Fragment tekstu piosenki:
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Bo wieczorami nie widać szarości
Nie widać brudnych ulic a latarnie nie świecą
I można udawać, że można na spacer pójść
Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę
Bo wieczorami nie widać szarości
Nie widać brudnych ulic a latarnie nie świecą
I można udawać, że można na spacer pójść
"Chłopcy" Myslovitz to utwór, który zyskał status kultowego hymnu pokolenia, wydany w maju 2000 roku jako piętnasty singel zespołu, pochodzący z przełomowego albumu Miłość w czasach popkultury. Piosenka opowiada o powtarzalności, monotonii i frustracji młodych ludzi, którzy wieczorami szukają ucieczki od szarej rzeczywistości polskich osiedli i blokowisk. To obraz młodzieńczego buntu, apatii i nieokiełznanej potrzeby sensu, który został doceniony nagrodą Fryderyka 2000 w kategorii "Piosenka Roku".
Tekst piosenki, którego współautorami są wszyscy członkowie zespołu Myslovitz – Jacek i Wojciech Kuder_scy, Przemysław Myszor, Wojciech Powaga-Grabowski oraz Artur Rojek – to poetycka, a zarazem dosadna analiza stanu umysłów młodych mężczyzn. Pierwsza zwrotka wprowadza nas w ten świat, gdzie "Wieczorami chłopcy wychodzą na ulice / Szukają czegoś, co wypełni im czas". To poszukiwanie sensu, które przyjmuje formy bezcelowe, a nawet agresywne: "Rzucają kamieniami w koła samochodów". Jest w tym zawód, gniew i niedostępne pragnienie, symbolizowane przez "spódnice dziewczyn, które nie chcą ich znać" – metaforę odrzucenia i samotności w tłumie rówieśników.
Kolejna zwrotka maluje obraz ucieczki w mrok: "Bo wieczorami nie widać szarości / Nie widać brudnych ulic a latarnie nie świecą". Ciemność staje się tu sprzymierzeńcem, zacierając kontury biedy i brzydoty otoczenia, pozwalając na chwilowe zapomnienie i iluzję lepszego świata: "I można udawać, że można na spacer pójść". Jest to głęboka metafora, która wskazuje na próbę wykreowania alternatywnej rzeczywistości w obliczu braku perspektyw. Tekst piosenki, według interpretatorów, wciąż trafia w sedno codzienności młodych ludzi, którzy szukają rozrywki i marzą o czymś więcej, niż to, co mają na wyciągnięcie ręki.
Marzenia te, często oderwane od rzeczywistości, znajdują swoje odzwierciedlenie w trzeciej zwrotce: "Marzą o życiu w dalekich krainach / Spoglądając w puste lornetki butelek / Dyskutują o amerykańskich filmach". "Puste lornetki butelek" to niezwykle plastyczny i poruszający obraz – alkohol staje się narzędziem, przez które próbują dostrzec odległe perspektywy, mimo że oferuje jedynie pustkę. Dyskusje o amerykańskich filmach podkreślają wpływ zachodniej kultury na ich wyobraźnię i tęsknotę za życiem, które znają jedynie z ekranu, dalekim od ich mysłowickiej rzeczywistości.
Ostatnia zwrotka to kulminacja tej eskapistycznej podróży: "Siadają na chodniku i palą jointy / Robią wszystko, żeby stąd uciec". Narkotyki stają się kolejnym, bardziej bezpośrednim sposobem na fizyczne i mentalne oderwanie się od miejsca i monotonii. Jednak piosenka kończy się gorzką pointą, paradoksem, który jest esencją ich położenia: "Kiedy wreszcie mogą, to wtedy nie mogą się ruszyć". Ta bezwładność może wynikać z otępienia używkami, ale również symbolizuje głębszą, psychologiczną niemożność wyrwania się z błędnego koła marazmu, lęk przed zmianą lub przywiązanie do znanej, choć bolesnej, rutyny. Artur Rojek, wokalista Myslovitz, pochodzący z Mysłowic, z pewnością czerpał inspirację z obserwacji własnego otoczenia, co dodaje utworowi autentyczności.
Utwór ten, będący jednym z najbardziej rozpoznawalnych w twórczości Myslovitz, doczekał się również wersji z wokalem Muńka Staszczyka, a także anglojęzycznej, wydanej na albumie Korova Milky Bar w 2003 roku. Zespół Myslovitz, który świętował 25-lecie wydania albumu Miłość w czasach popkultury w 2024 roku, wciąż koncertuje, a "Chłopcy" pozostają jednym z kluczowych punktów ich występów. Piosenka „Chłopcy” przypomina mi ostatnie dni wakacji. Wspomnienia z rodzinnego osiedla, późne wieczory z przyjaciółmi na ławkach i snucie marzeń o wielkich scenach i ekstatycznym życiu – powiedział Szymon Mikła (Lackluster), który stworzył swoją elektroniczną interpretację utworu, co świadczy o jego uniwersalności i ponadczasowości. "Chłopcy" to więc nie tylko opowieść o konkretnym miejscu i czasie, ale uniwersalny portret młodzieńczego zagubienia, pragnienia ucieczki i paraliżującej niemocy, która wciąż rezonuje z odbiorcami.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?