Fragment tekstu piosenki:
Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja
Tańczę z Nim dziś
Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja
Z Nim dzielę sny
Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja
Tańczę z Nim dziś
Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja
Z Nim dzielę sny
"Powiedz mi Panie" Zdzisławy Sośnickiej to utwór, który wykracza poza ramy zwykłej piosenki o zawodzie miłosnym, stając się głębokim wołaniem o sens i ukojenie w obliczu ogromnego cierpienia. Wydana w 1989 roku na albumie "Serce", ta ballada szybko zyskała status jednego z najbardziej rozpoznawalnych utworów w repertuarze artystki. Tekst, autorstwa Marka Dutkiewicza, oraz muzyka, skomponowana przez Romualda Lipkę, idealnie współgrają z wyjątkową barwą głosu Sośnickiej i jej sceniczną wrażliwością, co sprawiło, że piosenka została okrzyknięta "hymnem zranionych dusz".
Utwór rozpoczyna się od obrazu codzienności, który jednak dla podmiotu lirycznego staje się katalizatorem głębokiego bólu: "Radio mi gra miłosny swój blok / Sączy się głos tak słodki, jak grzech / Który to dziś papieros na noc / Który to łyk palący, jak pieprz". To pozornie banalne tło – romantyczne piosenki z radia – ostro kontrastuje z wewnętrznym dramatem, potęgując poczucie osamotnienia i niezrozumienia. Papieros i "łyk palący jak pieprz" to obrazy autodestrukcyjnych prób radzenia sobie z cierpieniem, symbolizujące próbę stłumienia bólu, która jedynie go wzmacnia.
Kolejna zwrotka maluje scenę, która jest źródłem agonii: "Widzę to tak jaskrawo, jak w dzień / Tuli ją znów i szepcze sam miód / Dla nich ta noc za krótka na sen / Ogień jest w nich i cud". Podmiot liryczny jest świadkiem szczęścia byłego partnera z inną osobą. Ta obserwacja jest niezwykle jaskrawa, niczym bolesny, niemożliwy do zignorowania obraz. Opis "ognia i cudu" w nowym związku potęguje poczucie straty i niesprawiedliwości, podkreślając, jak intensywnie i doskonale jawi się to nowe uczucie w oczach cierpiącej kobiety. Uniwersalne pytanie "Komu skarb, komu łza, komu płacz i żal..." wyraża zwątpienie w sens losu i dystrybucję szczęścia, które zdaje się być rozdzielane arbitralnie.
Centralnym punktem piosenki, powtarzającym się refrenem, jest rozpaczliwe wołanie do siły wyższej: "Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja / Tańczę z Nim dziś / Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja / Z Nim dzielę sny / Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja / Mogę z Nim być / Powiedz mi Panie czemu nie ja, dlaczego nie ja / Na resztę dni". To nie jest tylko pytanie o przyczynę rozstania, ale fundamentalne zapytanie o sens cierpienia, o sprawiedliwość losu. Głos artystki w tym fragmencie nabiera potężnej mocy, wyrażając całą skalę emocji – od żalu, przez gniew, aż po bezsilność i błaganie. Fizyczne manifestacje bólu – "Trochę boli - serce nie chce bić / Trochę boli - Panie, pomóż mi" – podkreślają, jak głęboko emocje te wpływają na fizyczne samopoczucie, doprowadzając do stanu, w którym serce odmawia posłuszeństwa.
W dalszej części utworu podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do "Pana" z ofiarowaniem i prośbą: "Dla Ciebie jest najbielsza ze świec / Nasyp mi ziaren nadziei na dłoń / Ciało me weź i duszy mej śnieg / Nie daj tak ginąć bez sensu, za grosz". Jest to akt totalnego zawierzenia i prośby o ratunek. "Najbielsza ze świec" symbolizuje czystość intencji i desperacką nadzieję na ingerencję boską, która przyniesie pocieszenie i nowy początek. Prośba o "ziarna nadziei" i nie pozwolenie na "ginienie bez sensu, za grosz" to wyraz pragnienia odzyskania wartości życia i wiary w przyszłość, mimo obecnego zgorzknienia.
Co ciekawe, w tekście pojawia się również pewne poczucie dumy i niezrozumienia dla decyzji byłego kochanka: "Jak można być tak ślepym, jak On / Chwilę jasności w miłości Mu daj / Jestem najlepsza - mówił mi to / Mieliśmy razem podbić świat". To nie tylko skarga na własny los, ale też subtelna próba podważenia wyboru mężczyzny. Słowa "Jestem najlepsza - mówił mi to" ukazują pęknięty obraz własnej wartości, która została zniszczona przez rozstanie, a obietnica wspólnego "podbijania świata" przypomina o utraconych marzeniach i nierealizowanych planach.
Piosenka "Powiedz mi Panie" pojawiła się w momencie, gdy Zdzisława Sośnicka była u szczytu popularności, a jej wykonanie umocniło pozycję gwiazdy na polskiej scenie muzycznej. Chociaż Radio Złote Przeboje określa ją jako "hymn zranionych dusz", trudno znaleźć konkretne wypowiedzi Sośnickiej bezpośrednio dotyczące tej piosenki w dostępnych źródłach z wywiadów. Artystka słynęła z tego, że potrafiła przekazać ogromne emocje swoim głosem i interpretacją, co widać w wielu jej utworach. Przełom lat 80. i 90., kiedy utwór został wydany, był czasem głębokich przemian w Polsce, co mogło wpływać na ogólne poczucie niepewności i poszukiwania sensu, nawet w sferze osobistych uczuć. Piosenka, łącząc elementy popu z głębokim ładunkiem emocjonalnym, wyróżniała się na tle ówczesnej muzyki, trafiając do szerokiej publiczności, która odnajdowała w niej odzwierciedlenie własnych doświadczeń.
"Powiedz mi Panie" pozostaje więc ponadczasowym świadectwem ludzkiego bólu, dylematów egzystencjalnych i nadziei na odnalezienie ukojenia w obliczu utraconej miłości, podane z niezrównaną wrażliwością przez Zdzisławę Sośnicką.
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?