„Don't Start Me Talkin'” Sonny Boya Williamsona II to klasyczny utwór bluesowy, który mistrzowsko łączy elementy opowieści o zdradzie, ostrzeżeniu i głęboko zakorzenionym w kulturze afroamerykańskiej zjawisku „signifyin'”. Piosenka, wydana we wrześniu 1955 roku jako pierwszy singiel Williamsona dla Checker Records, spółki zależnej Chess Records, szybko stała się jego największym hitem, osiągając trzecie miejsce na liście przebojów R&B magazynu Billboard.
Tekst piosenki rozwija się niczym mini-dramat osadzony w społeczności, gdzie plotka i ukryte romanse są na porządku dziennym. Narrator, którym jest sam Williamson, przedstawia się jako posiadacz wiedzy, gotów ujawnić niewygodne prawdy. Pierwsza zwrotka maluje obraz Williamsona idącego do "Rosie's", by następnie zatrzymać się u "Fannie Mae", zamierzając opowiedzieć jej, co usłyszał o jej chłopaku. To wprowadza centralne ostrzeżenie: „Don't start me to talkin', I'll tell her everything I know / I'm gonna break up this signifyin', 'cause somebody's got to go”. Ostrzeżenie to nie jest pustą groźbą; to zapowiedź końca hipokryzji i ujawnienia prawdziwej natury rzeczy.
Kolejne zwrotki kontynuują ten motyw. Druga opowiada o Jacku, który daje żonie pieniądze na margarynę, lecz ona na ulicy spotyka George'a. George ją „knocked her down, and blackened her eye”, a po powrocie do domu okłamuje męża. Narrator ponownie powtarza swoje ostrzeżenie, podkreślając, że wie o ukrytym życiu bohaterów i jest gotów je ujawnić. Trzecia zwrotka przedstawia kobietę, która pożycza pieniądze na salon piękności, ale zatrzymuje się, gdy Jim trąbi klaksonem, by zabrał ją „around the block”, zanim faktycznie dotrze do fryzjera. To wszystko to migawki z życia pełnego oszustw i podwójnych standardów, które Sonny Boy grozi zdemaskować.
Kluczem do pełnego zrozumienia tej piosenki jest pojęcie „signifyin'”. W kulturze afroamerykańskiej „signifyin'” odnosi się do sprytnej, często ironicznej i pośredniej formy komunikacji, która wykorzystuje dwuznaczność słów do przekazywania głębszych znaczeń, krytyki lub satyry. Jest to praktyka zakorzeniona w afrykańskich tradycjach ustnych i powiązana z postacią sprytnego oszusta, „signifying monkey” (małpy-signifyera), która manipuluje innymi poprzez podstępne słowa. W bluesie i hip-hopie „signifyin'” pozwala artystom wyrażać złożone emocje i krytykować społeczne niesprawiedliwości w sposób subtelny, ale wpływowy. Kiedy Sonny Boy śpiewa „I'm gonna break up this signifyin'”, jest to zarówno dosłowne zagrożenie, że przerwie plotki i kłamstwa, jak i ironiczne odniesienie do samej tradycji. On sam, jako bluesman, posługuje się „signifyin'”, aby opowiedzieć te historie, a jego groźba jest częścią tej językowej gry. Można powiedzieć, że „signifyin'” to także forma zachowania pozorów, ukrywania prawdy, co Sonny Boy deklaruje ujawnić.
Sam Sonny Boy Williamson II, urodzony jako Aleck Ford (lub Aleck Miller), był mistrzem w tworzeniu własnej autentyczności. Przyjął imię „Sonny Boy Williamson”, aby skorzystać z popularności innego, wcześniejszego bluesmana, a nawet zmienił swój rok urodzenia, by sprawiać wrażenie „oryginalnego” Sonny Boya. Ta postać „trickstera” i manipulowanie własną tożsamością doskonale wpisuje się w tematykę „Don't Start Me Talkin'”. Był enigmatyczną i „zgryźliwą” postacią, która unikała bezpośrednich wywiadów, ale chętnie improwizowała na temat swojego życia, często wprowadzając zamieszanie. Można uznać go za uosobienie „signifyin' monkey”, który z łatwością porusza się między prawdą a fikcją, by osiągnąć swój cel. Jego teksty, pełne sprytu i charakterystycznego brzmienia harmonijki, odzwierciedlają jego wyjątkową zdolność do snucia opowieści.
Utwór został nagrany 12 sierpnia 1955 roku w Chicago, z fenomenalnym zespołem towarzyszącym, w skład którego weszli giganci bluesa: Muddy Waters i Jimmy Rogers na gitarach, Otis Spann na fortepianie, Willie Dixon na basie i Fred Below na perkusji. To połączenie wirtuozerskich umiejętności Williamsona na harmonijce z gwiazdorskim składem zapewniło piosence nie tylko sukces komercyjny, ale także status bluesowego standardu na dziesięciolecia. Wpływ piosenki jest szeroki, a jej covery nagrali liczni artyści, tacy jak James Cotton (który był uczniem Williamsona), The New York Dolls, Bob Dylan, The Doobie Brothers, Rory Gallagher i Gary Moore.
„Don't Start Me Talkin'” to coś więcej niż tylko ostrzegawcza piosenka o plotkach; to głęboki komentarz do ludzkiej natury, społecznych intryg i skomplikowanych mechanizmów komunikacji, szczególnie w kontekście kultury afroamerykańskiej. Sonny Boy Williamson II, jako mistrz słowa i harmonijki, stworzył utwór, który pozostaje świeży i aktualny, będąc świadectwem jego niezrównanego talentu opowiadania historii i manipulowania znaczeniami.