Fragment tekstu piosenki:
32 przystojnych, wysportowanych narodowców na obozie patriotycznym NOP-u.
Wielkie twarde kutasy czekające na ssanie.
Jędre męskie dupy czekające na ruchanie.
Napalone chłopaki z ONR będą jebać męskie, ciasne dziury.
32 przystojnych, wysportowanych narodowców na obozie patriotycznym NOP-u.
Wielkie twarde kutasy czekające na ssanie.
Jędre męskie dupy czekające na ruchanie.
Napalone chłopaki z ONR będą jebać męskie, ciasne dziury.
Piosenka „Obóz Patriotyczny NOP-u (Ram Ranch Tribute)” autorstwa Papajaka Watykaniaka to przykład muzycznej parodii o charakterze głęboko satyrycznym i prowokacyjnym. Stanowi ona swoisty „hołd” dla kultowego utworu „Ram Ranch” kanadyjskiego muzyka Granta MacDonalda, wydanego w 2012 roku. Oryginalne „Ram Ranch” jest utworem heavy metalowym o bardzo eksplictnym tekście, opisującym gejowską orgię kowbojów. MacDonald stworzył go jako formę protestu przeciwko homofobicznym praktykom rozgłośni radiowych z Nashville, które odrzucały jego utwory o tematyce LGBTQ+. Z czasem „Ram Ranch” zyskało status kultowego memu internetowego i było używane m.in. jako antyprotestacyjny hymn, na przykład podczas kanadyjskiego konwoju wolności w 2022 roku, gdzie zalewało sieci komunikacyjne protestujących.
Papajak Watykaniak, działający pod pseudonimem artystycznym – choć w sieci pojawiła się mylna informacja, jakoby był to autor książek dla dzieci Marka Szyszko, co w kontekście treści jego twórczości (w tym utworów takich jak „Autopederastia” czy „Fiut papaja”) jest wysoce nieprawdopodobne – przenosi ten bezkompromisowy, erotyczny i jawnie homoseksualny motyw w realia polskiej skrajnej prawicy. Utwór bierze na celownik organizacje takie jak Narodowe Odrodzenie Polski (NOP), Obóz Narodowo-Radykalny (ONR) i Ruch Narodowy, a także czołowych polityków Konfederacji: Krzysztofa Bosaka, Janusza Korwin-Mikkego, Sławomira Mentzena i Dobromira Sośnierza. Satyra piosenki opiera się na ostrym kontraście między jawną homofobią i konserwatyzmem tych środowisk a wyobrażoną, fantazmatyczną homoseksualną aktywnością.
Organizacje takie jak NOP i ONR są znane z radykalnie anty-LGBT+ poglądów. NOP otwarcie głosi hasło „Zakaz pedałowania” i sprzeciwia się „Żydom, gejom, aborcji, podatkom i Unii Europejskiej”. ONR konsekwentnie protestuje przeciwko „ideologii LGBT+” i działaniom, które nazywa „dewiacjami” i „demoralizacją”, składając pisma wyrażające niepokój wobec pro-LGBT+ deklaracji. Również politycy Konfederacji wielokrotnie wyrażali swoje sprzeciwy wobec „ideologii LGBT”. Krzysztof Bosak uważa, że „ruch LGBT prowadzi do deprawacji społecznej”, a aktywność homoseksualna jest „destrukcyjna”. Dopuścił jednak możliwość członkostwa w Ruchu Narodowym dla homoseksualisty, pod warunkiem, że ten „żyje w czystości”. Janusz Korwin-Mikke nazwał LGBT „zagrożeniem większym niż zmiany klimatyczne” i „wariatem”. Sławomir Mentzen, mimo deklaracji, że „nic mu absolutnie do tego, co kto i z kim, robi w łóżku”, jest kojarzony z „Piątką Konfederacji”, która zawierała postulat „nie chcemy homoseksualistów”, a LGBT TV nazwało go „najbardziej homofobicznym kandydatem”. Dobromir Sośnierz określał osoby LGBT+ jako „nieszczęśników dotkniętych zaburzeniami seksualności” i porównał homoseksualizm do alkoholu, za co zresztą został zablokowany na Twitterze.
