Piosenka „Let 'Em Talk” Keshy, nagrana z udziałem Eagles of Death Metal, jest dynamicznym hymnem na cześć odporności, samoakceptacji i bezkompromisowej wolności. Utwór, wydany 11 sierpnia 2017 roku na albumie Rainbow, stanowi integralną część jej powrotu na scenę po osobistych zmaganiach i głośnej batalii prawnej. Album Rainbow był dla Keshy, jak sama przyznała, „dosłownie ratunkiem życia”, a jego tematyka koncentrowała się na uzdrowieniu, poczuciu własnej wartości i odpuszczeniu przeszłości. Usunięcie symbolu dolara z jej imienia scenicznego było symbolicznym gestem w kierunku większej autentyczności i wrażliwości.

Tekst utworu otwiera się bezpośrednim odniesieniem do krytyków: „You, you got your own opinions / But baby, I don't even need to hear 'em” (Ty, masz swoje opinie / Ale kochanie, nawet nie muszę ich słuchać). To natychmiastowe odrzucenie zewnętrznych osądów sygnalizuje fundamentalną zmianę perspektywy. Kesha przyznaje, że dawniej bolały ją te słowa („It used to hurt me, used to bring me down”), lecz teraz oświadcza z nowo odkrytą siłą: „Do your worst, 'cause nothing's gonna stop me now” (Róbcie, co najgorsze, bo nic mnie teraz nie powstrzyma). Ten werset jest świadectwem jej transformacji, przejścia od zranienia do niezłomnej determinacji.

Przedrefren, „Don't let those losers take your magic, baby, yeah” (Nie pozwól tym przegrańcom zabrać twojej magii, kochanie, tak), służy jako uniwersalne przesłanie dla słuchaczy, zachęcając ich do ochrony swojej wewnętrznej siły i wyjątkowości przed negatywnymi wpływami. To jest esencja piosenki: odmowa pozwolenia, aby negatywne głosy z zewnątrz dyktowały poczucie własnej wartości.

Refren to prawdziwa eksplozja wyzwolenia i radości: „Shake that ass, don't care if they talk about it / Fuck all that, haters, just forget about 'em” (Potrząśnij tyłkiem, nie obchodzi mnie, czy o tym mówią / Pieprzyć to wszystko, hejterzy, po prostu o nich zapomnijcie). Powtarzające się „Just let 'em talk about it” (Po prostu niech sobie gadają) staje się mantrą, manifestem obojętności wobec osądów. Kesha zachęca do robienia tego, co sprawia, że jest się szczęśliwym, do „party palace” (imprezowego pałacu) jakim jest życie, w poczuciu bycia „kings” (królami). W wywiadzie dla NPR Kesha wyjaśniła, że piosenka jest o „nieprzejmowaniu się, odpuszczaniu kontroli i pozwalaniu im robić, co tylko zechcą. Nie możesz ich powstrzymać od gadania o tobie, więc po prostu niech gadają, a ty w tym czasie tańcz i śmiej się”.

Drugi werset kontynuuje ten motyw: „Do whatever makes you happy / And screw everything else if you ask me” (Rób, co tylko cię uszczęśliwia / A resztę pieprzyć, jeśli mnie pytasz) oraz „'Cause life is short and we only got one shot / So let's go balls-out, give it everything we got” (Bo życie jest krótkie i mamy tylko jedną szansę / Więc dajmy z siebie wszystko, na maksa). To jest zaproszenie do carpe diem, do życia pełnią życia bez oglądania się na innych.

Most piosenki zawiera najbardziej bezpośrednią i prowokacyjną linię: „I've decided all the haters everywhere can suck my dick” (Zdecydowałam, że wszyscy hejterzy na całym świecie mogą mi possać fiuta). Ta dosadna deklaracja jest punktem kulminacyjnym jej buntu, potwierdzeniem, że odzyskała kontrolę nad swoim życiem i nie pozwoli nikomu jej odebrać. Jest to wyraz siły i niechęci do bycia ofiarą, co doskonale wpisuje się w ogólny kontekst albumu Rainbow i osobistych doświadczeń artystki.

Udział zespołu Eagles of Death Metal w tej piosence nie jest przypadkowy. Gitarzysta Dave Catching ujawnił, że Kesha była ich fanką od szesnastego roku życia, regularnie uczęszczając na ich koncerty. Ta współpraca dodaje utworowi surowości i punk-rockowej energii, odróżniając go od jej wcześniejszych, bardziej electropopowych brzmień i podkreślając rockowe wpływy na albumie Rainbow. „Let 'Em Talk” strategicznie następuje po otwierającym album „Bastards”, wzmacniając anty-hedonistyczny i anty-nękaniowy przekaz płyty.

W kontekście całej dyskografii Keshy, „Let 'Em Talk” jest ewolucją jej niepokornego ducha. Podczas gdy jej wczesne hity, takie jak „TiK ToK”, celebrowały imprezowanie, to w Rainbow Kesha zagłębia się w tematykę uzdrowienia i stawienia czoła trudnościom, nie tracąc przy tym swojej energii i charyzmy. To świadoma decyzja o byciu bardziej „autentyczną, wrażliwą i szczerą” w swojej muzyce. Piosenka jest więc nie tylko odważnym przesłaniem dla innych, ale także osobistym zapewnieniem dla samej Keshy, że po burzy zawsze pojawia się tęcza. Ostatecznie, „Let 'Em Talk” to hymn na cześć indywidualności i osobistej wolności, zachęcający do śmiałego bycia sobą, niezależnie od tego, co mówią inni.