Interpretacja Tango zalotne przeleć mnie - Alibabki

Fragment tekstu piosenki:

„Przeleć mnie” — to słowa idiotyczne,
„Przeleć mnie” — tango niegramatyczne,
„Przeleć mnie” — co to jest?
Na co, po co, skąd i dokąd
Reklama

O czym jest piosenka Tango zalotne przeleć mnie? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Alibabek

Zespół Alibabki, jeden z najbardziej rozpoznawalnych żeńskich zespołów wokalnych polskiej sceny muzycznej, zaskakiwał swoją różnorodnością stylistyczną i odwagą w podejmowaniu tematów. Piosenka "Tango zalotne przeleć mnie" jest doskonałym przykładem tej ich niebanalnej twórczości, stanowiąc intrygującą grę z językiem i oczekiwaniami społecznymi. Utwór, do którego muzykę skomponował Henryk Wojciechowski, a słowa napisał Jan Tadeusz Stanisławski, stanowi prawdziwą perełkę w ich dorobku. Chociaż konkretna data wydania tego singla nie jest jednoznacznie podana, piosenka ta jest często wymieniana w kontekście ich największych przebojów, obok takich hitów jak "Kwiat jednej nocy" czy "Kapitańskie tango", co sugeruje jej popularność w latach największej aktywności zespołu, czyli od połowy lat 60. do lat 70. XX wieku.

Na pierwszy rzut oka tekst Tanga zalotnego wydaje się polemiką z frazą, która w pewnych kontekstach mogłaby być uznana za kontrowersyjną lub niestosowną. Początkowe wersy, takie jak „Przeleć mnie” — to słowa idiotyczne, „przeleć mnie” — tango niegramatyczne, „przeleć mnie” — co to jest? natychmiast wprowadzają słuchacza w stan konsternacji. Zespół od razu demaskuje tę frazę, oceniając ją jako "niepoprawną" i "przestającą być zabawną". To celowe wzbudzenie wątpliwości jest kluczem do zrozumienia późniejszej, głębszej interpretacji. Artysta, Jan Tadeusz Stanisławski, słynący z pogodnych tekstów i umiejętności zabawy słowem, stworzył utwór, który ewidentnie bawi się dwuznacznością języka, szczególnie w kontekście ówczesnych obyczajowych i cenzorskich realiów.

W czasach PRL-u, gdy funkcjonowała prewencyjna cenzura państwowa, eliminująca wszelkie treści uznane za "niepożądane" przez władzę, artyści często uciekali się do metafor i aluzji, by przemycić głębsze przesłania. Choć bezpośrednie dowody na ingerencję cenzury w przypadku tej konkretnej piosenki nie są łatwo dostępne, sam motyw "oburzenia" i "uczonych", którzy kazali zmienić głupie słowa wszystkich tang, może być subtelną, ale wymowną aluzją do wszechobecnej kontroli i prób kształtowania języka oraz kultury przez ówczesny aparat. Jak wspominał jeden z komentatorów w artykule o Alibabkach, zespół często śpiewał piosenki, które miały "podwójne dno".

Kluczowy moment w piosence następuje wraz ze zmianą perspektywy. Po początkowym oburzeniu i pytaniach Jak to jest, że śpiewamy cię?, pojawia się postać, która w obronę wzięła najniewinniejsze z tang. Ta "obrona" jest redefinicją samego sensu kontrowersyjnego wyrażenia. Zamiast wulgarnego podtekstu, piosenka nagle odsłania jego prawdziwe, poetyckie znaczenie. „Przeleć mnie” — to woła świat daleki, „przeleć mnie” — przez morza, lądy, rzeki. „Przeleć mnie” — srebrnym aeroplanem, „przeleć mnie” — to świat wzywa cię.

To przejście od przyziemnego do transcendentnego jest niezwykle poruszające i ujawnia prawdziwe przesłanie utworu. Fraza, która na początku była odrzucana jako "idiotyczna", staje się nagle metaforą tęsknoty za podróżami, za poznawaniem świata, za wolnością i ucieczką od ograniczeń. "Przelecianie" nie jest już dosłownym aktem, lecz lotem wyobraźni, marzeniem o przekraczaniu granic, o doświadczaniu szerokości i odległości świata, być może także od realnych, szarych dni PRL-u. Jak wskazał w artykule Jacek Świąder, Alibabki wyśpiewywały „Tango zalotne przeleć mnie” (w sensie: przewieź samolotem), co jest trafnym podsumowaniem ukrytego sensu. Jest to zręczne odwrócenie znaczenia, które pozwoliło na przemianę potencjalnie problematycznego tekstu w urokliwą opowieść o marzeniach.

Alibabki, znane ze swoich wokalnych harmonii i charyzmy, doskonale oddały tę transformację emocjonalną. Ich interpretacja nadała tekstowi lekkości i subtelności, sprawiając, że słuchacz jest prowadzony od oburzenia do zrozumienia i uśmiechu. Piosenka staje się hołdem dla siły języka i jego zdolności do transformacji, pokazując, że kontekst i intencja mogą całkowicie zmienić odbiór nawet najbardziej dwuznacznych słów. To także świadectwo sprytu twórców i wykonawców w radzeniu sobie z realiami epoki, w której prostota i bezpośredniość często były podszyte głębszą, ukrytą treścią.

11 października 2025
2

Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!

Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.

Każdą uwagę weryfikuje redakcja.

Czy interpretacja była pomocna?

Top