjnie kojarzony z cierpieniem, w tym kontekście staje się symbolem ratunku i przebudzenia. Nie jest to jednak prosta, religijna konwersja, lecz raczej moment wewnętrznej interwencji, uświadomienia sobie wartości życia pomimo jego ciężaru. To siła, która powstrzymuje przed upadkiem i daje zgodę na dalsze istnienie.
Następnie pojawia się najbardziej drastyczny i zarazem najbardziej intrygujący fragment: "To czerwień jest kolorem krwi / Maluje krwią na ciele mym / I wbijam gwóźdź głęboko tak, / By poczuć siłę i poczuć strach". Ta poetyka jest wielowymiarowa. Z jednej strony może być odczytana jako akt autodestrukcji, desperacka próba poczucia czegokolwiek, przełamania odrętwienia poprzez ból, który potwierdza fizyczne istnienie. Z drugiej strony, wbijanie gwoździa i krew mogą nawiązywać do symboliki pasyjnej, gdzie cierpienie i ofiara prowadzą do odrodzenia lub głębszego zrozumienia sensu życia. Chęć poczucia zarówno "siły", jak i "strachu" sugeruje, że podmiot liryczny poszukuje skrajnych emocji, które wyrwą go z marazmu i pozwolą na nowo doświadczać pełni istnienia. Niektórzy internauci dopatrują się w tym fragmencie drugiego dna, sugerując skojarzenia z uzależnieniem i iniekcjami dożylnymi, gdzie gwóźdź symbolizuje igłę, a krew jest nieodłącznym elementem tego procesu, a krzyż może być celową zmyłką. Ta interpretacja dodaje tekstowi mroku i realności.
Kulminacyjnym apelem jest prośba: "Dotknij mnie i powiedz mi / Pozwól mi iść / I napisz krwią na ciele mym, / Że warto żyć!". To wołanie o potwierdzenie, o zewnętrzną walidację sensu życia, desperackie poszukiwanie znaku, który upewniłby go, że walka ma sens. Podmiot liryczny pragnie, aby ktoś inny, być może symboliczna "siła" wspomniana wcześniej, odcisnęła na nim niezmywalne piętno, które byłoby gwarancją wartości istnienia.
Refren utworu, "Stworzony by biec / W pogoni za swoim dniem / Przed lękiem uciec chcę, / By dalej żyć / Stworzony, by biec / Nie mogę zatrzymać się / Na zawsze zostać chcę, / By dalej żyć!", idealnie oddaje tytułowego "Uciekiniera". Nie jest to ucieczka w sensie tchórzostwa, lecz nieustanna pogoń za życiem, walka o każdy kolejny dzień w obliczu wszechobecnego lęku. Podkreśla to niezłomną wolę przetrwania, mimo świadomości niemożności zatrzymania się w tym wyścigu. Życie jawi się jako ciągły ruch, niekończąca się ucieczka przed czymś, co mogłoby pochłonąć podmiot liryczny. Powtarzające się jak mantra "Chcę dalej żyć!" na końcu utworu jest wyrazem tej pierwotnej, rozpaczliwej i zarazem heroicznej determinacji.
Piosenka "Uciekinier" jest przykładem głębokiego i wieloznacznego tekstu Myslovitz, który, podobnie jak wiele innych utworów zespołu, porusza uniwersalne tematy ludzkiej kondycji, lęku, poszukiwania sensu i woli życia. Chociaż utwór nie stał się tak popularny jak "Długość Dźwięku Samotności" czy "Dla Ciebie", jego surowość i emocjonalna intensywność czynią go jednym z najbardziej zapadających w pamięć. Członkowie zespołu Myslovitz często podkreślają, że ich piosenki powstają bardzo mocno dla nich samych i o nich samych, co nadaje tekstom autentyczności i siły, rezonującej z odbiorcami. Wydany na albumie Z rozmyślań przy śniadaniu, "Uciekinier" wpisuje się w charakterystyczny dla zespołu nurt alternatywnego rocka z elementami melancholii i psychodelii, co było cechą wyróżniającą Myslovitz na polskiej scenie muzycznej lat 90..
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?