W obliczu tych twardych, anty-LGBT+ postaw, tekst piosenki Papajaka Watykaniaka staje się brutalną formą parodii i dekonstrukcji. Utwór rozpoczyna się od wizji „32 przystojnych, wysportowanych narodowców na obozie patriotycznym NOP-u”, którzy okazują się być zaangażowani w jawnie homoseksualne akty seksualne, co stoi w rażącej sprzeczności z oficjalnym wizerunkiem i ideologią NOP-u. Opisy „wielkich twardych kutasów czekających na ssanie” i „jędrnych męskich dup czekających na ruchanie” są bezpośrednim odwróceniem nacjonalistycznego etosu czystości i tradycyjnej męskości. Powtarzające się frazy „w dupe w dupe w jape” czy „głęboko głęboko głęboko” mają na celu zszokowanie i ośmieszenie poprzez zastosowanie obscenicznego języka w kontekście postrzeganym przez środowiska prawicowe jako „święty” – patriotyczny obóz.
Kluczowym elementem satyry jest bezpośrednie włączenie polityków w tę fantazję. Krzysztof Bosak, przedstawiony jako gość obozu NOP-u, który „szykuje dupę na zabawę” i „będzie brany w dupę całymi dniami przez bojowników wielkiej Polski”, jest głównym celem ataku. Jest to celowe nadużycie wizerunku publicznego polityka, którego poglądy na temat osób LGBT+ są znane z bezkompromisowości. Scena, w której „Krzysio i jego chłopcy leżą nadzy z rozwartymi pośladkami, czekając na wielkie polskie kutasy narodowców”, jest apogeum tej prowokacji, mającej na celu podkreślenie hipokryzji lub stłumionych pragnień, które piosenka przypisuje osobom publicznie potępiającym homoseksualizm.
Frazę „Polska się odrodzi” powtarzana w trakcie opisów aktów seksualnych, jest perwersyjnym wykorzystaniem narodowego sloganu. Zamiast odrodzenia w rozumieniu narodowców – jako wzmocnienia tradycyjnych wartości i konserwatywnego porządku – piosenka sugeruje „odrodzenie” poprzez uwolnienie się od społecznych konwenansów i przyjęcie całkowicie odmiennej wizji „polskiej męskości” i „patriotyzmu”. Pojawienie się Janusza Korwin-Mikkego, Sławomira Mentzena i Dobromira Sośnierza w czarnym mercedesie, którzy „łapią się za głowy i jadą dalej, oni nie są gejami” po usłyszeniu odgłosów z obozu, jest dodatkową warstwą ironii, sugerującą ich dystans do jawnej homoseksualności, jednocześnie pozostawiając Bosaka w centrum akcji.
Zakończenie piosenki, które sugeruje, że „Krzysztof Bosak i dzielni wojownicy o wielką Polskę z obozu patriotycznego NOP-u, walczą z ideologią LGBT i pokazują światu że bycie gejem to nie żadna ideologia to po prostu ssanie ssanie ssanie, i ruchanie ruchanie ruchanie”, jest ostatecznym uderzeniem. Próbuje ono zdemaskować retorykę o „ideologii LGBT” jako pretekst do tłumienia własnych lub zbiorowych popędów, redukując cały dyskurs do samych aktów seksualnych. W ten sposób, utwór Papajaka Watykaniaka, choć operuje wulgarnym językiem i obscenicznymi obrazami, jest komentarzem społecznym, który przez szok i absurd ma wywołać refleksję nad hipokryzją, stłumieniem i konstruowaniem tożsamości narodowej w opozycji do mniejszości seksualnych. Brak jakichkolwiek oficjalnych wywiadów czy szerszej analizy medialnej tego konkretnego utworu świadczy o jego niszy w kulturze internetowej i jednocześnie podkreśla jego undergroundowy, prowokacyjny charakter.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?