Utwór „Fuck It! feat. Fokus” Dody, pochodzący z jej drugiego studyjnego albumu 7 pokus głównych, wydany jako singiel w 2012 roku, to intensywna i bezkompromisowa opowieść o burzliwym, niemal toksycznym związku. Tekst piosenki, którego współautorami są Doda, Fokus i Marcin Mendel, maluje obraz relacji pełnej pasji, frustracji i wzajemnych oskarżeń, gdzie miłość wydaje się być siłą zarówno przyciągającą, jak i niszczącą.

Zwrotki Fokusa, utrzymane w agresywnym i bezpośrednim tonie, odzwierciedlają walkę o dominację i próbę zrozumienia partnerki. Początkowe wersy, takie jak „Chodź tu bliżej, mówię tu chodź / Potem wyliżę cię niżej ty suko”, natychmiast wprowadzają w atmosferę pożądania i władzy, ale także pewnej brutalności i braku subtelności. Raper wyraża swoje znużenie i niezrozumienie wobec chaotycznej i nieuchwytnej natury partnerki, która „nadal lata jak Okęcie”, gdy on próbuje nawiązać kontakt. Zwraca uwagę na jej „pierdolnięcie” i emocjonalne wahania, które doprowadzają go do granicy wytrzymałości: „Jesteś sobą czy Dodą? Jesteś jedną osobą”. To bezpośrednie nawiązanie do samej artystki, zacierające granicę między jej scenicznym wizerunkiem a prywatnością, sugeruje, że jej publiczna persona lub niezwykle silna osobowość przenika do związku, utrudniając stabilizację. Charakterystyka „Niereformowalna, zmienna, niestabilna, / W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna” doskonale oddaje postać, która nie daje się ujarzmić, pędząc „ku wolności” i pozostawiając za sobą emocjonalny zamęt.

Refren „Fuck it! Fuck the love if you can / All the rest will come again / Open your legs for me”, śpiewany przez Dodę, stanowi cyniczne podsumowanie tej relacji. Jest to gorzkie odrzucenie miłości na rzecz czegoś bardziej pierwotnego, chwilowego i transactionalnego. Fraza „All the rest will come again” może sugerować, że fizyczna bliskość lub inne, mniej skomplikowane doznania są łatwiej dostępne i powtarzalne niż prawdziwe uczucie. Otwarty i prowokacyjny zwrot „Open your legs for me” podkreśla dominację fizyczności i rezygnację z głębszej więzi emocjonalnej, która okazała się zbyt obciążająca.

Wokół utworu narosło wiele kontrowersji, szczególnie w środowisku hip-hopowym. Fokus, będący członkiem kultowej Paktofoniki, spotkał się z falą krytyki i oskarżeń o „sprzedanie się” za współpracę z popową divą. Jak sam przyznał w wywiadach, był świadomy, że „wyleje się na niego wiadro pomyj”, ale zdecydował się na ten krok w skomplikowanej sytuacji prywatnej, traktując to jako „fajną przygodę” i okazję do poznania „topowego” świata show-biznesu.

Dodatkowo, spory wywołał teledysk do utworu, wyreżyserowany przez Xawerego Żuławskiego. Fokus i jego menedżerka próbowali zablokować jego emisję, argumentując, że montaż był słaby, sceny były zbyt ostre (choć Doda twierdziła, że raper chętnie w nich uczestniczył) i przedstawiał Fokusa w niekorzystnym świetle. Menedżerka określiła klip jako „gówniany i mega amatorski” oraz „makabryczną parodię dobrego klipu”. Doda jednak nie ugięła się, opublikowała teledysk, nazywając reakcję Fokusa „histeryczną” i instruując go, by „był facetem z jajami”. Ona sama pozytywnie oceniała współpracę, uznając Fokusa za „bardzo fajnego człowieka i niezwykłego profesjonalistę” oraz lubiła sam utwór. Różne postrzeganie tej współpracy i kontrowersje wokół klipu tylko wzmocniły wymowę tekstu, ukazując starcie dwóch silnych osobowości i światów – drapieżnego popu Dody oraz bardziej hermetycznego hip-hopu Fokusa. Mimo to, Doda w późniejszych wywiadach przyznała, że Focus jest „bardzo miłą i sympatyczną osobą”, choć „ich postrzeganie świata mocno się rozmija”, co dodatkowo rezonuje z tematyką piosenki.