Interpretacja A jednak żal - Edmund Fetting

Fragment tekstu piosenki:

A przecie mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin -
tak chętnie bym dziś choć na kwadrans na koniak z nim wpadł.
A przecie mi żal, że po Moskwie nie suną już sanie,
i nie ma już sań, i nie będzie już nigdy, a żal!

O czym jest piosenka A jednak żal? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Edmunda Fettinga

„A jednak żal” w wykonaniu Edmunda Fettinga to piosenka, która z niezwykłą subtelnością i melancholią oddaje uniwersalne uczucie nostalgii i przemijania, jednocześnie mocno osadzając je w konkretnym kontekście kulturowym i historycznym. Choć w polskiej świadomości funkcjonuje głównie dzięki charakterystycznemu, ciepłemu głosowi Fettinga, warto pamiętać, że jest to adaptacja słynnej „Piosenki o Arbacie” (Песенка об Арбате) Bułata Okudżawy, wybitnego radzieckiego barda, pieśniarza i poety. Polskiego tekstu dokonała z wrażliwością i precyzją Agnieszka Osiecka, co stanowi klucz do głębszego zrozumienia utworu.

Początek piosenki, „Co było - nie wróci, i szaty rozdzierać by próżno. Cóż, każda epoka ma własny porządek i ład...”, stanowi akceptację nieuchronności zmian. Jest to stwierdzenie dojrzałe, podszyte pogodzeniem się z faktem, że czas jest bezlitosny i pędzi naprzód. Jednak zaraz potem pojawia się tytułowe, przenikliwe „A przecie mi żal...”, które natychmiast niuansuje tę pozorną akceptację. Żal ten nie jest buntem, lecz głębokim westchnieniem za tym, co utracone.

Centralnym punktem pierwszej zwrotki jest tęsknota za spotkaniem z Aleksandrem Siergiejewiczem Puszkinem, ikoną rosyjskiej literatury. To żywe pragnienie, by choć na kwadrans wpaść z nim na koniak, symbolizuje tęsknotę za utraconym światem intelektualnym, za duchem epoki, której Puszkin był ucieleśnieniem. Nie chodzi tu o dosłowne spotkanie, lecz o duchową więź z przeszłością, z jej wartościami, estetyką i atmosferą. W kontekście Bułata Okudżawy, poety wrażliwego na losy Rosji i jej kultury, Puszkin to nie tylko geniusz, ale i symbol pewnej wolności, autentyczności, która w czasach Okudżawy bywała zagrożona.

Kolejne strofy zestawiają wygodę i postęp współczesności („Dziś już nie musimy piechotą się wlec na spotkanie i tyle jest aut, i rakiety unoszą nas w dal...”) z utratą uroków przeszłości. Żal za saniami sunącymi po Moskwie to nie tylko sentyment za konkretnym środkiem transportu, ale za całym rytmem życia, za obrazem miasta, które bezpowrotnie się zmieniło. Arbat, stara moskiewska ulica, w oryginale Okudżawy jest niemalże osobnym bohaterem, symbolem jego dzieciństwa i miejsca, które miało zniknąć w wyniku miejskiej przebudowy. Tłumaczenie Osieckiej i wykonanie Fettinga doskonale oddają ten intymny związek z miejscem i żal za jego transformacją.

Z pozoru pochwalny fragment „Pozdrawiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza, pojętny mój wiek, zdolny wiek mój chcę cenić i czcić...” może brzmieć ironicznie w ustach podmiotu tak mocno związanego z przeszłością. Jest to jednak złożone stwierdzenie, które może oznaczać próbę pogodzenia się z teraźniejszością, a nawet docenienia jej osiągnięć, ale zawsze z poczuciem niedosytu. Od razu kontrapunktuje je jednak gorzka refleksja: „A przecie mi żal, że jak dawniej śnią nam się bożyszcza i jakoś tak jest, że gotowiśmy czołem im bić.” Wskazuje to na niezmienną ludzką potrzebę idealizowania, a być może i na łatwość, z jaką poddajemy się autorytetom, nawet tym pustym.

Najbardziej przenikliwy staje się fragment mówiący o zwycięstwach i cokołach: „No cóż, nie na darmo zwycięstwem nasz szlak się uświetnił i wszystko już jest - cicha przystań, non-iron i wikt... A przecie mi żal, że nad naszym zwycięstwem niejednym górują cokoły, na których nie stoi już nikt.” Te puste cokoły to potężna metafora upadłych ideologii, zapomnianych bohaterów, czy też przewartościowania przeszłych osiągnięć. W kontekście Bułata Okudżawy, który tworzył w Związku Radzieckim, ten wers jest subtelną, ale wyraźną krytyką systemu, który gloryfikował pewne „zwycięstwa”, a z czasem ich symbole traciły znaczenie, pozostawiając po sobie jedynie puste piedestały. Agnieszka Osiecka, również świadoma manipulacji historycznych, z pewnością doskonale uchwyciła ten sens.

Fetting, znany ze swojego talentu aktorskiego i głębokiego, spokojnego głosu, w niezwykły sposób oddaje tę wielowarstwową melancholię. Jego interpretacja nie jest lamentem, lecz refleksyjnym powrotem do przeszłości, do jej piękna i jej strat. Edmund Fetting, choć najbardziej kojarzony z balladą „Nim wstanie dzień” z filmu „Prawo i pięść” (również do słów Osieckiej), często wykonywał ballady Okudżawy, w których jego nastrojowy głos znajdował idealne ujście dla podobnych nastrojów.

Ostatnia zwrotka, powracająca do motywu „Co było - nie wróci...”, nagle przełamuje ten realistyczny ton wizją, snem na jawie: „Wychodzę wieczorem na spacer i nagle spojrzałem na Arbat i - ach, co za gość! - rżą konie u sań, Aleksander Siergiejewicz przechadza się, ach, głowę bym dał, że już jutro wydarzy się coś!” To magiczne objawienie na Arbacie, gdzie przeszłość nagle ożywa, jest wyrazem niegasnącej nadziei, że pomimo wszystko, duch minionych czasów może powrócić, choćby na chwilę. To pragnienie cudu, wiara w to, że piękno i autentyczność, nawet jeśli zapomniane, wciąż mają moc, by inspirować i nadawać sens. Ta finalna scena to triumf wyobraźni i pamięci nad prozą życia, dowód na to, że prawdziwy żal za minionym nie jest rezygnacją, lecz nieustanną tęsknotą, która potrafi ożywić nawet najbardziej odległe wspomnienia.











































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































25 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top