Fragment tekstu piosenki:
Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych
Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych
Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych
Idę prosto, dopóki nie padnę
Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych
Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych
Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych
Idę prosto, dopóki nie padnę
Utwór "Prosto" zespołu Kult to bezkompromisowy manifest sprzeciwu i rozczarowania, stanowiący tytułową kompozycję z szesnastego albumu grupy, wydanego 13 maja 2013 roku. Kazik Staszewski, lider zespołu, wylewa w nim swój gniew na polską scenę polityczną, która, jak podkreśla, jest źródłem frustracji i podziałów. Piosenka, która ukazała się jako singiel 20 listopada 2013 roku i natychmiastowo zadebiutowała na pierwszym miejscu Listy Przebojów Trójki, stała się hymnem dla wielu zmęczonych polityczną wojną polsko-polską.
Już pierwsze wersy, "Wylewam swój gniew na wasze porachunki / Z jednej babki jesteście wnuki / Nienawidzę was z obu stron, psie syny / Za wasze występki, za wasze winy", uderzają z mocą i dosadnością. Kazik wyraża w nich swoje oburzenie podziałami i wzajemną nienawiścią, które, w jego opinii, cechują polską klasę polityczną. Podkreślenie, że są "z jednej babki wnuki", wskazuje na wspólne, postsolidarnościowe korzenie wielu ugrupowań, co dodatkowo potęguje jego rozgoryczenie bezowocnymi kłótniami i walką o wpływy. Jak sam przyznał w wywiadzie dla Interii, odnosi się do dwóch największych partii politycznych w Polsce, zauważając podobieństwo do historycznych podziałów w Hiszpanii, z tą różnicą, że polskie "dziecięcia z jednej, solidarnościowej matki pochodzą przecież". Szczególnie po katastrofie smoleńskiej pęknięcie to stało się bardzo wyraźne, a on sam nie chciał być zmuszany do opowiadania się po którejkolwiek ze stron.
Refren "Idę prosto, nie biorę jeńców żadnych / Idę prosto, dopóki nie padnę" jest deklaracją niezależności i nieugiętej postawy. Tytułowe "Prosto" ma tu dwojakie znaczenie – zarówno dosadnego, bezpośredniego przekazu, jak i wyboru własnej, prostolinijnej ścieżki, bez zbaczania na lewo czy prawo. Kazik jawi się jako niezależny obserwator, "Kazik, co po ulicach łazi", który nie rości sobie prawa do bycia autorytetem, ale z niezwykłą precyzją punktuje absurdy i hipokryzję władzy. W słowach "Nie wiem, czy jestem w stanie was obrazić / Bardziej niż sami się obrażacie" zawiera się gorzka refleksja nad samozniszczeniem polityków, których działania są bardziej kompromitujące niż jakakolwiek krytyka z zewnątrz.
Kolejne zwrotki kontynuują ten motyw, wzmacniając obraz kraju okradanego i zarządzanego bez pojęcia: "Rankiem, gdy wypadło mi oko z głowy / A nie stać mnie na oko nowe / Okradacie ten kraj bez żadnego pojęcia". To metafora osobistego cierpienia i poczucia bezradności wobec systemowego rabunku. Linią "Nie należę do mafii, nie należę do sekty" Kazik wyraźnie odcina się od partykularnych interesów i ideologicznych szufladkowań. Sławek Pietrzak z SP Records wspominał, że tekst piosenki powstał w niezwykle krótkim czasie, w "kilkanaście, może kilkadziesiąt minut" od wejścia Kazika do studia, co świadczy o sile i autentyczności jego frustracji. Płyta, na której znalazła się piosenka, została nagrana w dużej mierze "na setkę" w warszawskich L.W.W. Studio i Elektra Studio pod okiem producenta Adama Toczki, co dodatkowo podkreśla surowość i bezpośredniość przekazu. Album "Prosto" szybko pokrył się złotem, zbliżając się do platynowego statusu, co pokazuje, jak bardzo jego przesłanie rezonowało z nastrojami społecznymi.
Kulminacją buntu i braku zgody na narzucane podziały jest mocny wers: "Idę prosto, mam w dupie obie wasze Polski". To radykalne odrzucenie politycznej polaryzacji, dwóch zwaśnionych wizji kraju, które zdają się zapominać o obywatelach. Kazik tym samym podkreśla swoją apolityczność w sensie przynależności do konkretnej frakcji, a jednocześnie mocno polityczną postawę sprzeciwu wobec systemu jako całości. Wskazuje na to, że prawdziwa tożsamość leży poza tym konfliktem. W kontekście jego późniejszych wypowiedzi, gdzie deklaruje, że "Z telefonu wykasowałem wszystkich, którzy uczestniczą w politycznej nawalance" i że "Da się 'być po żadnej stronie'", piosenka "Prosto" jest ponadczasową deklaracją niezależności i integralności, która pozostaje aktualna przez lata. Utwór jest świadectwem artysty, który, choć nie chce być autorytetem, nie boi się głośno wyrażać swojego gniewu i niezadowolenia z rzeczywistości, dążąc prosto swoją własną drogą, "dopóki nie padnę".
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?