Fragment tekstu piosenki:
Nie jestem jeszcze taki stary.
Zawsze mnie stać na zdrowy śmiech.
Ciągle uwielbiam ryk gitary.
Choć rock'n'roll już prawie zdechł.
Nie jestem jeszcze taki stary.
Zawsze mnie stać na zdrowy śmiech.
Ciągle uwielbiam ryk gitary.
Choć rock'n'roll już prawie zdechł.
Piosenka "Manifesto" zespołu Big Cyc to pulsujący energią hymn, swoisty manifest przeciwko dyktatowi metryki i utracie młodzieńczego zapału. Wydany 26 kwietnia 2024 roku jako utwór tytułowy z albumu o tej samej nazwie, stał się on dla zespołu okazją do zadeklarowania swojej niezmiennej postawy i ducha, który od ponad 35 lat napędza ich twórczość. Jak podkreśla lider zespołu, Krzysztof Skiba, jest to "oda do młodości dla młodzieży w starszym wieku", przekazująca optymizm i pomagająca przetrwać kryzysy związane z wiekiem.
Utwór otwiera się obrazami, które natychmiast przenoszą słuchacza do świata młodzieńczego buntu i wolności. "Czasem rzucam w kąt krawat i lubię do wanny wejść w glanach. Słuchać Clash i Sex Pistols i pić tanie wino do rana." To kwintesencja nonkonformizmu, odrzucenia rutyny i powrotu do korzeni punku i rock'n'rolla, nurtów, które ukształtowały Big Cyc. Nawiązanie do The Clash i Sex Pistols to wyraźny hołd dla punkowych idoli, symbolizujący ciągłą wierność ideałom młodości. Scena z wanną i glanami jest niemal karykaturalna, ale doskonale oddaje lekceważenie konwenansów i radość z drobnych aktów sprzeciwu.
W kolejnej zwrotce pojawia się zderzenie z upływającym czasem: "Dzieci są coraz starsze, a nasze dziewczyny wciąż młode. Bo załoga ma power, choć siwe włosy na głowie." To szczere przyznanie się do fizycznych oznak starzenia, które jednak natychmiast zostaje skonfrontowane z deklaracją wewnętrznej siły i energii. "Siwe włosy" stają się tu symbolem doświadczenia, a nie zrezygnowanej starości. Muzycy Big Cyca, grający w niezmienionym składzie od dziesięcioleci, są żywym dowodem na to, że "załoga ma power".
Refren to esencja przesłania piosenki: "Pędzi czas. Kręci się świat. Płomień młodości wciąż tli w nas. Nie jestem jeszcze taki stary. Łoooo. Zawsze mnie stać na zdrowy śmiech. Łoooo. Ciągle uwielbiam ryk gitary. Łoooo. Choć rock'n'roll już prawie zdechł." To mantra, która powtarzana jest kilkakrotnie, stając się manifestem woli życia i aktywnego uczestnictwa w nim. Krzysztof Skiba w wywiadach jasno deklarował, że utwór jest jego "protestem przeciwko temu, że starsze osoby wysyła się do domu starców, do DPS-ów. My też chcemy jeszcze grać, śpiewać, tańczyć i żyć po prostu". Ta część tekstu wyraża nie tylko osobistą postawę, ale i szerszą obserwację społeczną, że wiek jest bardziej stanem ducha niż liczbą. Nawet konstatacja, że "rock'n'roll już prawie zdechł", nie osłabia zapału, lecz paradoksalnie go podsyca, podkreślając wierność gatunkowi pomimo jego komercyjnego zmierzchu.
Dalsze wersy wzmacniają motyw wolności i poszukiwania: "Lubiłem wejść do pociągu i ruszyć z plecakiem przed siebie. Jeśli na mnie ktoś czeka, to wiem, że na pewno nie w niebie." To odrzucenie myśli o zbliżającej się śmierci na rzecz skupienia na życiu tu i teraz, na ziemskich przygodach i relacjach. Słowa "Serce rwie w wielką podróż by znaleźć swe miejsce na Ziemi. Bo nasz wiek to są cyfry, młodego ducha nie zmienisz" to kolejne potwierdzenie, że prawdziwa młodość tkwi w mentalności i otwartości na świat, a nie w dacie urodzenia.
Big Cyc, znany z satyrycznych tekstów i komentowania bieżącej sytuacji społeczno-politycznej, tym razem postawił na utwór mniej polityczny, a bardziej skupiony na obserwacjach socjologicznych i społecznym komentarzu. Jacek Jędrzejak, basista i wokalista, podkreśla, że na tej płycie "nie ma piosenek politycznych, a są za to nasze obserwacje socjologiczne". Sam Skiba żartobliwie porównuje tempo pracy zespołu do "rakiety Elona Muska", co jest odniesieniem do stosunkowo szybkiej premiery albumu "Manifesto" po poprzednim krążku "Wolność słowa na kartonie". To dowód na niezmniejszoną kreatywność i energię muzyków.
Muzycznie utwór, podobnie jak cały album, łączy klasyczne, energetyczne rockowe brzmienia z nowymi elementami, takimi jak mandolina, ukulele, saksofon barytonowy i rozbudowana sekcja dęta, co Skiba określił mianem "starego, dobrego Big Cyca z elementami kilku ciekawostek muzycznych". "Manifesto" to zatem nie tylko piosenka, ale deklaracja filozofii życia, która mimo upływu lat pozwala zachować radość, poczucie humoru i buntowniczą iskrę, zachęcając słuchaczy, by "cieszyć się życiem".
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?