Interpretacja Gdzie to siódme morze - Doda

Fragment tekstu piosenki:

A gdzie to siódme morze,
jaki jest za nim ląd?
Czy to daleko, czy to daleko,
czy to daleko stąd?

O czym jest piosenka Gdzie to siódme morze? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Dody

Utwór „Gdzie to siódme morze” w wykonaniu Dody to piosenka o głębokim, symbolicznym znaczeniu, będąca podróżą przez różnorodne etapy i doświadczenia życiowe. Warto podkreślić, że jest to cover klasycznej polskiej piosenki, której oryginalne wykonanie przypada Maryli Rodowicz, a za jej powstanie odpowiadają wybitni twórcy: Katarzyna Gaertner (muzyka) i Jerzy Andrzej Kleyny (słowa). Doda zaprezentowała swoją interpretację tego utworu w 2019 roku, włączając go do swojego albumu „Dorota”. Jej wersja tchnęła w tę kompozycję nową energię, jednocześnie zachowując melancholijną głębię oryginału.

Tekst rozpoczyna się od sugestii wewnętrznego pożaru: „Świat mój pewnie najmniejszy, świat mój pewnie największy. Świat, co zmienił się w pożar, biegnę ugasić w morzach, biegnę ugasić w morzach”. Te słowa od razu wprowadzają nas w stan intensywnych emocji i potrzeby ukojenia, poszukiwania ratunku dla duszy targanej sprzecznościami. Podmiot liryczny, płonący od środka, instynktownie szuka schronienia i oczyszczenia w bezkresie morza. To metaforyczne zanurzenie się w oceanie doświadczeń jest próbą ugaszenia wewnętrznego chaosu.

Kolejne zwrotki prowadzą nas przez szereg symbolicznych mórz, które reprezentują kolejne fazy życia lub dominujące stany emocjonalne. Pierwsze morze to „dziecięce, pełne łódek z papieru, którym nie stało jeszcze kapitanów, ni sterów”. To obraz niewinności, beztroski i braku konkretnego kierunku, charakterystycznego dla wczesnych lat. Łódki z papieru symbolizują delikatność, ulotność i brak życiowego doświadczenia. Brak kapitanów i sterów podkreśla spontaniczność, ale i podatność na dryfowanie bez celu.

Drugie morze jest „zachłanne, zatapia bez powodu”. Odzwierciedla ono być może trudne doświadczenia, zranienia, straty, które pojawiają się niespodziewanie i niosą ze sobą poczucie bezsilności. To etap, w którym życie potrafi być okrutne, a człowiek musi mierzyć się z przeciwnościami losu. Następnie pojawia się trzecie morze, gdzie „mew gromady wiodą statki do lądu”. Po trudnościach przychodzi czas na odnalezienie drogi, uzyskanie wsparcia, być może odnalezienie wewnętrznego kompasu lub pomocy z zewnątrz, która pozwala wydostać się z zagubienia i zmierzać w kierunku stabilizacji.

Refren „A gdzie to siódme morze, jaki jest za nim ląd? Czy to daleko, czy to daleko, czy to daleko stąd?” to esencja piosenki, wyrażająca uniwersalne pragnienie odnalezienia ostatecznego sensu, spokoju, spełnienia czy też nieodkrytego jeszcze przeznaczenia. To pytanie o cel życiowej podróży, o miejsce, w którym wszystkie burze ustaną, a dusza znajdzie prawdziwy dom. Ta tęsknota za czymś odległym i nieznanym jest głęboko ludzka.

Dalsze morza kontynuują tę symboliczną narrację. Czwarte morze to „tysiąc okrętów, aż do nieba kołyszę”, co może symbolizować okres ambicji, rozmachu, podejmowania wielu działań, walki o swoje miejsce, a nawet chwilowe triumfy, które wznoszą podmiot liryczny wysoko. Piąte morze, „tysiące muszli opowiada nam ciszę”, to z kolei metafora introspekcji, kontemplacji, wyciszenia po zgiełku. To moment, kiedy wsłuchujemy się w siebie, w subtelne dźwięki własnego wnętrza, poszukując mądrości w spokoju.

Przedostatnie, szóste morze, jawi się jako moment kryzysu: „Nad brzegami szóstego wielka burza dokoła. Nad brzegami szóstego stoję, stoję i wołam”. To okres intensywnych zmagań, chaosu, gdzie podmiot liryczny czuje się samotny, otoczony żywiołem, wzywając pomocy lub po prostu wyrażając swoje cierpienie i frustrację. To właśnie po tej burzy, po tym wołaniu, powraca pytanie o siódme morze, potęgując poczucie pilności i determinacji w poszukiwaniach.

Ostatnia zwrotka: „Zanim na moim niebie wzejdzie słońce najczystsze, morzu opowiem siebie, morzu siebie wykrzyczę. Biegnę do morza, biegnę, a gdy morze dogonię, to przed morzem uklęknę, to się morzu pokłonię”, to deklaracja pełnego oddania i akceptacji dla tej podróży. Podmiot liryczny pragnie podzielić się całą swoją historią i emocjami z morzem – symbolem życia, losu, nieskończoności – zanim nadejdzie ostateczny spokój i klarowność („słońce najczystsze”). Akt uklęknięcia i pokłonienia się morzu wyraża pokorę, ale i głęboki szacunek dla siły, która ukształtowała jego życie.

W kontekście Dody, która znana jest ze swojej silnej osobowości i otwartości w wyrażaniu emocji, wykonanie tego utworu nabiera dodatkowego, bardzo osobistego wymiaru. Jej słowa, jak te cytowane w jednym z wywiadów: „Nikt nie będzie mi mówił z poziomu kałuży jak mam żyć na oceanie”, doskonale rezonują z motywem podróży przez różne morza życia i poszukiwania własnej drogi. Doda, jako artystka, która wielokrotnie musiała mierzyć się z mediami i opinią publiczną, z pewnością odnajduje się w metaforze burz na szóstym morzu i w determinacji, by odnaleźć to „siódme morze” – swoje osobiste spełnienie i prawdę. Jej wykonanie tej piosenki, często z orkiestrą na koncertach, dodaje jej monumentalności i podkreśla wagę zawartego w niej przekazu. Jest to więc nie tylko piękny hołd dla klasyki, ale także świadoma interpretacja, która doskonale wpisuje się w jej artystyczną tożsamość, pełną dążenia do autentyczności i odnajdywania własnego miejsca w świecie.

9 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top