Fragment tekstu piosenki:
co za zmiana proszę pana
chyba zaczął padać
proszę pana nie wypada
chcę tylko być kochana
co za zmiana proszę pana
chyba zaczął padać
proszę pana nie wypada
chcę tylko być kochana
Piosenka "Proszę pana" Lanberry to utwór, który z miejsca podbija serca słuchaczy, łącząc w sobie osobiste refleksje z charakterystycznym dla artystki stylem – emocjonalnością, melodyjnością i mocnym wokalem. Jest to propozycja z gatunku nowoczesnego popu, która skutecznie łączy radiową lekkość z autentycznym przekazem. Jak sama Lanberry opisuje, to "opowieść o uczuciowym zamieszaniu, pełna ironii i szczerości".
W warstwie tekstowej piosenka "Proszę pana" jest utkany z subtelnych obserwacji dotyczących relacji międzyludzkich, gdzie tytułowe "proszę pana" symbolizuje pewien dystans i formalność, często oddzielające ludzi od siebie. Tekst piosenki ukazuje, jak łatwo ukryć prawdziwe emocje za uprzejmością i konwenansem. Lanberry w tym singlu "komentuje współczesne miłosne uniesienia, które często okazują się bardziej farsą niż tragedią". Jest to opowieść o bohaterce, która "ma świadomość, że tkwi w iluzji, a mimo to wciąż wraca do tej jednej osoby". Możemy dostrzec w nim emocjonalny chaos, w którym namiętność zderza się z rozczarowaniem.
Już w pierwszych wersach "Nie mam już miejsca a w głowie heca / i ciągle myślę o Tobie, nie mogę przestać / weź mnie nie wkręcaj / jestem tu pierwsza" wokalistka zarysowuje obraz wewnętrznego rozdarcia. Bohaterka jest uwikłana w natłok myśli o drugiej osobie, jednocześnie czując, że jest "pierwsza", co może sugerować poczucie zasługiwania na wyłączność lub bycia najważniejszą, a jednocześnie obawę przed manipulacją ze strony partnera ( "weź mnie nie wkręcaj"). Powtarzające się "powiedziałeś chyba wszystko / wiem, już wszystko wiem" świadczy o pozornym zrozumieniu sytuacji, być może próbie przekonania samej siebie o akceptacji stanu rzeczy, choć głęboko w środku nadal buzują emocje.
Refren – "co za zmiana proszę pana / chyba zaczęło padać / proszę pana nie wypada / chcę tylko być kochana" – to centralny punkt utworu, pełen ironii i delikatnego humoru. "Chyba zaczęło padać" może symbolizować nagłe uświadomienie sobie trudnej prawdy, emocjonalny deszcz, który zmywa iluzje. Wyrażenie "proszę pana nie wypada" to sarkastyczne odniesienie do konwenansów, które często tłumią autentyczne potrzeby i pragnienie bycia kochaną. Podkreśla to kontrast między oczekiwaniami a rzeczywistością, między tym, co jest "wypada" w relacji, a szczerym pragnieniem miłości. Fragment "trochę tani dramat" to autoironiczna ocena własnej sytuacji, zauważenie, że emocjonalne zawirowania, choć bolesne, mogą z boku wyglądać na przerysowane i powtarzalne, niczym scenariusz z telenoweli. Z kolei "na mnie to już nie działa" jest deklaracją powolnego wycofywania się z tej toksycznej gry, próby odzyskania dystansu i odporności na manipulacje.
W drugiej zwrotce pojawiają się obrazy "wiejska legenda / macho bez zęba / wokół o złamanych sercach". To dosadny, choć ironiczny portret mężczyzny, który jawi się jako ktoś, kto buduje swoją reputację na złamanych sercach, ale w rzeczywistości jest "bez zęba", czyli pozbawiony prawdziwej mocy czy wartości. Jest to "obraz współczesnego 'bohatera' skrywającego niewiele pod efektowną fasadą". Te słowa mogą odnosić się do powszechnego schematu relacji, gdzie pewien typ mężczyzny (czy też „pana”) powtarza ten sam scenariusz, nie oferując niczego poza pustymi obietnicami i złudzeniami.
Ciekawostką jest fakt, że autorką słów do piosenki jest sama Lanberry, która skomponowała muzykę we współpracy z Rolandem Kissem. Roland Kiss jest również odpowiedzialny za produkcję utworu. Brzmienie piosenki, choć nowoczesne, inspirowane jest szwedzkim popem lat 90., w klimacie takich zespołów jak Ace of Base, ale podkręcone nowoczesnymi elementami i muzycznymi smaczkami. Finałem piosenki jest zaskakująca gitarowa solówka, która podkreśla jej nieoczywisty charakter.
Do utworu powstał również teledysk, w którym u boku Lanberry pojawił się Piotr Musiałkowski, jej partner taneczny z programu "Taniec z Gwiazdami". Ich wspólna energia, pełna wdzięku i humoru, idealnie dopełnia "nieco zadziorny klimat piosenki". Jak wspomina Lanberry w wywiadach, udział w "Tańcu z Gwiazdami" przyniósł jej nową świadomość sceniczną i pozwolił odkrywać siebie na nowo, co mogło mieć wpływ na jej wizerunek w teledysku. Teledysk stanowi "pamiątkę z tej przygody" i podkreśla ironię oraz energię utworu, ukazując artystkę w różnych odsłonach – od codziennej, zwyczajnej kobiety po pewną siebie postać sceniczną.
"Proszę pana" to taneczny, lekki numer, który wciąga od pierwszych taktów. Lanberry, łącząc "emocjonalną szczerość z przewrotnym poczuciem humoru i popową lekkością", pokazuje się w tym singlu z najlepszej strony, oferując utwór, który z pewnością na długo zagości w radiowych playlistach i na parkietach. To nie tylko przyjemny popowy utwór, ale także "muzyczna refleksja nad komunikacją i relacjami".
Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!
✔ Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
✖ Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.
Każdą uwagę weryfikuje redakcja.
Zgadzasz się z tą interpretacją?