Fragment tekstu piosenki:
Na wschodzie anarchia
Na zachodzie anarchia
System się pali i wali
System pali się
Na wschodzie anarchia
Na zachodzie anarchia
System się pali i wali
System pali się
Utwór "Anarchia" Kultu, choć mniej znany niż jego fonetycznie podobny odpowiednik "Arahja", stanowi skondensowany, niezwykle dosadny obraz globalnego chaosu i upadku, charakterystyczny dla wczesnej twórczości zespołu. Tekst napisany przez Kazika Staszewskiego w 1983 roku, pierwotnie do melodii rosyjskiej piosenki "Podmoskiewskie wieczory", został wydany na albumie "Kult Kazika, czyli utwory dotąd niepublikowane" w 2000 roku. Ten fakt sam w sobie jest intrygującą ciekawostką, nadającą pieśni dodatkowego, gorzkiego posmaku, zważywszy na polityczny kontekst lat 80. i zimnowojenny podział świata.
Piosenka zaczyna się od mocnego uderzenia, powtarzając niemal mantrycznie stwierdzenie: "Na wschodzie anarchia / Na zachodzie anarchia". Ta prosta fraza natychmiast kreśli obraz wszechobecnego rozkładu, braku ładu i porządku, który nie ogranicza się do jednego regionu czy ustroju. Anarchia, rozumiana jako bezrząd, chaos i dezintegracja, jest tu zjawiskiem globalnym, trawiącym świat niezależnie od geograficznych czy politycznych podziałów. Podkreśla to poczucie beznadziei i niemożności ucieczki przed destrukcją.
Kolejne wersy, "System się pali i wali / System pali się / System pali się / System pali i wali się", stanowią sedno utworu i kwintesencję buntu Kultu wobec zastanej rzeczywistości. Nie chodzi tu o konkretny system polityczny, choć w Polsce lat 80. łatwo było dopatrywać się aluzji do ustroju komunistycznego. Interpretacja jest jednak znacznie szersza. „System” to wszelka zinstytucjonalizowana struktura władzy, kontroli, norm społecznych i ekonomicznych, która zawodzi, dezintegruje się i ostatecznie upada. Powtórzenia potęgują wrażenie nieuchronności i powszechności tego procesu, budując napięcie i podkreślając bezsilność wobec nadciągającej katastrofy. To nie jest powolny rozkład, ale gwałtowne "palenie się" i "walenie", co sugeruje dynamiczny i brutalny koniec.
Dalsza część tekstu dodaje do tego uniwersalnego obrazu konkretny, przerażający detal: "Trupy w Salwadorze / I trupy w kolorze". Odniesienie do Salwadoru ewidentnie wskazuje na trwającą wówczas wojnę domową w tym kraju (1979-1992), symbolizującą okrucieństwo i przemoc, które dotykały świat w różnych zakątkach. Dodanie frazy "i trupy w kolorze" jest szczególnie niepokojące. Może to być aluzja do konfliktów na tle rasowym, etnicznym, gdzie kolor skóry staje się powodem śmierci, lub po prostu brutalne podkreślenie widocznego, makabrycznego wymiaru śmierci. To uderza w odbiorcę, czyniąc abstrakcyjną "anarchię" boleśnie realną i namacalną.
Ciekawym kontekstem jest wspomnienie utworu w wywiadzie z Kazikiem Staszewskim z 2018 roku, gdzie przytoczono właśnie te słowa: "Na wschodzie anarchia, na zachodzie anarchia, system się pali i wali, system pali się, system pali się, system pali i wali się!" i zapytano go, czy nie uważa, że historia zatoczyła koło i świat ponownie stanął na rozdrożu. To pokazuje, że przesłanie "Anarchii" pozostaje bolesnie aktualne nawet dekady po jej powstaniu, świadcząc o ponadczasowej zdolności Kultu do diagnozowania kondycji ludzkości i społeczeństwa.
"Anarchia" jest protestem nie tylko przeciwko konkretnym reżimom, ale przeciwko naturze ludzkiej skłonnej do autodestrukcji, chaosu i przemocy. Jest to pieśń o rozpadzie, o końcu pewnej epoki i o braku nadziei na szybkie odrodzenie. Jej siła tkwi w prostocie i powtarzalności, które wzmacniają jej pesymistyczny, ale zarazem niezwykle trafny przekaz. Kazik Staszewski, pisząc ten tekst, stworzył hymn rozczarowania i ostrzeżenie, które rezonuje niezależnie od upływu lat.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?