Interpretacja One perfect love (Epitafium dla Ewki) - Meness

Fragment tekstu piosenki:

Nie kochało mnie życie, nie potrzebny Twój płacz!
Nie kochało mnie życie, nie potrzebny Twój płacz!
Nie kochało mnie życie, nie potrzebny Twój płacz!
Nie kochało mnie życie, nie potrzebny Twój płacz!
Reklama

O czym jest piosenka One perfect love (Epitafium dla Ewki)? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Meness

"One perfect love (Epitafium dla Ewki)" zespołu Meness to utwór, który wyłonił się z polskiej sceny hard & heavy na początku lat 80., zdobywając popularność na antenie radiowej "Trójki". Zespół Meness powstał w Krakowie pod koniec 1981 roku, z inicjatywy studentów AGH, a nazwa grupy, choć zbieżna z imieniem bałtyjskiego boga Księżyca, została nadana przez Macieja Śliwińskiego bez bezpośredniego nawiązania do mitologii. Piosenka "One Perfect" (później znana jako "Epitafium dla Ewki") została nagrana w studiu Tonpressu w 1983 roku i stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów grupy.

Utwór opowiada o głębokim, rozdzierającym serce rozstaniu, które dla podmiotu lirycznego jest niczym koniec świata. Słowa "Między nami już koniec, powiedziałaś dziś tak, jednym zdaniem okrutnym, cały zmieniłaś świat" natychmiast wprowadzają w atmosferę dramatu i bezpowrotnej utraty. Odbiorca jest świadkiem, jak jeden moment, jedna decyzja, burzy cały dotychczasowy porządek życia. Obraz "płaczę jak dziecko, Mały Książę wśród róż" wzmacnia poczucie bezradności i niewinności, która zostaje zraniona. Mały Książę to symbol czystej miłości, troski i wyjątkowości, a jego płacz wśród róż może oznaczać samotność w cierpieniu, otoczonego czymś, co kiedyś było piękne, ale teraz jest źródłem bólu.

Drugi fragment piosenki wprowadza element intertekstualny i jeszcze bardziej pogłębia poczucie melancholii. "Słyszysz Perfect gra Ewk\u0119, zatańcz ze mn\u0105 cho\u0107 raz, trochę ciepła na koniec, nie zaszkodzi mi dać." Jest to bezpośrednie odwołanie do kultowej piosenki Perfectu "Nie płacz Ewka", która również opowiada o pożegnaniu, bólu i egzystencjalnych rozterkach. Wplecenie tego motywu nie jest przypadkowe; pokazuje, że cierpienie podmiotu lirycznego jest uniwersalne, osadzone w szerszym kontekście emocjonalnym, nawiązując do doświadczeń wielu, którzy odnaleźli swoje odbicie w hicie Perfectu. Prośba o "trochę ciepła na koniec" to ostatni, desperacki apel o odrobinę bliskości, zanim nadejdzie całkowita rezygnacja. W kontekście "Nie płacz Ewka", której tekst bywa interpretowany jako "testament samobójcy" lub egzystencjalny traktat o śmierci i czystości, linia "Pójdzie śladem przyjaciół, narkotyczny mój cień" nabiera szczególnie ponurego znaczenia. Może to sugerować samobójcze myśli, ucieczkę w nałóg lub po prostu podążanie ścieżką beznadziei, którą podążali inni. Bogdan Olewicz, autor tekstu do "Nie płacz Ewka", opowiadał, że w swoich przemyśleniach bał się "zdrady, skalania się" i uważał, że ci, którzy "młodo umarli, Jim Morrison, Hendrix, znaleźli sposób na zachowanie czystości", a wczesna śmierć nie pozwoliła im się "zbrukać". Ta perspektywa rzuca światło na mroczne konotacje "narkotycznego cienia" w utworze Meness.

Finałowa zwrotka to apogeum rezygnacji i symboliczne odcięcie się od życia. "Struny mojej gitary rdza pokryje i kurz, ani w trzecim programie nie zaśpiewam już." Gitara, symbol twórczości i pasji, staje się niemym świadkiem upadku. Odmowa śpiewania w "Trzecim Programie" (Polskim Radiu, które promowało "Epitafium dla Ewki") to akt ostatecznego wycofania się z publicznego życia i artystycznej ekspresji. "Nie wygłupiaj się Ewka, Perfect skończył już grać" to z jednej strony brutalne odrzucenie jakiejkolwiek próby pocieszenia, a z drugiej – świadomość, że czas na romantyczne uniesienia i dramaty się skończył. Powtarzane "Nie kochało mnie życie, nie potrzebny Twój płacz!" jest gorzkim podsumowaniem; podmiot liryczny nie chce litości ani współczucia, ponieważ uważa, że jego los był przesądzony już wcześniej. To nie tylko żal po utraconej miłości, ale także głęboka, egzystencjalna rozpacz i poczucie niesprawiedliwości, które życie zadało mu już dawno temu, czyniąc rozstanie tylko kolejnym, choć decydującym, ciosem. Całość tworzy poruszający obraz człowieka, który w obliczu miłosnej tragedii rezygnuje z nadziei i sensu dalszego istnienia, odnajdując w tym akcie ostateczne, bolesne wyzwolenie.

28 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top