Interpretacja August - Karol Hanusz

Fragment tekstu piosenki:

W puszystej twej czuprynie
Jak usta w dobrem winie
Nurzałam niegdyś białą dłoń
Gdyś łysy i ladaco

O czym jest piosenka August? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Karola Hanusza

Piosenka Karola Hanusza pod tytułem "August" to arcydzieło przedwojennego kabaretu, które w brawurowy, a zarazem nieco melancholijny sposób mierzy się z tematem przemijania, utraty urody i dawnej świetności. Karol Hanusz (1894-1965), jeden z pierwszych i najwybitniejszych polskich gwiazdorów kabaretowych, aktor teatralny i filmowy, znany z występów w legendarnych warszawskich rewiach takich jak Qui Pro Quo czy Morskie Oko, doskonale ucieleśniał ducha epoki, w której powstał ten utwór. Jego sceniczna osobowość, łącząca elegancję z dozą autoironii, idealnie pasowała do tego rodzaju piosenek.

Tekst rozpoczyna się od scenki rodzajowej z życia starzejącego się małżeństwa. Mąż, tytułowy August, z godnym pożałowania uporem próbuje zachować pozory dawnej aparycji. Codzienny rytuał poranny – "Podnosi mąż roletę / I robi toaletę" – staje się aktem tragikomicznej walki z czasem. Próba "związania krawata z miną lwa" czy "czesania na jeża / Swe siedmiu włosów, które ma" to obraz człowieka kurczowo trzymającego się młodości i elegancji, która dawno go opuściła. Jest to próba utrzymania fasady, za którą kryje się bezlitosna prawda o postępującym łysieniu i starości.

Żona Augusta jest bezlitosną obserwatorką tego spektaklu. Jej "patrzenie z dala / Na przedział coraz rzadszy / Ten księżyc, który trudno skryć" to metafora łysiny, stającej się coraz bardziej widoczną. Jej komentarz – "woła, co za blaga / Ta ofiara i łamaga / Elegantem chce na starość być" – jest pełen goryczy, ale i realizmu. Odziera Augusta z resztek godności, wskazując na rozbieżność między jego aspiracjami a rzeczywistością. W tym kontraście tkwi sedno satyry i gorzkiego humoru piosenki.

Refren jest nostalgicznym wspomnieniem dawnego Augusta, który był symbolem męskości i atrakcyjności: "Miał Samsona głowę / August, August / Włosy atłasowe / August, August". Nawiązanie do biblijnego Samsona, którego siła tkwiła we włosach, podkreśla głębię utraty. August był kiedyś uosobieniem ideału – "Nikt nie miał skarpetek / Tak, jak on / Nikt nie brał kobietek / Tak, jak on / Nikt nie nosił gorsu / Tak, jak on / Nikt nie prężył torsu / Tak, jak on". To wyliczenie przeszłych zalet, od modnych skarpetek po podboje miłosne i dbałość o sylwetkę, buduje obraz przedwojennego dandysa, mężczyzny pełnego blichtru i uroku, którego blask przyćmił czas. Warto zauważyć, że Karol Hanusz, jako artysta związany z kabaretem, był mistrzem w kreowaniu takich postaci, często wykorzystując humor i śpiew do portretowania zarówno blasków, jak i cieni ludzkiej egzystencji.

Niestety, przeszłość ta jest już tylko wspomnieniem, co brutalnie podsumowuje wers "O, mój Augustynku ty / Zszedłeś na psy". To stwierdzenie jest esencją piosenki – bolesnym werdyktem o całkowitej degrengoladzie.

Kolejne zwrotki pogłębiają obraz upadku Augusta, przedstawiony z perspektywy rozczarowanej żony. Kiedyś "w puszystej twej czuprynie / Jak usta w dobrem winie / Nurzałam niegdyś białą dłoń", co jest poetyckim opisem intymności i namiętności. Dziś jednak, gdy "Łysy i ladaco / Chcę łapać cię, lecz za co / Na głowie skórę masz, jak słoń", ten romantyczny obraz zastępuje groteskowa rzeczywistość – głowa przypominająca skórę słonia to symbol zupełnej utraty powabu.

Dawniej August "szedł za modą / Kolońską dobrą wodą / Pachniałeś, czy to dzień, czy noc". Był uosobieniem elegancji, perfumowanym i zadbanym. Dziś natomiast "koniec z dawnym czarem / Zalatujesz dziś cygarem / Lub siwuchą, gdyś się spił, jak kloc". Zapach luksusowej wody kolońskiej zastąpił odór tytoniu i alkoholu, symbolizując fizyczny i moralny upadek. August stał się karykaturą samego siebie, zatracając zarówno zewnętrzną, jak i wewnętrzną atrakcyjność.

Kulminacją dramatu jest moment, gdy "Dziś przyszedł list do ciebie". Żona, na początku w "siódmym niebie" na myśl o liście, szybko odkrywa, że adresatem jest Lizelota – "podła ta cocota", do której August "coś dawniej czuł". Odkrycie listu od dawnej kochanki, określanej w tekście jako "d'mimondówka" (kobieta z półświatka, kokota), dodaje do opowieści element zdrady i jeszcze bardziej uwypukla hipokryzję Augusta. Żona, która już wcześniej kwestionowała jego obecną wartość, teraz staje w obliczu przeszłości męża, która nadal rzuca cień na ich związek. Ostatnie wersy "Przeczytaj liścik, proszę / Już skończyły się rozkosze / Patrz, co ta hetera pisze ci" są triumfem goryczy i ostatecznym rozliczeniem z mitomańskim Augustem. To moment, w którym iluzja zostaje brutalnie zerwana.

Piosenka "August" to polska wersja niemieckiego utworu "Wo sind deine Haare, August?" z 1926 lub 1927 roku, skomponowanego przez Richarda Falla, do którego polskie słowa napisał Andrzej Włast. Fakt ten świadczy o popularności motywu starzejącego się, nieco żałosnego mężczyzny w europejskim kabarecie międzywojennym. Karol Hanusz, znany z szerokiego repertuaru i umiejętności adaptowania zagranicznych przebojów na polski grunt, sprawił, że postać Augusta stała się uniwersalnym symbolem przemijania i śmieszności związanej z próżnością. Jego występy, często ubarwione subtelnymi sugestiami, nawiązywały do ówczesnych realiów społecznych i obyczajowych, co czyniło go ulubieńcem publiczności. Piosenka, choć zabawna, niesie ze sobą również głębokie przesłanie o nieuchronności starości i często bolesnym rozczarowaniu, które towarzyszy zderzeniu idealizowanych wspomnień z prozą życia. Jest to tekst wielowymiarowy, który mimo upływu lat nie traci na aktualności, pozostając dowodem na mistrzostwo przedwojennej sztuki kabaretowej.

9 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top