Interpretacja Bliss - Muse

"Bliss" to utwór z 2001 roku, pochodzący z drugiego albumu Muse, Origin of Symmetry. Piosenka, charakteryzująca się porywającymi arpeggiami syntezatorowymi i potężnym wokalem Matta Bellamy'ego, jest powszechnie uważana za jedną z najbardziej pozytywnych i radosnych kompozycji zespołu. Sam Bellamy wielokrotnie określał ją jako swoją ulubioną, wspominając, że „ma te wszystkie arpeggia i klawisze z lat 80., które przypominają mi muzykę, którą słyszałem w programie muzycznym dla dzieci, gdy miałem pięć lat”. Ten element nostalgii i odniesienia do prostszych czasów dzieciństwa jest kluczowy dla zrozumienia jej przesłania.

Tekst utworu jest wyrazem głębokiej admiracji i pewnego rodzaju zazdrości wobec osoby, która emanuje wolnością, naturalnym szczęściem i wewnętrznym spokojem. Podmiot liryczny pragnie być taki jak ona: „Everything about you is how I'd wanna be / Your freedom comes naturally” (Wszystko w tobie jest takie, jakie chciałbym być / Twoja wolność przychodzi naturalnie). Ta postać jest ucieleśnieniem cech, których brak podmiotowi lirycznemu, a jej "dusza nie potrafi nienawidzić niczego" (Your soul can't hate anything), co dodatkowo podkreśla jej idylliczną naturę. Powtarzające się błaganie „Give me all the peace and joy in your mind / I want the peace and joy in your mind” (Daj mi cały spokój i radość w twoim umyśle / Chcę spokoju i radości w twoim umyśle) ujawnia intensywne pragnienie osiągnięcia tego stanu psychicznego, a zdanie „Now I won't settle for less” (Teraz nie zadowolę się niczym mniej) podkreśla determinację w dążeniu do pełni szczęścia.

Bellamy wyjaśniał, że "Bliss" reprezentuje „najbardziej korzystny stan emocjonalny, jaki jest możliwy. To stan, w którym jesteś gotów oddać wszystko, co masz, nie żądając niczego w zamian”. Jest to także piosenka skierowana do młodych ludzi, do tych, którzy jeszcze nie zaznali trudności. W tym kontekście, podziwiana osoba może symbolizować utraconą niewinność dzieciństwa lub idealizowaną postawę wobec życia, wolną od cynizmu i zmartwień dorosłości. Motyw obserwacji „They're watching you from above” (Obserwują cię z góry) dodaje tekstowi nieco mistycznego lub nawet kosmicznego wymiaru, co jest charakterystyczne dla twórczości Muse i albumu Origin of Symmetry, który często porusza tematy technologii, postępu, ale też przestrzeni kosmicznej i lęku przed przyszłością.

Klip do utworu "Bliss", wyreżyserowany przez Davida Slade'a, również odzwierciedla tę kosmiczną tematykę. Przedstawia on Matta Bellamy'ego spadającego przez futurystyczne miasto, aż do krawędzi wszechświata, gdzie zamienia się w obłok gazu. Co ciekawe, wiele osób myślało, że te efekty stworzono za pomocą grafiki komputerowej, ale Slade podkreślał, że „nie mieliśmy grafiki ani budżetu, więc wszystko zostało wykonane ręcznie – w całości za pomocą miniatur”. Bellamy spędził dwa dni wisząc na linach, doznając siniaków i wymiotując, ale nadal się uśmiechał.

"Bliss" to przykład, jak Muse z powodzeniem łączy elementy rocka elektronicznego z prog-rockową złożonością. Piosenka zaczyna się i kończy arpeggiami fortepianowymi, ale jej główną siłą napędową jest syntezator. Jest pisana głównie w tonacji c-moll, zmieniając się na C-dur w refrenie, co nadaje jej podniosłego charakteru. Utwór był podstawą koncertowych setlist w czasie tras promujących Origin of Symmetry i Absolution, a Bellamy często śpiewał go z imponującym falsetem.

Podsumowując, "Bliss" to więcej niż tylko piosenka o zazdrości. To hymn o pogoni za idealnym stanem umysłu, za niewinnością i wolnością, które wydają się być poza zasięgiem. To pragnienie bycia lepszym, czerpania radości z każdego aspektu życia i, ostatecznie, odnalezienia tego wewnętrznego spokoju, który definiuje prawdziwe szczęście. Ten utwór, z jego rozpoznawalną melodią i głębokim przesłaniem, pozostaje jednym z najbardziej ikonicznych momentów w twórczości Muse.