Fragment tekstu piosenki:
skończyły się czasy
w tobie teź we mnie
teź w tobie teź we mnie teź
we wszystkich
skończyły się czasy
w tobie teź we mnie
teź w tobie teź we mnie teź
we wszystkich
Tekst piosenki "Koniec czasów" autorstwa Republiki, znajdujący się na ich ostatnim studyjnym albumie Masakra z 1998 roku, stanowi przejmującą refleksję nad przemijaniem, wyczerpaniem idei i poczuciem wewnętrznej pustki w obliczu zmieniającej się rzeczywistości. Utwór ten, zamykający album, tworzy symboliczną klamrę z jego otwierającym tytułowym nagraniem, stanowiąc rozrachunek z poprzednimi eksperymentami i ogłaszając, że zespół nie może wciąż śpiewać o rewolucji czy komunizmie, skoro te czasy w Polsce minęły.
Piosenka rozpoczyna się od słów: „Nie ma o czym pisać skończyło się, nie ma murów by walić w nie upartym swym łbem”. Te wersy, niosące ze sobą ciężar rezygnacji, mogą być interpretowane jako odniesienie do epoki transformacji ustrojowej w Polsce po 1989 roku. Czasy walki z opresyjnym systemem, wyrażane przez Republikę w utworach takich jak „Kombinat” czy „Biała Flaga”, dobiegły końca. Nie ma już fizycznych ani ideologicznych „murów”, w które można by było „walić upartym łbem” – brak jest wyraźnego, zewnętrznego wroga czy celu, który mobilizowałby do buntu i tworzenia „trującej treści” krytyki. Znika polityczne zaangażowanie i ostrość przekazu, charakterystyczna dla wcześniejszych lat twórczości zespołu.
Refren „Skończyły się czasy w tobie też we mnie też, we wszystkich” podkreśla uniwersalność tego doświadczenia. Nie jest to jedynie zmiana zewnętrzna, polityczna czy społeczna, ale głęboka, wewnętrzna przemiana dotykająca każdego. Czasy dawnej świeżości i możliwości odczuwania wszystkiego minęły, ustępując miejsca innemu stanowi bycia. Grzegorz Ciechowski, autor tekstu, sam w wywiadzie na temat tej piosenki stwierdził, że sformułowanie „Kiedyś wszystko to czułem, a dziś tylko wiem” zaczerpnął z wywiadu Urszuli Dudziak i odniósł je do kończącej się w ludziach „świeżości i możliwości czucia wszystkiego” – coraz więcej wiemy, ale coraz mniej czujemy. To przejście od czucia do wiedzy to utrata bezkompromisowej pasji, instynktownego zaangażowania na rzecz chłodnej, racjonalnej, a przez to często obojętnej percepcji rzeczywistości.
Dalsze zwrotki wzmacniają poczucie dezorientacji i braku tożsamości: „nie ma kogo zdradzać, skończyło się, nie ma komu już wiernym być na dobre i złe”. W świecie bez jasnych podziałów, wartości i idei, tracą sens nawet tak fundamentalne pojęcia jak lojalność czy zdrada. Jeśli „nikt nie wie kim jest”, to zanika indywidualność, a wraz z nią możliwość świadomego wyboru strony. Konsekwencją jest również brak konieczności „udowadniania” czegokolwiek, bo nie ma już „przed kim i gdzie” – zanikła publiczność, cel i sens wszelkiego działania. To wyraz egzystencjalnej pustki, gdzie utraciły znaczenie dotychczasowe kategorie moralne i społeczne.
Piosenka „Koniec czasów” doskonale oddaje nastrój schyłku pewnej epoki i towarzyszące temu poczucie zmęczenia i rozczarowania, które często pojawiało się w polskiej kulturze w drugiej połowie lat 90. po początkowym entuzjazmie wolności. Trwamy tu, chcemy czy nie – podkreśla podmiot liryczny, wskazując na bezcelowe trwanie, pozbawione dawnego dramatyzmu i ofiarności. Minęły czasy „umierania w pokucie za sen”, czyli ofiarnego poświęcania się dla ideałów czy marzeń. Pozostała jedynie bierna egzystencja.
Utwór ten, będący jednym z ostatnich nagrań Grzegorza Ciechowskiego przed jego nagłą śmiercią w 2001 roku, jest często postrzegany jako swoisty testament artystyczny. Teksty Ciechowskiego, często inspirowane literaturą dystopiczną, taką jak dzieła Orwella czy Vonneguta, zawsze niosły ze sobą głęboką refleksję nad kondycją człowieka w systemie i wobec historii. W „Końcu czasów” ta refleksja osiąga swój finał, konstatując, że nawet system, jako przeciwnik, może zniknąć, pozostawiając człowieka w pustce bez punktu odniesienia. To gorzka, lecz niezwykle poetycka diagnoza epoki, w której zanika zarówno sens walki, jak i samej tożsamości.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?