Interpretacja Women - Def Leppard

Fragment tekstu piosenki:

Women! Women! - Lots of pretty women
Men! Men! - They can't live without them
Women! Women! - Lots of pretty women
Men! Men! - They can't live without them
Reklama

O czym jest piosenka Women? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Def Leppard

Piosenka Def Leppard zatytułowana „Women” z albumu Hysteria to hymn na cześć kobiet, osadzony w narracji o stworzeniu świata i fundamentalnym, niemalże pierwotnym związku między płciami. Utwór, wydany w 1987 roku jako singel, był pierwszym promującym album Hysteria w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Tekst rozpoczyna się od biblijnej aluzji do stworzenia, opisując kolejno powstanie ziemi, wody, istot żywych, a następnie mężczyzny. Mężczyzna został zrodzony z „pasją, miłością i nienawiścią”, z „niespokojnym duchem i potrzebą towarzyszki”. W tym początkowym fragmencie Def Leppard przedstawia wizję niedoskonałego, niekompletnego bytu męskiego, któremu czegoś brakowało. Rozwiązaniem tego braku jest stworzenie kobiety, opisane jako połączenie różnorodnych cech: „One part love, one part wild / One part lady, one part child” (Jedna część miłości, jedna część dzikości / Jedna część damy, jedna część dziecka). To zestawienie sugeruje złożoność i wielowymiarowość kobiecej natury, będącej zarówno źródłem czułości, jak i nieokiełznanej energii.

Refren utworu jest prosty i bezpośredni, powtarzając mantrę: „Women! Women! - Lots of pretty women / Men! Men! - They can't live without them”. Ta fraza doskonale oddaje główne przesłanie piosenki – mężczyźni są uzależnieni od kobiet, potrzebują ich i pragną ich obecności. Jest to rodzaj hołdu, choć podany w typowo rockandrollowym stylu, pełnym energii i entuzjazmu.

Druga zwrotka przenosi nas do „ogrodu”, gdzie „narodziła się żądza”. Ten fragment nawiązuje do biblijnej historii Adama i Ewy, przedstawiając kobietę jako kusicielkę, która „nakarmiła go głodem, apetytem” i w której ramionach „pełen emocji ugryzł”. To nie tyle oskarżenie, co raczej uznanie potęgi kobiecego uroku i jego wpływu na męskie instynkty. Po raz kolejny pojawia się motyw „one part love, one part child / One part lover, one part wild”, podkreślając dualizm i intrygującą mieszankę cech, które czynią kobiety tak pociągającymi.

Piosenka podkreśla również fizyczny aspekt relacji poprzez wers „Skin on skin / Let the love begin” (Skóra przy skórze / Niech zacznie się miłość), co jest bezpośrednim odniesieniem do cielesności i intymności. Końcowy fragment utworu, z wyliczanką cech takich jak „Hair, eyes, skin on skin / Legs - Legs / Thighs - Thighs”, a następnie okrzykiem „What’s that spell? Women!”, stanowi kulminację podziwu dla kobiecego piękna i jest swoistym zaklęciem, podsumowującym całe przesłanie.

Ciekawostką jest, że piosenka „Women” powstała z inicjatywy producenta Roberta Johna „Mutta” Lange’a, który zaproponował stworzenie utworu wychwalającego kobiety. Według basisty Ricka Savage’a, pierwotny pomysł przypominał bardziej trzyminutowy utwór pop, jednak w trakcie nagrywania został zmodyfikowany, między innymi poprzez dodanie gitarowego solo, co uczyniło go „najbardziej agresywnym na albumie Hysteria”. Zespół celowo wybrał „Women” na pierwszy singel w USA, aby „poinformować o powrocie fanów cięższych albumów Def Leppard, takich jak High 'n' Dry i Pyromania” po długiej, czteroletniej przerwie. Menedżer Cliff Burnstein uzasadnił to potrzebą ponownego nawiązania kontaktu z ich hardrockową publicznością, zanim wydane zostaną bardziej komercyjne single.

Mimo że „Women” nie osiągnęło oszałamiającego sukcesu na listach przebojów, zajmując 80. miejsce na liście Billboard Hot 100, spełniło swoją rolę w budowaniu oczekiwań na album Hysteria wśród wiernych fanów zespołu. Zespół nie spodziewał się, że będzie to wielki hit, traktując go jako utwór albumowy. Do piosenki powstał teledysk w reżyserii Jeana Pellerina i Douga Freela, nakręcony w lipcu 1987 roku w Amsterdamie. Teledysk skupia się na chłopcu czytającym komiks zatytułowany „Def Leppard & The Women of Doom!”, w którym bohater Def Leppard walczy ze złymi kosmitami, aby wyzwolić żeńskie roboty. Co interesujące, w teledysku nie pojawia się ani jedna kobieta, jeśli nie liczyć tych z komiksu, co było świadomą decyzją zespołu, by uniknąć stereotypowego przedstawiania kobiet w teledyskach rockowych. Był to również pierwszy teledysk nagrany po wypadku perkusisty Ricka Allena, w wyniku którego stracił lewe ramię.

Podsumowując, „Women” Def Leppard to energetyczny, hardrockowy hymn, który, choć używa tradycyjnych rockowych tropów, w istocie stanowi hołd dla złożonej i niezastąpionej roli kobiet w życiu mężczyzn. Jest to celebracja ich piękna, tajemniczości, siły i czułości, podkreślająca ich fundamentalne znaczenie od zarania dziejów.

26 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top