Interpretacja My - Myslovitz

Piosenka „My” zespołu Myslovitz, wydana w styczniu 2000 roku jako czternasty singel, pochodzi z kultowego albumu Miłość w czasach popkultury z 1999 roku. Jest to jeden z najbardziej romantycznych utworów w dorobku Myslovitz, często wymieniany obok takich piosenek jak „Dla Ciebie” czy „Chciałbym Umrzeć Z Miłości”. Co ciekawe, utwór został napisany z myślą o filmie To My Waldemara Szarka, do którego Myslovitz skomponowało również inne utwory.

Tekst piosenki rozpoczyna się od obrazu podmiotu lirycznego jako „twardego lodu”, który „zimnem głaszcze Twoją dłoń” i „tak prosto w twarz kłamie Cię każdego dnia”. Te słowa kreują postać zdystansowaną emocjonalnie, a być może nawet naznaczoną oszustwem lub wewnętrznym konfliktem. To wyznanie wskazuje na świadomość własnych mankamentów i pewien defensywny mechanizm w relacji. Podmiot liryczny wydaje się przyjmować rolę osoby, która rani, lecz jednocześnie wierzy, że jej druga połowa – owa tajemnicza „Ty” – ma pełną świadomość tych niedoskonałości.

Kluczowym elementem utworu jest jednak chór, który stanowi kontrapunkt dla początkowych wyznań: „Ale Ty, Ty mnie dobrze znasz / Wszystko o mnie wiesz / Wiem, wybaczysz mi / Że wszystko przeze mnie”. To głębokie przekonanie o bezwarunkowej akceptacji i wybaczeniu ze strony „Ty” jest centralnym punktem narracji. Pomimo dystansu i kłamstw, istnieje silna więź oparta na wzajemnym poznaniu i zaufaniu. Fraza „wszystko przeze mnie” może świadczyć o poczuciu winy, braniu na siebie odpowiedzialności za trudności w związku, ale też o oczekiwaniu na ulgę płynącą z przebaczenia.

Dalsze wersy, „Ja - jeden z was / Uśmiech skrada się przez twarz / Ja namiętnie gram / Wiesz inaczej nie mam szans”, sugerują, że podmiot liryczny przywdziewa maskę w codziennym życiu, być może w szerszym kontekście społecznym. „Jeden z was” może odnosić się do próby wpasowania się w tłum, a „uśmiech skrada się przez twarz” to znak nieszczerości, konieczności odgrywania roli. „Namiętnie gram / Wiesz inaczej nie mam szans” podkreśla poczucie, że bez tej gry lub fasady, podmiot liryczny nie jest w stanie funkcjonować, co ukazuje jego ukrytą kruchość.

Największa zmiana nastroju następuje w trzeciej zwrotce, gdzie „Ty” zostaje określona jako „najlepsza jaką znam”. To wyznanie otwiera drogę do głębokiego intymności i poczucia bezpieczeństwa: „Nie trzeba wierszy nam / Nie muszę się już bać / Że wszystko przeze mnie”. Brak potrzeby słów czy romantycznych gestów świadczy o dojrzałości i autentyczności relacji. Obecność „Ty” przynosi ukojenie i uwalnia od lęku przed byciem źródłem problemów. W tym momencie podmiot liryczny zdaje się odnajdywać spokój i akceptację samego siebie, dzięki miłości drugiej osoby, która nie tylko rozumie, ale i akceptuje wszystkie jego „błędy”.

Zakończenie piosenki, z obrazem „Twój długi, czarny płaszcz / I padał deszcz / Padał deszcz”, dodaje całości melancholijnego, filmowego charakteru. Długi, czarny płaszcz może symbolizować ochronę, tajemniczość, a nawet swego rodzaju aurę smutku otaczającą „Ty”. Deszcz, często interpretowany jako symbol oczyszczenia, refleksji lub przygnębienia, podkreśla emocjonalny ciężar i nostalgię utworu. Jest to obraz, który może odnosić się do konkretnego wspomnienia, podkreślając trwałość i niezwykłość tej relacji, która przetrwała różne „burze”.

Myslovitz znane jest z pisania tekstów, które trafiają prosto w serca fanów, śpiewając o wydarzeniach i uczuciach, które towarzyszyły wielu. Przemek Myszor, gitarzysta zespołu, w wywiadzie dla Teraz Rocka wyjaśnił, że choć wiele piosenek Myslovitz dotyka tematów depresji, śmierci i narkotyków (około 70%), to miłość również stanowi ważny element ich twórczości, choć często przedstawiana w mniej oczywisty sposób. „My” doskonale wpisuje się w ten trend, ukazując miłość jako złożone uczucie, które opiera się na wybaczaniu i akceptacji niedoskonałości, a kryzysy są w nim naturalne. Utwór podkreśla, że najpiękniejszym aspektem miłości jest to, że nie musi być idealna, aby być wartościową i trwałą. Album Miłość w czasach popkultury, z którego pochodzi „My”, przyniósł zespołowi gigantyczną sławę i zmienił sposób, w jaki był postrzegany, z lokalnej atrakcji muzycznej na ogólnopolski fenomen.