"We R Who We R" Keshy to hymn samoakceptacji i celebrowania indywidualności, głęboko zakorzeniony w osobistych doświadczeniach artystki i tragicznym kontekście społecznym. Piosenka, wydana 22 października 2010 roku jako główny singiel z jej EP-ki Cannibal, narodziła się w odpowiedzi na wzrost liczby samobójstw wśród homoseksualnych nastolatków w Stanach Zjednoczonych pod koniec 2010 roku, spowodowanych zastraszaniem i prześladowaniem. Kesha, sama będąca ofiarą publicznej nienawiści i hejtu, wyraziła, że chciała stworzyć utwór, który zainspirowałby ludzi do bycia sobą i świętowania swoich dziwactw oraz ekscentryczności. Jak sama powiedziała, "każda dziwna rzecz w tobie jest piękna i sprawia, że życie jest interesujące".

Tekst piosenki rozpoczyna się od deklaracji pewności siebie i przynależności: "Hot and dangerous, If you’re one of us, then roll with us" (Gorący i niebezpieczny, jeśli jesteś jednym z nas, to baw się z nami). To zaproszenie do wspólnego świętowania, do bycia częścią grupy, która akceptuje i ceni autentyczność. Słowa takie jak "We’re running this town just like a club" (Rządzimy tym miastem jak klubem) i "no, you don’t wanna mess with us" (nie, nie chcesz z nami zadzierać) świadczą o sile i jedności, które piosenka ma budować wśród słuchaczy. Wspomniane "Got Jesus on my necklace" może być interpretowane jako swobodny stosunek do norm społecznych, łączący elementy sacrum z profanum, lub jako deklaracja wiary w swoje wartości, niezależnie od oceny innych.

W kolejnych wersach Kesha maluje obraz beztroskiego, a zarazem nieco buntowniczego wyglądu, podkreślając autentyczność i nonszalancję: "I’ve got that glitter on my eyes, Stockings ripped all up the side, Looking sick and sexy-fied" (Mam brokat na oczach, pończochy poszarpane po bokach, wyglądam obłędnie i seksownie). To odrzucenie konwencjonalnych standardów piękna na rzecz własnego, unikalnego stylu, który może być "chory" lub "seksowny" w sposób niezgodny z głównym nurtem. Jest to zachęta do wyrażania siebie bez zahamowań.

Refren jest kulminacją tej deklaracji wolności i radości: "Tonight we’re going hard, Just like the world is ours, We’re tearin’ it apart, You know we’re superstars, We are who we are!" (Dziś idziemy na całość, jakby świat należał do nas, rozrywamy go na strzępy, wiesz, że jesteśmy supergwiazdami, jesteśmy tym, kim jesteśmy!). Powtórzenie frazy "We are who we are!" (Jesteśmy tym, kim jesteśmy!) stanowi rdzeń przesłania – to celebracja tożsamości i bezkompromisowej akceptacji siebie. Słowa "We’re dancing like we’re dumb, Our bodies going numb, We’ll be forever young" (Tańczymy jak głupie, nasze ciała drętwieją, będziemy wiecznie młodzi) podkreślają hedonistyczne, ale i wyzwoleńcze podejście do życia, gdzie moment teraźniejszości jest najważniejszy, a ograniczenia zanikają.

W kolejnych zwrotkach piosenka podtrzymuje motyw uwolnienia się od powagi i nudy: "DJ turn it up, It’s about damn time to live it up, I’m so sick of being so serious, It’s making my brain delirious!" (DJ podkręć to, najwyższy czas się wyszaleć, mam dość bycia tak poważną, to sprawia, że mój mózg jest w malignie!). To manifest przeciwko społecznym oczekiwaniom i presji, by być kimś innym. Wersy "I’m just talkin’ truth, I’m telling you ’bout the s— we do, We’re sellin’ our clothes, sleepin’ in cars, Dressin’ it down, hittin’ on dudes (HARD!)" (Mówię tylko prawdę, opowiadam ci o tym gównie, które robimy, sprzedajemy ubrania, śpimy w samochodach, ubieramy się swobodnie, podrywamy facetów (MOCNO!)) przedstawiają obraz życia na krawędzi, wolnego od materialnych trosk i społecznych konwenansów. To hymn dla tych, którzy odważają się żyć poza schematami.

Utwór był pierwszym singlem Keshy, który zadebiutował na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100, stając się 17. piosenką w historii chartu, której się to udało. Kesha wyraziła, że chciała, aby piosenka była "super-pozytywnym hymnem". Piosenka była odczytywana jako "hymn dumy" dla społeczności LGBTQ+, a sama Kesha uczestniczyła w kampanii "It Gets Better Project", która miała na celu wspieranie młodych osób LGBTQ+. Wielu gejowskich youtuberów tworzyło własne covery i parodie utworu, podkreślając jego znaczenie dla społeczności. Kesha, która sama była w dzieciństwie i w karierze obiektem nękania i hejtu, wielokrotnie wypowiadała się przeciwko bullyingowi i podkreślała znaczenie samoakceptacji. W 2016 roku otrzymała nagrodę Human Rights Campaign’s Visibility Award za swoje zaangażowanie.

Podsumowując, "We R Who We R" to znacznie więcej niż tylko imprezowy hit. To potężny manifest Keshy na rzecz autentyczności, odwagi i samoakceptacji, skierowany do wszystkich "dziwaków" i "ekscentryków", którzy czują się niezrozumiani lub marginalizowani. Piosenka stała się głosem dla tych, którzy potrzebowali przypomnienia, że są piękni tacy, jacy są, i że nie muszą przepraszać za to, kim są. To przypomnienie, że bez względu na to, co się dzieje, zawsze można i należy celebrować swoją prawdziwą tożsamość.